Problemy z dyniowatymi

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 577
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

Rozsypałam w ogródku siarczan potasu.
Błąd, w takiej formie dość długo się rozpuszcza w glebie - więc zanim granulka się rozpuściła było już dawno po zbiorach. A nawet jeśli już się rozpuścił, to bardzo szybko się wpłukuje do dolnych warstw gleby.
A jakie pH gleby?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8087
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

Mam pH-7, ziemia piaszczysta z drobnymi kamyczkami, skrząca się w słońcu, wzbogacona 5 workami (po około 80 l)ziemi ogrodowej (wiosną 2011) i grubą warstwą obornika końskiego jesienią. Krismiszcz, teraz to już wiem, że przed następnym sezonem muszę zaopatrzyć się w te nawozy w Polsce, tutaj w supermarketach, mających nawet duże działy ogrodnicze, takie rzeczy są niedostępne. Mam w zapasach niewiele bo chyba z 5 dkg "Plankton K" -PK- 9+24, (pięciotlenek fosforu P2O5, rozpuszczalny w obojętnym roztworze cytrynianu amonu i wodzie, K2O rozpuszczalny w wodzie) to jest nawóz do pelargoni, do podlewania, czy ja mogę go użyć do ogórków?
Dzis zauważyłam, po tygodniu od oprysku nawozem interwencyjnym, że owoce ogórków zaczęły wreszcie rosnąć, znowu obmacałam małe cukinki- na razie są twarde, nie gniją. Jestem dobrej mysli :lol:
Pozdrawiam! Gienia.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Alembik
500p
500p
Posty: 588
Od: 1 cze 2012, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

A nie ma tam normalnych sklepów z artykułami rolniczymi, w których zaopatrują się rolnicy?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8087
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

Niestety, w tej okolicy, nie ma, ale nie ma też tutaj rolników (tzn w takim sensie, w jakim my rozumiemy). Najbliżej stąd to wiele stadnin i uprawy z tym związane, tzn zboża. W supermarketach , owszem są przeróżne nawozy specjalistyczne pod kwiaty ( tak samo jak w Polsce), jeden tylko widziałam pod warzywa- pod pomidory.
Może w necie by cos niecos znalazł, nie znam angielskiego na tyle, by swobodnie się tutaj poruszać.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Marek-BB
500p
500p
Posty: 783
Od: 23 mar 2010, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

No to może spróbuj przetłumaczyć odpowiedniki nazw, z resztą często są uniwersalne i rozsyłane na eksport. Polskie na inne kraje z opisami w innym języku a i mamy z importu które na pewno trafiają nie tylko do Polski a i za Europę. Nie znam się na producentach i eksporcie/imporcie nawozów, ale nie wierzę by tak nie było.
Kupując w sieci nie trzeba znać super angielskiego. Jeśli jesteś w stanie zapłacić dużo zaprzesyłkę to i od nas kupisz, ale wydaje mi się że gdzieś tam bliżej na bank się da przy drobnych kosztach za przesyłkę :)
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8087
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

W tym roku już sobie odpuszczę, bo niedługo wracam do Polski. Póki co opryskuję dolistnym interwencyjnym, wieloskładnikowym, wysokowapniowym i widzę efekty. Dzis rano zauważyłam kilka 4-ro i 5-cio centymetrowych ogóreczków !! Hurrrrra! A, i cukinki nadal twarde, nie nadgniwają i nie zniekształcają się!!! :tan
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Miki
100p
100p
Posty: 100
Od: 6 sty 2011, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

Proszę o pomoc w diagnozie. Chodzi o moje cukinie (a może kabaczki :)). Tak wyglądały w czerwcu na początku wegetacji.

Obrazek

Przez ten czas je trochę nawoziłem gnojówkami (pokrzywa, gołębie). Trochę podrosły ale nadal niektóre liście mają takie żółte zabarwienie. Teraz wygląda to mniej więcej tak:

Obrazek

Po lekturze tego wątku mam dwa typy: tak jak pisał krismiszcz - niedobory potasu, lub to o czym wspominała iwona_s - żółta mozaikowatość cukinii. Czy można coś z tym zrobić?
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 577
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

Miki Pierwsze zdjęcie pokazuje ksiązkowy przykład chlorozy żelazowej - naprawde od czasu do czasu podlać nawozem wieloskładnikowym z mikro. Podlewania syfem z pokrzyw nic nie daje a tylko prowokuje choroby.

