Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
anka26
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 27 cze 2010, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Witam!
mam wsadzonego pomidorka do tunelu
odmiana z mocnym systemem korzeniowym i dość silnie rosnąca
ostatnio podlane nawozem wieloskładnikowym potasowym w stężeniu 3kg na 1000l i 1kg amonówki
na kilku krzakach troche poskręcało liście na wierzchołku
Obrazek
Trzeba jakoś zareagować na ten objaw?

inne krzaki są chyba normalne-jeśli coś im brakuje to proszę o radę
Obrazek
Awatar użytkownika
Aniusia
50p
50p
Posty: 84
Od: 18 mar 2012, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Proszę zerknijcie na moje pomidorki,skręcają się strasznie liście wierzchołkowe,a starsze liście zwijają się lekko w rulonik.Ziemia jest cały czas mokra przez deszcze u mnie w regionie,białe kropki to po oprysku cytrynianem wapnia.Dodam,że to odmiana Malinowe Henryka,na pozostałych jest wszystko ok.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Nie oglądaj się za siebie-może Coś właśnie Cię dogania.
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Na opakowaniu saletry jest wypisana dawka w kg/100mk tylko czy pomidory moge zaliczyc do roślin polowych? Bo tylko do takich mi pasują. Wychodziło by 1,2 kg na 60mk. Nie chce narobic wiekszej biedy niż jest dlatego pytam
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Powiedzcie, czy z pomidorami jest wszystko ok? Na zdjęciu są Malinowe Henryka, Awizo i Rumba (może). Mam wrażenie, że wierzchołki mają wiotkie.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
A tu Betalux z dziwnymi kwiatkami
Obrazek

Czy powinnam opryskać pomidory nawozami fosforowymi lub wapniowymi?
Awatar użytkownika
krykiet66
50p
50p
Posty: 67
Od: 18 lip 2011, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska zachodnia

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Dziękuję Kozulo za dobrą radę, pomogło !
Teraz mam inny problem
Obrazek
Czy to jakiś niedobór ,czy inne pieroństwo i jak z tym walczyć?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

PaulaPola pisze: Nie chce narobic wiekszej biedy niż jest dlatego pytam
Po co Ty Paula zaprzątasz sobie głowę niepotrzebnie. To są dawki saletry do rozsiewu. A Ty przecież siać nie będziesz. Najskuteczniejsze nawożenie/ po oprysku dolistnym/ jest podlanie nawozem rozpuszczonym w wodzie. A tu stężenie jest standardowe 0,5 %. I znowu, aby nie ważyć za każdym razem , odważ sobie 25 deko wsyp do butli 5l po wodzie mineralnej i bedziesz mieć 5 l roztworu 5 %. Do każdego podlania weżmiesz 1 l z butli roztworu i dopełnisz do pełnego wiadra 10 l.
I to cała filozofia.
Ale może padną tu inne propozycje.
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

A po deszczu moge pryskać? Czy tylko jak sucho bedzie?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Liście muszą być suche. Nie przed deszczem, nie po deszczu i nie w upalne południe. Najlepiej pod wieczór
A czy będzie padać czy nie- tu masz mapę http://www.niederschlagsradar.de/foreca ... spx?type=1
Awatar użytkownika
iwa3003
200p
200p
Posty: 314
Od: 2 mar 2010, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Nie mam już czasu na wrzucenie zdjęć,ale dzisiaj wpadłam na chwilę do tunelu i na megagronie dwa liście od góry były dziwnie uschnięte,od brzegów ,zerwałąm je od razu bo coś mi to wyglądało na zarazę,kurka będę go obserwować ,bo parę dni temu pisałam że jedno grono zostało zaatakowane przez szarą pleśń i musiałam je zlikwidować. Przez tyle lat nie miałam tego świństwa mam nadzieje że oberwanie liści mnie uratuje ,a jak nie to ruszę z ostrą artylerią ;:134
Pozdrawiam Iwona :)
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Marmollada, jeśli nikt się nie wypowie, to mogę spróbować ,,na oko'' (choć wiadomo, że chłop w szpitalu na oko ... :lol: ), bo popiołu nie mam. Ponieważ jest on dość skoncentrowany, pewnie można by dać jakieś 5 deko na 10 litrów wody. Część składników od razu się nie rozpuści, więc pewnie nieźle byłoby niewielką ilość dać również posypowo.
Marta2012, miał być czubek krzaka, ale pewnie w pospiechu nie napisałam. Skoro zawiązek przypalony, to mogą być nadmiary, a może tylko za mało wody, co sztucznie powoduje nadmiary.
Anka26, po dodatku saletry amonowej liście jakiś czas powinny wieczorem podwijać się pod spód, rano mają się prostować. To oznaka prawidłowego odżywienia azotem. Jeśli podwijają się wierzchołkowe liście, odginają się również grona (jeśli są dobrze odżywione potasem i fosforem). Te krępe pomidory muszą jak najszybciej ,,pójść w górę'', bo inaczej będą rosły wegetatywnie i przestaną wiązać owoce. Liściaste odmiany potrzebują wyższego EC niż te z drobnymi. Jeśli mają za niskie, rosną tylko w liście.
Aniusia, musi być dla tej odmiany za dużo w ziemi albo wapnia, albo potasu. Wyprowadź nowe wierzchołki z bocznych pędów poniżej wierzchołka, bo im szybciej przechodzi zatrucie.
Hania_wroc, powinnaś podlać jakimś nawozem wieloskładnikowym bez azotu (jak nie kupisz, to może być siarczan potasu 0,2%, albo popiół). Pomidory mają azot,ale brakuje pozostałych.
Krykiet, dałeś czegoś za dużo, albo za mało podlałeś w upał. Tak czy siak, więcej wody się przyda.
Iwa3003, albo zaraza, albo przypalenie z braku wody. Bez zdjęcia ocenić się nie da.

Pozdrawiam, kozula
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

kozula pisze: Liściaste odmiany potrzebują wyższego EC niż te z drobnymi. Jeśli mają za niskie, rosną tylko w liście.
Co to jest, to EC?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Awatar użytkownika
krykiet66
50p
50p
Posty: 67
Od: 18 lip 2011, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska zachodnia

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Dzięki Kozula
Za mało wody, to jedyne wytłumaczenie , bo nic innego nie dawałem.
Co mam z tym zrobić? Opryskać, oberwać, czy to się będzie dalej rozwijać, i czy jest zaraźliwe?
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

forumowicz dzięki, poczytałam sobie :D
A powiedz, co myślisz o podlewaniu warzyw, wodą "żywą", wiesz, taką co się robi takim urządzeniem, co się włącza do prądu?
Tylko nie denerwuj się, pytam żeby poszerzyć wiedzę ogólną :roll: :;230
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

romaszka pisze:powiedz, co myślisz o podlewaniu warzyw, wodą "żywą"
Nie interesowałem się tym tematem. Wiem o co chodzi.
Ta woda jest dobra na wszystko.
Coś tak jak gnojówka z pokrzyw.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”