Oberwałam paskudne liście z nasturcji, a resztę na wszelki wypadek popsikałam Topsinem, chociaż nadal nie wiem, co to takiego.
Ale popsikać musiałam, bo tuż obok są róże i wiciokrzewy, i nie chciałbym epidemii grzyba na wszystkich tych roślinach.
To takie objawy na liściu nasturcji, po drugiej stronie liścia nie ma nic dziwnego, ani owadów, ani kupek grzybni. Jakieś pomysły?
