






Jeszcze tylko chemię na opryski muszę uzupełnić i zabezpieczyć się w nawozy



Sposób rodem z PRL czyli kapturki z papieru- to wariant nr 1. Nr2- to specjalne osłonki z tektury malarskiej impregnowanej drewnochronem, a wariant nr 3- ostateczny- to ewakuacja czasowa pomidorow z gruntu. Sadzonek mam wiecej niż trzeba a to jest wariant nr 4.Rusalka pisze:co masz przygotowane.
tez pouciekałem dzisiaj z moimi uprawami do mieszkania.Suppa pisze:A moja rozsada dziś nocuje w przyczepce samochodowej![]()
W tym roku nie ma "letko"
Lepiej powiedz, że się boisz.cantati pisze:I nie dam rady wcześniej wysadzić niż po 15, bo ziiiiiiimnoo jak fix