Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Petula
50p
50p
Posty: 60
Od: 11 lut 2011, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Witam.
Proszę o pomoc, co dolega moim pomidorom? Z tego co czytałam (wcześniejsze wpisy) tej odmianie brakuje jakiegoś składnika (azotu?). Ale już sama się gubię i dlatego proszę o potwierdzenie lub (jeśli nie mam racji) o radę co do dalszego postępowania. Te sadzonki malinowego dostałam i nie znam dokładnej nazwy. Mają dość rozbudowane grona kwiatowe i zauważyłam, że całkiem ładnie wiążą. Liście nie są zwiędłe tylko poskręcane.
Pozdrawiam.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
mmgg
200p
200p
Posty: 436
Od: 16 mar 2010, o 09:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Heh u mnie też kolejne problemy z pomidorkami, tymi w tunelu. Zgodnie z radą Kozuli, podlałem je dwa razy saletrą wapniową, ponieważ cierpiały na niedobór azotu. Na szczęście nie doszło do zrzucania kwiatów. Ale niestety zaczęły pojawiać się już jakiś czas temu następujące objawy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

tu w gruncie niby OK a jednak - dziurawieją liście (?)

Obrazek

Obrazek

ponadto w tunelu dziś znalazłem dwa małe owoce na krzaku jakby spleśniałe brązową plamą idącą od środka owocu...
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Nitko, kilka pytań. Dawałaś kredę w dużej ilości? Masz twardą wodę?
Petula, zbyt często lejesz wodę, przez to masz zbyt długie międzywęźla. Podlej pokrzywianką.
Sebapila, mocznika to bym się bała (amoniak). Z azotem trzeba ostrożnie, raz podać i patrzyć co się dzieje.
Mmg, od początku dawałeś zbyt dużo potasu i fosforu w stosunku do azotu i ogólnie za często, aż się pomidory zasoliły. W końcu coś zaczęły pobierać, ale teraz będzie sucha zgnilizna. Na to niestety tylko oprysk owoców, (głównie wierzchołków), roztworem saletry wapniowej, 3 krotnie co 3-4 dni. Teraz tylko woda i czekanie aż się coś wymyje. Przebarwienia liści nie znikną, najwyżej zaczną rosnąc nowe , na początku tez krase.

Pozdrawiam, kozula.
Awatar użytkownika
Petula
50p
50p
Posty: 60
Od: 11 lut 2011, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Kozula dziękuję, uspokoiłaś. :)
Pozdrawiam.
mmgg
200p
200p
Posty: 436
Od: 16 mar 2010, o 09:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Kozula Dziękuję:) Nowe liście rosną ładne i zielone i nie na wszystkich są takie objawy jak na zdjęciach, tylko na 2 czy 3 krzaczkach.
Awatar użytkownika
NITKA
1000p
1000p
Posty: 1232
Od: 29 sie 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Kozulko, nie wiem czy ona dawała krede pod te swoje pomidory, zapytam i napiszę wieczorem. Woda u nas jest bardzo twarda. :evil:
pozdrawiam, Anita
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2548
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Nitko kilka lat temu miałam podobne (tzn takie jak na drugim Twoim zdjęciu) objawy na ok 20 sztukach pomidorów z 40 szt zasadzonych w sumie . Próbowałam znaleźć odpowiedź co to jest bo objawy na tych zniekształconych wierzchołkach wydawały mi się bardzo charakterystyczne. Zastosowałam wtedy pamiętam Curzate i jakiś jeszcze drugi środek grzybobójczy bo niektórzy twierdzili ,że to grzyb , opryskałam też dolistnie nawozem ale już nie pamiętam jakim. Niestety nic to nie pomogło ale na szczęście było to stosunkowo wcześnie tzn pod moniec maja i te uszkodzone sztuki wyrwałam , kupiłam nowe na rynku ,bo swoich już nie miałam i już nigdy więcej ten problem nie powtórzył się u mnie ale do dziś nie wiem co było przyczyną - może teraz, post factum, się dowiem.
Aha wodę mam bardzo miękką ale taką miałam i nic się nie zmieniło.
lukas1986s
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 12 cze 2011, o 19:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Witam wszystkich

Posiadam domową altankę , w której hoduję pomidory. Od kilku dni warzywa dostają białe plamy i zaczynają mi więdnąć :
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Proszę o pilną pomoc .
mmgg
200p
200p
Posty: 436
Od: 16 mar 2010, o 09:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Podawałaś jakieś opryski dolistnie? Może to przypalenie czymś?
lukas1986s
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 12 cze 2011, o 19:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Wcześniej podlałem słabą dawką miedzianu, część roślin została chwilowo uleczona ,a część padła.
Awatar użytkownika
elik_49
1000p
1000p
Posty: 1442
Od: 15 mar 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Podlałeś? miedzian stosuje się do oprysku.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
lukas1986s
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 12 cze 2011, o 19:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

literówka :) , zrobiłem opryski
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Myślę, że to nie była literówka. Myślę, że te pomidory były właśnie podlane Miedzianem. Literówka byłaby wtedy, gdyby zamiast słowa polać napisać podlać.

:wit :wit
lukas1986s
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 12 cze 2011, o 19:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

forumowicz , wiem co piszę , mój ojciec zrobił opryski , pomyliłem się ponieważ nie znam się na ogrodnictwie .
Awatar użytkownika
NITKA
1000p
1000p
Posty: 1232
Od: 29 sie 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Aniu - kozulko, nie były sypane ani wapnem, ani kredą, czy dolomitem. Woda u nas twarda jak diabli, ale sąsiadka moja twierdzi, że podlewa głównie deszczówką i dopiero jak zabraknie, to używa odstanej wody wodociągowej. Obejrzałam dzisiaj dokładnie te pomidory i takie pozwijane wierzchołki ma na szczęście tylko jeden. Te białe odbarwienia liści są na wielu krzakach, ale głównie na dolnych liściach, wierzchołki są zdrowe. Nie widzę też aby miało to zły wpływ na już zawiązane owoce.

chudziak, teraz to już trochę późno na wymianę krzaków, choć co prawda naprodukowałam trochę sadzonek z wilków, ale to tak w ramach eksperymentu i nie wiem czy będą z nich jakieś owoce, więc lepiej było by, żeby jakoś odratować te pomidory, bo mi sąsiadka już prawie w depresje popadła - tak się biedna na te zebry i inne cudeńka nastawiła.
Mam nadzieje, że to nie jest jakiś wirus i da się je jeszcze uratować. ;:108
pozdrawiam, Anita
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”