Witam
szanownych działkowiczów.
Zrobiłem wreszcie sobie szklarenkę , taką 2,60 x4,00 i w ubiegłym roku posadziłem w 25 litrowych donicach pomidory koktajlowe
Czereśniowy Pokusa i Black Cherry oraz dostałem parę krzaków gruntowych, które rosły aż do mrozów.
Na plony nie mogłem narzekać, tylko zaczęli mi marudzić, że te czerwone są zbyt małe i w końcu się im przyjadły a te ciemne zaczęły pękać.
Mam więc pytanie do tych co zęby zjedli na pomidorach.
Jaką odmianę polecalibyście pod osłony?
Nie jestem zbyt wybredny,

mają być dość wczesne , niezbyt duże, plenne i o wyrazistym smaku

.
Z uprawy na gruncie zrezygnowałem, nie ma sensu gdyż w fazie pełnych zbiorów szlag je trafiał po paru dniach ochłodzenia i opadów.
pozdrawiam