Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sky12
200p
200p
Posty: 258
Od: 10 wrz 2016, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie - Kraina lasów i jezior

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Obrazek

Dalej zielony, i tak od początku do końca.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

No nieźle :)
Masz gdzieś zanotowane ile może przybrać w temperaturach jakie mają być teraz? Tak z grubsza, wiadomo, że to końcówka wegetacji..
Awatar użytkownika
Sky12
200p
200p
Posty: 258
Od: 10 wrz 2016, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie - Kraina lasów i jezior

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Już nie powinna przybierać więcej niż 1,5kg za dobę w temp 20.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Jednak udany sezon ;:333
A z ciekawości zapytam która ją zapyliła? Miałeś chyba dwie z dwóch źródeł
Awatar użytkownika
Sky12
200p
200p
Posty: 258
Od: 10 wrz 2016, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie - Kraina lasów i jezior

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Czy udany? I tak i nie. Pogoda przeszkodziła, by było kilkadziesiąt kg więcej. Z drugiej strony miałem przebić 300kg ;:oj ;:306 Pewien niedosyt jest ,bo dało się wyciągnąć więcej.
Awatar użytkownika
ogrodnikk
500p
500p
Posty: 574
Od: 25 maja 2012, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Sky Kiedy ważenie ?
Awatar użytkownika
Sky12
200p
200p
Posty: 258
Od: 10 wrz 2016, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie - Kraina lasów i jezior

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Obrazek
Kiedy zważe? Bardzo możliwe, że w ten weekend tylko pasów mi jeszcze brakuje, reszte mam.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Jak tam Sky, dojrzała w przyspieszonym tempie czy ma jeszcze zielone pędy? Qrcze lato za oknem, ja dzisiaj musiałem podlewać niestety.
Awatar użytkownika
Sky12
200p
200p
Posty: 258
Od: 10 wrz 2016, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie - Kraina lasów i jezior

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Dalej pędy zielone. Ostatnie zdjęcia co wysłałem były świeże. Trzymają się dobrze.

Tu przy dyni nie ma liści i pędów bocznych ,bo je powycinałem aby przesuwać ped główny.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Pędzlowałeś jeszcze później chemią to trefne miejsce czy tylko skrobia?
Awatar użytkownika
Sky12
200p
200p
Posty: 258
Od: 10 wrz 2016, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie - Kraina lasów i jezior

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Na początku, ale skrobia lepiej suszyła i dlatego do tej pory w dobrym stanie utrzymałem ogonek. Zauważyłem, że moja dynia w pewnym momencie wzrostu zwolnila z 15kg nagle na 8 kg i skórka zaczęła pękać, po pewnym czasie znów 13kg wyciągała. W tym czasie ogonek zaczął się psuć. Chyba to zestresowało ja i dynia zwolniała, trochę na tym straciłem.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Cud, że to się w ogóle zagoiło, a nie przeszło całe zgnilizną.
To się chyba często zdarza po odcięciu liścia przy zawiązku owocu, co nie? Zostaje taki kikut/rurka pusta w środku i w to chyba włazi grzyb. Masz już na to jakiś patent na przyszłość?
Awatar użytkownika
Sky12
200p
200p
Posty: 258
Od: 10 wrz 2016, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubuskie - Kraina lasów i jezior

Re: Dynia olbrzymia - wszystko o uprawie giganta cz.8

Post »

Jak jest mokre lato to problem, jak normalne to problemu za bardzo nie ma. Mnie męczyły ulewy, stąd ten problem.

Ja bym robił tak. Topsin, dawka petarda, prawie bez rozrabiania, nawet czysty oprysk, smarować na miejsca chore. Wcześniej zdrapac do tkanki zdrowej. Potem jak oprysk wyschnie dać skrobię.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”