Pikowanie pomidorów cz.2
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Zaraz wytłumaczę dlaczego.
Otóż , konkretnie tymianek , zawiera w swoim składzie od 0,7 - 5 % olejku eterycznego a olejek z kolei zawiera od 20 - 40 % aktywnego tymolu i jego izomeru- karwakrolu. Widzisz więc, że rozrzut jest jak z dubeltówki
. Znaczy to, że ziele tymianku może zawierać co najmniej od 0,14 % do 2 % aktywnych składników. Rozumiesz sam, że trudno w takiej sytuacji określić stricte ilość ziół do wykonania wywaru.
Z powyższych względów właśnie zmodyfikowałem preparat HT. Teraz, w oparciu o czysty tymol , będzie miał stałe parametry i będzie mógł być użyty przeciw ziemiórkom też.
Otóż , konkretnie tymianek , zawiera w swoim składzie od 0,7 - 5 % olejku eterycznego a olejek z kolei zawiera od 20 - 40 % aktywnego tymolu i jego izomeru- karwakrolu. Widzisz więc, że rozrzut jest jak z dubeltówki

Z powyższych względów właśnie zmodyfikowałem preparat HT. Teraz, w oparciu o czysty tymol , będzie miał stałe parametry i będzie mógł być użyty przeciw ziemiórkom też.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2308
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Czyli z tego co piszesz 1% profilaktycznie raz na 10 dni powinien wystarczyć.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Witam
Mam kilka krzaczków już większych pomidorów, podłoże takie jak w zeszłym roku z ogródka, w zeszłym roku na tej ziemi rosły świetnie, a teraz coś się dzieję lekko podwijają się i więdną listki, a dokładnie ich brzegi, jeśli ktoś może coś poradzić to proszę o pomoc.

Mam kilka krzaczków już większych pomidorów, podłoże takie jak w zeszłym roku z ogródka, w zeszłym roku na tej ziemi rosły świetnie, a teraz coś się dzieję lekko podwijają się i więdną listki, a dokładnie ich brzegi, jeśli ktoś może coś poradzić to proszę o pomoc.

Lukasz uki94
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Czy nie były przelane bądź przesuszone.W grę może jeszcze wchodzić podłoże z ogródka,może zasolenie.Parę godzin mnie teraz nie będzie.Jak coś więcej będę wiedział to napiszę jak wrócę.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Faworyt, dziękuje za zainteresowanie, wiesz miały cały czas sucho i tak je dość ostro ostatnio podlałem, ale przelanena pewno nie są, do tej pory rosły świetnie, a ostatnio właśnie po tym podlaniu, coś je trafiło.
Lukasz uki94
-
- 50p
- Posty: 72
- Od: 30 mar 2010, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
uki94
Nie znam się za bardzo jeszcze na podłożach ale na logikę rzecz biorać podłoże z zeszłego roku jeśli nie było wspomagane a coś tam rosło z pewnością się zmieniło. Może poszukaj informacji o chorobach siewek i objawach, nie mogę teraz znaleźć linku ale wiem że gdzieś o tym na forum czytałam.
Nie znam się za bardzo jeszcze na podłożach ale na logikę rzecz biorać podłoże z zeszłego roku jeśli nie było wspomagane a coś tam rosło z pewnością się zmieniło. Może poszukaj informacji o chorobach siewek i objawach, nie mogę teraz znaleźć linku ale wiem że gdzieś o tym na forum czytałam.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Tak zgadza się mogło się zmienić, ale wiesz co mnie dziwi, że do tego czasu rosły normalnie, dopiero bo tym podlaniu coś nie tak, może to raczej teraz zaczęło czegoś im brakować,bo jeślibyłby to nadmiar czegoś to chyba ujawniłoby się to wcześniej.
Lukasz uki94
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
uki94
Nie nadaję się na eksperta ale może masz to samo co u mnie w zeszłym roku.Objawy takie same i też z bardzo wczesnego siewu .Ratowałam moje tak na oślep -ważne,że się udało, czyli intuicja dobrze mi podpowiedziała
.Z kubków półlitrowych przesadziłam do większych doniczek dwu litrowych, dosypałam ziemię kupną jak do pikowania i wyniosłam z domu na okno południowe do kurnika
.Ostrożnie z podlewaniem (nie za dużo),po tygodniu 4 z 5 odżyły.Z początku wolno rosły ale potem nadrobiły.Może uda Ci się coś wymyślić.
Korzenie potrzebują powietrza a w moim przypadku ziemia z ogródka zrobiła się zbyt zwięzła,może też brakowało im pożywienia,może za ciepło i sucho na tak duże rozsady .
Nie nadaję się na eksperta ale może masz to samo co u mnie w zeszłym roku.Objawy takie same i też z bardzo wczesnego siewu .Ratowałam moje tak na oślep -ważne,że się udało, czyli intuicja dobrze mi podpowiedziała


