
W kwestii podlewania i nawożenia nauczyłem się od was bardzo dużo. Gdybym kiedyś miał komuś doradzać to aż takim amatorem nie będę

Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie interesuje. Mianowicie kwestia przycinania roślinki. Czytałem, że wielu z was stosuję metodę przycinania wierzchołka rośliny. Czy jest to koniecznie i wpłynie to znacznie na rozwój roślinki i plony?
Czy, aby nie jest za późno na taki zabieg gdy roślina ma już owoce
