Aż tak bardzo nie kocham szpinaku, ale dzięki za zaproszenie i wyjaśnienie. Myślałem, że można go ściąć a on odrasta a później można go ściąć jeszcze raz a on znowu odrasta i później jeszcze zimuje a wiosną znów odrasta. Jak widać, nie ma tak lekko jak z pokrzywą

Posieje w takim razie trzy razy, albo chociaż dwa. Pracy trochę więcej, ale paczka jest duża, więc wystarczy na długo. Też tak mi się wdawało, że to niemożliwe, żeby szpinak był wieloletni, chociaż trochę szkoda, wtedy uprawa była by fantastycznie prosta, wtedy pewnie każdy by miał szpinak w ogrodzie, jak rabarbar. Z drugiej strony to przydały by się też zimujące drzewa arbuzowe i wieloletni groszek cukrowy
