Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Miedziowe tylko do kwitnienia, niestety.
Kacper90
200p
200p
Posty: 354
Od: 10 maja 2016, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Więc teraz już w trakcie kwitnienia nie da się nic zrobić ? Ogólnie bakteryjną kanciastość zwalcza się objawowo czy wymagane jest działanie profilaktyczne aby nie dopuścić do wystąpienia choroby ? I jeszcze pytanie odnośnie owoców: uzyskałem do tej pory tylko cztery sztuki , czy kolejne które już zawiązały dorosną oraz czy kwitnące kwiaty dadzą owoce czy nie ma na co liczyć ? (dodam że mimo choroby na krzakach jest kilkanaście kwitnących kwiatów )
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8132
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Kacper, miedzianem należy potraktować ogórki w fazie od 3-4 liścia, w każdym razie, jak zaznaczył Kalo do momentu kwitnienia, późniejsze opryski mogą poparzyć kwiatki. Na teraz masz do dyspozycji tylko grevit lub biosept. Może pojawiły się jakieś nowe, ale ja nie znam. Ratuj co się da. Opryskuj co parę dni (3-4) i to systematycznie. Preparaty te są bezpieczne, na bazie pestek z grejpfruta, bez karencji. Być może uda Ci się uratować chociaż nowe przyrosty- taką mam nadzieję :) . Tymi preparatami tak walczyłam z bakteryjną cętkowatością na pomidorach. I wyobraź sobie, że wygrałam walkę, nie wojnę! Bakterii oczywiście nie utłukłam, siedziała sobie w ziemi i nie sadziłam w tamtym ogródku pomidorów przez 3 lata.Od rozpoczęcia oprysków wszystkie nowo zapylone pomidorki były już zdrowe, bez cętek.
Pozdrawiam! Gienia.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Spróbuj preparatem z jodyną
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8132
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

A co to za preparat Kalo?
Pozdrawiam! Gienia.
kacona
200p
200p
Posty: 373
Od: 4 maja 2016, o 18:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Ja mam pod folią dwa krzaki ogórka długiego.Jeden ma się dobrze,a drugi złapał kanciastą i przędziorka.Liścia zżółkli l przestał rosnąć.Opryskałam go miedzianem i ortusem.Pod korzeń dostal magiczną silę.Po paru dniach wypuścił nowe listki i kwiaty.Teraz znów są ogórki.
Pozdrawiam Ekaterina
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Ja swoje jodyną opryskałam i jak ręką odjął, oczywiście trzeba powtarzać także wczoraj udało mi się trafić na suchy moment i zrobiłam ponowny oprysk bo znowu zauważyłam podjedzone przez grzyba zawiązki, także trzeba je pryskać przy dużych opadach co kilka dni.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Czy u Was również pojawiają się plamy i nekrozy po przeszukiwaniu buszu w poszukiwaniu ogórków? dzisiaj zauważyłam plamy i nekrozy na moich i obawiam się kanciastej, może dla pewności zrobię dzisiaj wieczorem oprysk z IF (a chciałam je trochę podkarmić florovitem :? ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Ogórki są b. delikatne i źle znoszą wszelkie urazy mechaniczne. Obserwuję grządki u sąsiadów. Po kilku zbiorach jest z reguły po ogórkach i najdalej w połowie sierpnia w tym miejscu zieleni się łubin albo inna gorczyca. Sznurkowa uprawa wytrzymuje w dobrym zdrowiu do zimnych wrześniowych nocy.Zdobyły belkę na wysokości 2m.

Obrazek Obrazek
kot1
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 23 maja 2014, o 07:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Jaki rozstaw między rzędami i w rzędach? Co za odmiana, kiedy siane/sadzone?
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Zgadza się. W tym roku mam po raz pierwszy na sznurkach zgodnie z wszystkimi zasadami obrywania zawiązków i jest super, mimo, że ogórki posadzone są bardzo gęsto (co ok. 10cm). Próbowałam już parę lat temu, ale robiłam przy tym trochę błędów: nie usuwałam zawiązków, dawałam pojedyncze sznurki, konstrukcja była za słaba i wszystko obsuwało się na ziemię.
Poprawiłam wszystkie błędy dzięki temu forum i ogóraski mi się odwdzięczyły. Mam raptem ok. 20 roślin odmiany Gomes i Maksimus (takie akurat były w sklepie) i co drugi dzień mam pełną reklamówkę ogórków. Właściwie mogłyby trochę przystopować, bo już ukisiłam i zakonserwowałam tyle co trzeba (fakt trzeba mi niewiele) a mizeria raz czy 2 w tygodniu całkowicie mi wystarczy.
Dorota
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Odmiana Julian i trochę Bara.Odległości 20-25 cm, rozstaw 60-70cm.Usuwane zawiązki i pędy boczne do 4-5 węzła. Siane około 15 maja.Jak dotąd opryskane tylko raz. Infinito tydzień temu przy okazji pryskania pomidorów.
Trafiają się i takie okazy, 295 g. :D .
Obrazek
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Czyli jest szansa że to mechaniczne urazy, dodam że nie padało już od kilku dni co mnie cieszy bo wilgoć im nie służyła, staram się nie maltretować liści przy szukaniu owoców no ale cóż mogę poradzić, nie wiem czy opryski coś poradzą/poradziły bo mam możliwość opryskiwać tylko z wierzchu i po pędach gdy nadmiar skapnie z liści (opryskiwacz z lancą traci ciśnienie) i nie mam jak opryskać spodu liści.
Nowa rozsada już się ochoczo wygrzewa liścieniami na słoneczku, będą zakarmiane florovitem który ostatnio zakupiłam.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
dsk121
500p
500p
Posty: 590
Od: 5 sie 2016, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wwa

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Ja z poletka ok. 2x2 zebrałem wczoraj 3kg i sporo mam podobnych co kolega kaLo.
Niestety nie wiem jaka odmiana ale ziemia nawieziona tylko obornikiem rok temu plus zakopywanie trawy,jabłek,wyrwanych pędów itp
Z tego co wiem ogórki lubią dużo wody i moje siedzą w cieniu.
Przy zbiorze widziałem mnóstwo nowych maluszków więc za kilka dni powinny ponownie obrodzić.

Trzeba uważać na liście??

Jestem nowicjuszem ogrodniczym i jeszcze błądzę:)
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

A no lepiej się z nimi obchodzić jak z jajkiem, bo każda ranka i odrapanie zwiastuje nekrozy i przysychanie liści, ja zbieram co dwa dni bo rosną jak szalone, jeśli chcesz zbierać małe to nie zwlekaj i zbieraj nawet i codziennie, u mnie po dwóch dniach również wiszą byki.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”