A to drugie zdjęcie być może być objawem braku magnezu. Czyli jaki morał z tej bajki ? Nawozy w płynie nie są drogie, można je rozcięczać z wodą podlewać i nawozić dolistnie - co daje ogromne efekty oraz zapewnia roślinom składniki pokarmowe. Żeby coś mieć trzeba coś od siebie dać, a dyniowate są wymagające. ;:209
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

Michał, a czy nowe liście robią się żółte czy to tylko te dawne, które były?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7317
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

:wit W ogordniczym u nas widziałam nawozy jednoskładnikowe w butelkach: potas ,żelazo,fosfor...nie było tylko magnezu,a ja akurat szukałam własnie magnezu. Jutro podejdę ,zobaczę czy jeszcze są ,czy ogólnie miały wzięcie. Ja swoje ogórki podlewałam dwa razy magiczną siłą dla ogórkó npk 20,20 ,20.Warto zainwestwać teraz w ten płynny potas? Krzaki mam wielkie ,ale owocki małe i coś za bardzo nie chcą rosnąć...
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8087
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

Pelasiu, to tak jak u mnie, krzaczyska poszły na 2 metry w górę a ogóreczki tkwiły w miejscu. Po oprysku wieloskładnikowym, wysokowapniowym jest poprawa, bo tak naprawdę to trudno rozszyfrować czego im brakuje; wapna, potasu a może magnezu. A taki wieloskładnikowy, najszybciej działający bo dolistny ma wszyskie potrzebne roslinie składniki.
Dobrze, że go znalazłam w piwnicy, ma już 4 lata ale działa.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
x_M-l
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 142
Od: 5 lip 2010, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

Miki, opryskaj nawozem z mikroelementami dolistnym, np. jakiś Florovit albo coś podobnego. Mała butelka litrowa kosztuje mniej niż 10 zł a starczy ci na dwa sezony.

Jak masz obornik od gołębi to po co bawisz się w gnojówkę z pokrzyw?
Przecież gnojowica z obornika gołębi to najlepszy nawóz jaki może być.

Uważaj tylko aby nie przenawozić, małe rośliny to mniejsze dawki gnojowicy.

Pozdrawiam:)
Awatar użytkownika
krismiszcz
500p
500p
Posty: 577
Od: 20 cze 2011, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Lublin

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

Darować sobie Florovity, słaby bilans składników oraz efekt działania pozostawia wiele do życzenia.
W tym momęcie kupować nawóz Potasowy + mikro ( czyli taki nawóz z NPK ale z przewagą na K + mikroelementy).
Ja od wielu lat stosuje FoliQ(dawny Wuxhal), efekty znakomite, dodatkowo zawiera przylepiacz oraz antyodparowywacz itp...
Strona o nawozie, http://www.nawozyfoliq.pl/?foliq-k,23

Wystarczy użyć go raz, a efekty już są po kilku dniach. Jest to nawóz dla profesjonalistów ale można kupić butelke 1l za około 10zł.
Awatar użytkownika
Miki
100p
100p
Posty: 100
Od: 6 sty 2011, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

Dzięki za szeroki odzew. Mam pod ręką chelat żelaza i siarczan magnezu, więc może skomponuję im jakąś mieszankę i rzeczywiście zaopatrzę się w coś wieloskładnikowego na przyszłość. Jeśli chodzi o wiek liści to nie zwróciłem dokładnie uwagi, ze zdjęć wynika, że chodzi raczej o starsze liście ale dzisiaj będę na działce to się przyjrzę.
Tak mi chodzi jeszcze po głowie Magiczna Siła do Ogórków. Mam, bo zasilam tym oprócz ogórków melony i arbuzy. Może cukiniom też by pomogła?
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
Marek-BB
500p
500p
Posty: 783
Od: 23 mar 2010, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Problemy z dyniowatymi

Post »

krismiszcz pisze:Podlewania syfem z pokrzyw nic nie daje a tylko prowokuje choroby.

a dyniowate są wymagające. ;:209
Jesteś chyba pierwszą osobą na forum która tak pojechała gnojówce z pokrzyw. :;230 Aż się zdziwiłem bo tu setki ludzi to praktykuje i gorąco poleca.
Naprawdę uważasz że to taki syf? Fajnie jak byś tę myśl rowinął bo jestem mocno zdziwiony.

Z tymi wymaganiami dyń to widzę że zdania są grubo podzielone. Wiele osób tak pisze, ale wiele też pisze że dynia jest jak chwast i nic prostrzego.
Wystarczy posiać w dobrym miejscu przy kompostowniku, lub tam gdzie rosną pokrzywy, pilnować wilgoci i nic więcej nie robić.
Kilku moich znajomych, a i babcia moja tak robi i jesienią takie giganty przynosi do domu że szok, nawet ostatnio przeoczyła i dopiero przed zimą odkryła za szklarnią wielgachną dynię.
Ja kombinuje trzeci rok i nie mam takich efektów (ciiii - nie zapeszać bo może w tymroku będzie gigant :) :) )

Te dynie chyba nie są aż tak wymagające.
Coś w tym musi być że czasem im bardziej człowiek się stara i mu zależy to nie wychodzi a jak zostawi losowi to proszę... :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”