Korzenie potrzebują powietrza a w moim przypadku ziemia z ogródka zrobiła się zbyt zwięzła,może też brakowało im pożywienia,może za ciepło i sucho na tak duże rozsady .

Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Tak myślę może to efekt zbyt dużego zasolenia podłoża, długo miały sucho i pewnie wzrosło stężenie soli, roślina miała problem z pobieraniem, znalazłem coś podobnego na forum, nawiozłem je dolistnie ekolistem, nie wiem czy im to nie zaszkodzi najwyżej trudno, a moźe się uda i pomoże.
Lukasz uki94
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Czy siejecie już nasiona pomidorów czy czekacie do marca?
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Uki jak na mój gust, to one są przelane. Przerabialam to, jak podlałam za dużo, a stały na chłodniejszym parapecie.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Kasencjo być może masz rację, ale wiesz jak włoże palec do środka, to żadnego błota mokro ale bez przesady, chociaż od soboty minęły już dwa dni, a wtedy mogły mieć za mokro tylko zdążyło już przeschnąć, bo są dość blisko grzejnika. Trudno powiedzieć co im nie pasuje, mam nadzieje, że jakoś je uratuje.
Lukasz uki94
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
uki94:
Jeszcze mi powiedz że jak dobrze widzę są to kubki po jogurtach i nie mają drenażu w dnie to jesteśmy w domu.Z wierzchu ziemia trochę już obeschła ,a woda poszła na dno. W tej chwili możesz kupić sobie worek podłoża,wyciągnąć pomidory do miejsca korzeni,uzupełnić kubki nowym podłożem i wsadzić na nowo. I bezwzględnie drenaż.A tak w ogóle to ziemi z ogródka do pikowania i to jeszcze używanej w roku poprzednim i może jeszcze też po pomidorach-to błąd podstawowy.Nie znasz wtedy składu tej ziemi,p.h.O następstwie tego samego gatunku po sobie nie wspomnę.Zainwestuj i to szybko w podłoże.
Jeszcze mi powiedz że jak dobrze widzę są to kubki po jogurtach i nie mają drenażu w dnie to jesteśmy w domu.Z wierzchu ziemia trochę już obeschła ,a woda poszła na dno. W tej chwili możesz kupić sobie worek podłoża,wyciągnąć pomidory do miejsca korzeni,uzupełnić kubki nowym podłożem i wsadzić na nowo. I bezwzględnie drenaż.A tak w ogóle to ziemi z ogródka do pikowania i to jeszcze używanej w roku poprzednim i może jeszcze też po pomidorach-to błąd podstawowy.Nie znasz wtedy składu tej ziemi,p.h.O następstwie tego samego gatunku po sobie nie wspomnę.Zainwestuj i to szybko w podłoże.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Ziemia, nie ta sama, to taka która odpoczywała sobie na kompostowniku, właściwie nic tam nie rosło, bo kury szybko rozpracowały jak coś wyrosło, dziurek w kubkach rzeczywiście nie ma, ale włożyłem palec do samego dna i tam naprawdę nie jest mokro, mniej więcej wiem jaka powinna być wilgotność bo w zeszłym roku z powodzeniem produkowałem rozsadę
Lukasz uki94