Pikowanie pomidorów cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Biotit
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2308
Od: 20 cze 2014, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: W-wa

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

A Ty jak uważasz, 0,5 % tymianek wystarczy ?
Moje wątki
Festina Lente
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Zaraz wytłumaczę dlaczego.

Otóż , konkretnie tymianek , zawiera w swoim składzie od 0,7 - 5 % olejku eterycznego a olejek z kolei zawiera od 20 - 40 % aktywnego tymolu i jego izomeru- karwakrolu. Widzisz więc, że rozrzut jest jak z dubeltówki :;230 . Znaczy to, że ziele tymianku może zawierać co najmniej od 0,14 % do 2 % aktywnych składników. Rozumiesz sam, że trudno w takiej sytuacji określić stricte ilość ziół do wykonania wywaru.
Z powyższych względów właśnie zmodyfikowałem preparat HT. Teraz, w oparciu o czysty tymol , będzie miał stałe parametry i będzie mógł być użyty przeciw ziemiórkom też.
Awatar użytkownika
Biotit
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2308
Od: 20 cze 2014, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: W-wa

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Czyli z tego co piszesz 1% profilaktycznie raz na 10 dni powinien wystarczyć.
Moje wątki
Festina Lente
uki94
200p
200p
Posty: 280
Od: 4 mar 2008, o 09:55
Lokalizacja: Żerków

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Witam

Mam kilka krzaczków już większych pomidorów, podłoże takie jak w zeszłym roku z ogródka, w zeszłym roku na tej ziemi rosły świetnie, a teraz coś się dzieję lekko podwijają się i więdną listki, a dokładnie ich brzegi, jeśli ktoś może coś poradzić to proszę o pomoc.
Obrazek
Lukasz uki94
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Czy nie były przelane bądź przesuszone.W grę może jeszcze wchodzić podłoże z ogródka,może zasolenie.Parę godzin mnie teraz nie będzie.Jak coś więcej będę wiedział to napiszę jak wrócę.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
uki94
200p
200p
Posty: 280
Od: 4 mar 2008, o 09:55
Lokalizacja: Żerków

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Faworyt, dziękuje za zainteresowanie, wiesz miały cały czas sucho i tak je dość ostro ostatnio podlałem, ale przelanena pewno nie są, do tej pory rosły świetnie, a ostatnio właśnie po tym podlaniu, coś je trafiło.
Lukasz uki94
Zielona__23
50p
50p
Posty: 72
Od: 30 mar 2010, o 18:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

uki94
Nie znam się za bardzo jeszcze na podłożach ale na logikę rzecz biorać podłoże z zeszłego roku jeśli nie było wspomagane a coś tam rosło z pewnością się zmieniło. Może poszukaj informacji o chorobach siewek i objawach, nie mogę teraz znaleźć linku ale wiem że gdzieś o tym na forum czytałam.
uki94
200p
200p
Posty: 280
Od: 4 mar 2008, o 09:55
Lokalizacja: Żerków

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Tak zgadza się mogło się zmienić, ale wiesz co mnie dziwi, że do tego czasu rosły normalnie, dopiero bo tym podlaniu coś nie tak, może to raczej teraz zaczęło czegoś im brakować,bo jeślibyłby to nadmiar czegoś to chyba ujawniłoby się to wcześniej.
Lukasz uki94
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1834
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

uki94
Nie nadaję się na eksperta ale może masz to samo co u mnie w zeszłym roku.Objawy takie same i też z bardzo wczesnego siewu .Ratowałam moje tak na oślep -ważne,że się udało, czyli intuicja dobrze mi podpowiedziała :D .Z kubków półlitrowych przesadziłam do większych doniczek dwu litrowych, dosypałam ziemię kupną jak do pikowania i wyniosłam z domu na okno południowe do kurnika ;:oj .Ostrożnie z podlewaniem (nie za dużo),po tygodniu 4 z 5 odżyły.Z początku wolno rosły ale potem nadrobiły.Może uda Ci się coś wymyślić.
Korzenie potrzebują powietrza a w moim przypadku ziemia z ogródka zrobiła się zbyt zwięzła,może też brakowało im pożywienia,może za ciepło i sucho na tak duże rozsady . :?:
uki94
200p
200p
Posty: 280
Od: 4 mar 2008, o 09:55
Lokalizacja: Żerków

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Tak myślę może to efekt zbyt dużego zasolenia podłoża, długo miały sucho i pewnie wzrosło stężenie soli, roślina miała problem z pobieraniem, znalazłem coś podobnego na forum, nawiozłem je dolistnie ekolistem, nie wiem czy im to nie zaszkodzi najwyżej trudno, a moźe się uda i pomoże.
Lukasz uki94
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Czy siejecie już nasiona pomidorów czy czekacie do marca?
Kasencja

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Uki jak na mój gust, to one są przelane. Przerabialam to, jak podlałam za dużo, a stały na chłodniejszym parapecie.
uki94
200p
200p
Posty: 280
Od: 4 mar 2008, o 09:55
Lokalizacja: Żerków

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Kasencjo być może masz rację, ale wiesz jak włoże palec do środka, to żadnego błota mokro ale bez przesady, chociaż od soboty minęły już dwa dni, a wtedy mogły mieć za mokro tylko zdążyło już przeschnąć, bo są dość blisko grzejnika. Trudno powiedzieć co im nie pasuje, mam nadzieje, że jakoś je uratuje.
Lukasz uki94
Awatar użytkownika
Faworyt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 2 gru 2014, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

uki94:
Jeszcze mi powiedz że jak dobrze widzę są to kubki po jogurtach i nie mają drenażu w dnie to jesteśmy w domu.Z wierzchu ziemia trochę już obeschła ,a woda poszła na dno. W tej chwili możesz kupić sobie worek podłoża,wyciągnąć pomidory do miejsca korzeni,uzupełnić kubki nowym podłożem i wsadzić na nowo. I bezwzględnie drenaż.A tak w ogóle to ziemi z ogródka do pikowania i to jeszcze używanej w roku poprzednim i może jeszcze też po pomidorach-to błąd podstawowy.Nie znasz wtedy składu tej ziemi,p.h.O następstwie tego samego gatunku po sobie nie wspomnę.Zainwestuj i to szybko w podłoże.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
uki94
200p
200p
Posty: 280
Od: 4 mar 2008, o 09:55
Lokalizacja: Żerków

Re: Pikowanie pomidorów cz.2

Post »

Ziemia, nie ta sama, to taka która odpoczywała sobie na kompostowniku, właściwie nic tam nie rosło, bo kury szybko rozpracowały jak coś wyrosło, dziurek w kubkach rzeczywiście nie ma, ale włożyłem palec do samego dna i tam naprawdę nie jest mokro, mniej więcej wiem jaka powinna być wilgotność bo w zeszłym roku z powodzeniem produkowałem rozsadę
Lukasz uki94
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”