Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.2
- Hekate
- 200p

- Posty: 373
- Od: 23 lip 2009, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lędziny k. Tychów (śląsk)
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Pelasiu, ja również debiutuję w dyniach, więc sama jestem ciekawa. Bo tego jak mi się nieznana kiedyś wysiała po wyrzucaniu resztek z klatki świnka morskiego nie liczę

Ania
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Dziękuję bardzo frant. Będę je bardziej karmić.
Problemem u mnie była jakaś choroba - ciemne usychające powiększające się plamy i żółknące liście. Najpierw takie oznaki były na Bambino, już o tym pisałam. W pewnym momencie całkowicie zmarniała. Źle też wyglądały patisony i też marniały, a z czasem przeniosło się na cukinie. Pryskałam miedzianem (po wysadzeniu), potem Amisar (ale to przy okazji, podczas oprysku pomidorów; teraz nie pamiętam czy na dynie też jest; uznałam że ogórki to też dyniowate, więc i moje dyniowate też opryskałam), na koniec był Dithane. Dopiero po tym oprysku rośliny odżyły, ale co z tego jak on był niecałe 2 tygodnie temu. Dynia bambino ma dopiero 3 zdrowe nowe liście
No cóż, za rok nie będę sie z nimi szczypać i śmielej opryskam czymś mocniejszym. Bo w tym roku zjem jedną Hokkaido i makaronową, a mam 5 różnch roślin dyń.
Mam jeszcze pytanie. Jakiej wielkości powinna być makaronowa bym mogła ją zerwać? Moja jest wielkości słoika litrowego.
Problemem u mnie była jakaś choroba - ciemne usychające powiększające się plamy i żółknące liście. Najpierw takie oznaki były na Bambino, już o tym pisałam. W pewnym momencie całkowicie zmarniała. Źle też wyglądały patisony i też marniały, a z czasem przeniosło się na cukinie. Pryskałam miedzianem (po wysadzeniu), potem Amisar (ale to przy okazji, podczas oprysku pomidorów; teraz nie pamiętam czy na dynie też jest; uznałam że ogórki to też dyniowate, więc i moje dyniowate też opryskałam), na koniec był Dithane. Dopiero po tym oprysku rośliny odżyły, ale co z tego jak on był niecałe 2 tygodnie temu. Dynia bambino ma dopiero 3 zdrowe nowe liście
Mam jeszcze pytanie. Jakiej wielkości powinna być makaronowa bym mogła ją zerwać? Moja jest wielkości słoika litrowego.
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Spieszę się donieść, że trochę namieszałam - co do hokkaido. Dziś poszłam zerwać ogórki i postanowiłam przeprowadzić śledztwo. I tak od nitki do kłębka okazało się, że pędy hokkaido przeplatały się z inną odmianą ( muszę dokładnie sprawdzić nazwę i wtedy napiszę jaką) i to co pokazywałam jako hokkaido to była ta inna (chociaż też obecnie zrobiła się pomarańczowa). Dziś odkryłam też owoce hokkaido prawdziwego, są mniejsze od tych ostatnich, ale mocno pomarańczowe (ale skórka twarda) i kształt też podobny do Waszych. Także przepraszam za zamieszanie. Zdjęcia zamieszczę pewnie za tydzień, bo zaraz wyjeżdżam i muszę się spakować.
pozdrawiam Ewa
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Dariotka moje makaronowe sa różnej wielkości. Muszą mieć twarda skórkę. Ta na zdjęciu to najwieksza z moich dużo większa od słoika reszta taka jak słoik litrowy może ciut wieksza.
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7697
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Asia
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
aniaw moja dynia makaronowa już robi się żółta, Twoja jest zielonkawa.
- Rusalka
- 1000p

- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Moja dynia zgniła 
Dziś poszłam patrze a ona do połowy zgnita..od str kwiatu zaczeła..pewnie te opady to sprawiły..
nie wiem czy jest sens aby inne się zawiązywały..??
Dziś poszłam patrze a ona do połowy zgnita..od str kwiatu zaczeła..pewnie te opady to sprawiły..
nie wiem czy jest sens aby inne się zawiązywały..??
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Rusalka, Twoja jedna jedyna dynia altantic giant zgniła? co za pech ;/ Na pewno jest jeszcze sens, teraz puść ją na żywioł i karm czym wlezie, może się uda dochować jeszcze jednej do jesieni.
-
Alembik
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Ja wczoraj zerwałem dwie dynie bambino. Jedna miała dziewięć coś kg. Sprzedałem je sąsiadom, dorzucając jeszcze cukinie gratisowo. W ten sposób zarobiłem na cztery piwa, które wypiłem i w ogólnym rozrachunku wszyscy byli zadowolenie (poza dyniami)
Zauważyłem jedną rzecz przydatną. Bo jak wiecie dynia jest za duża, żeby ją naraz zjeść. Ale wystarczy przekrojoną położyć na parapecie od południa i ona się goi. To znaczy przysycha. Trzeba mieć tylko nieco szczęścia przy przecinaniu i dynia nie może być za miękka w środku. W ten sposób można rozłożyć dynię na kilka dni.
Zwykle biorę jakiś kilogram, czy dwa, gotuję to, odcedzam, zgniatam widelcem i dodaję osobno posłodzone mleko. Nawet w miarę smaczna taka zupa. Polecam. Aha i można je już zrywać, przynajmniej tak na oko oceniam te wasze. A przynajmniej można zrywać bambino. Pestek to jeszcze dojrzałych nie ma, ale chyba korzystniej ciapać dynie na bieżąco, niż trzymać aż się zrobią twarde i łykowate.
Zauważyłem jedną rzecz przydatną. Bo jak wiecie dynia jest za duża, żeby ją naraz zjeść. Ale wystarczy przekrojoną położyć na parapecie od południa i ona się goi. To znaczy przysycha. Trzeba mieć tylko nieco szczęścia przy przecinaniu i dynia nie może być za miękka w środku. W ten sposób można rozłożyć dynię na kilka dni.
Zwykle biorę jakiś kilogram, czy dwa, gotuję to, odcedzam, zgniatam widelcem i dodaję osobno posłodzone mleko. Nawet w miarę smaczna taka zupa. Polecam. Aha i można je już zrywać, przynajmniej tak na oko oceniam te wasze. A przynajmniej można zrywać bambino. Pestek to jeszcze dojrzałych nie ma, ale chyba korzystniej ciapać dynie na bieżąco, niż trzymać aż się zrobią twarde i łykowate.
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
ganio4 : Twoja wygląda bardziej jak ze zdjęcia na opakowaniu nasion z franchi, ja swoje kupowałam rok temu czy 2 lata temu na allegro i zostało mi 1 nasiono, z tych co kupiłam. Tylko z tego 1 mi coś wyrosło. Ta moja urwana jest niedojrzała, trochę wcześnie ją dojrzałam, dojrzewając zmienia kolor na mniej więcej taki jak twoje, zastanawia mnie tylko czemu moja jest taka spłaszczona. Jak zerwiesz zrób zdjęcie ogonka i miejsca w którym się łączy z dynią jeśli możesz, i później po przekrojeniu wnętrza i nasion. Ciekawa jestem czy to moje to z czymś krzyżowane.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Alembik, dynia nie zrobi się twarda i łykowata. Dynie można spokojnie przechowywać w piwnicy, oczywiście pod warunkiem, że są dojrzałe, nie zmarznięte i podsuszone na słońcu. Miąższ nie robi się twardy, może najwyżej stopniowo wysychać, jeśli dynia leży wiele miesięcy lub gnić. Owszem, w niektórych odmianach skórka robi się twardsza nież była, ale na miąższ nie ma to wpływu.
Dużą dynię, pokrojoną, można przechowywać w lodówce (jak ktoś ma dużą lodówkę). Melonowa moża leżeć do tygodnia, potem zaczyna się psuć. Z tego też powodu ja wolę mniejsze dynie, bambino i melonowa rosną jak na moje potrzeby zbyt wielkie.
Dużą dynię, pokrojoną, można przechowywać w lodówce (jak ktoś ma dużą lodówkę). Melonowa moża leżeć do tygodnia, potem zaczyna się psuć. Z tego też powodu ja wolę mniejsze dynie, bambino i melonowa rosną jak na moje potrzeby zbyt wielkie.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
Aniu
w pełni się z Tobą zgadzam i za bardzo nie wiem co Alembik miał na myśli pisząc : "twarda i łykowata", bo taka nigdy mi się nie zrobiła.
Forumowiczka Kasia...;)
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.2
A to moja Atlantic gigant 
Mam dwie rośliny,jedna ta z której jest ten owoc, jest małą rośliną tzn taką wsam raz , i jak widać dyńka już spora ,ok 3,4 kg ,cieszymy się z niej jak dzieci
Druga roślina rośnie na kompostowniku-jest ogrooomna
,liści pełno kwiatów też ,ale owoce pojawiają się rzadko są żółte i jak do tej pory gniją -dziwne troche

Mam dwie rośliny,jedna ta z której jest ten owoc, jest małą rośliną tzn taką wsam raz , i jak widać dyńka już spora ,ok 3,4 kg ,cieszymy się z niej jak dzieci
Druga roślina rośnie na kompostowniku-jest ogrooomna
Pozdrawiam Iwona 








