Dziękuję bardzo
frant. Będę je bardziej karmić.
Problemem u mnie była jakaś choroba - ciemne usychające powiększające się plamy i żółknące liście. Najpierw takie oznaki były na Bambino, już o tym pisałam. W pewnym momencie całkowicie zmarniała. Źle też wyglądały patisony i też marniały, a z czasem przeniosło się na cukinie. Pryskałam miedzianem (po wysadzeniu), potem Amisar (ale to przy okazji, podczas oprysku pomidorów; teraz nie pamiętam czy na dynie też jest; uznałam że ogórki to też dyniowate, więc i moje dyniowate też opryskałam), na koniec był Dithane. Dopiero po tym oprysku rośliny odżyły, ale co z tego jak on był niecałe 2 tygodnie temu. Dynia bambino ma dopiero 3 zdrowe nowe liście

No cóż, za rok nie będę sie z nimi szczypać i śmielej opryskam czymś mocniejszym. Bo w tym roku zjem jedną Hokkaido i makaronową, a mam 5 różnch roślin dyń.
Mam jeszcze pytanie. Jakiej wielkości powinna być makaronowa bym mogła ją zerwać? Moja jest wielkości słoika litrowego.