Pomidory pod folią cz. 4

[seba1999]

Fajny widok, ale ile drewna musiałem spalić żeby utrzymać je przy życiu
Wkradła się mała pomyłka - wszystkich posadzonych krzaków jest 47

[ekopom]

Sebastian, wystarczyło 6 pomidorów dosadzić i nie musiałbyś korygować pomyłki.
Na razie nie wstawię zdjęć swoich pomidorów, żeby nie było powodów, że są nieco większe i życzę dogonienia w dojrzewaniu. Jutro zaczynam ogławiać i pozostać na piątym lub szóstym gronie, gdyż czas goni, a chcę jeszcze raz posadzić pomidory w tej samej folii.

[x - e-1]

Seba no to masz tunel obsadzony.
Ja dziś po południe posadzę resztę.

[Kroob]

Oj chyba coś nie dobrego się dzieje w mojej szklarence.



Sadzonki złapały odcień brązowy-fiolet i nie rosną.
W okresie przymrozków zadbałem o temperaturę dodatnią.
Podlewam umiarkowanie.
Jak im pomóc?

[jokaer]

Skutki pośpiechu, pomidory są zmarznięte i brak im fosforu,
co nie oznacza, że w ziemi go brak, one tylko z zimna go nie przyswajają.

Pomidor to roślina ciepłolubna.

[Aga2]

Dziś pierwszy dzień wyniosłam do hartowania w skrzynkach do foli i zostawiam na noc .

[darbo]

Kroob. Pomidorom było zimno, bardzo zimno.

[Ebabka]

Też wysadziłam wszystkie 50 sztuk, ale mokro strasznie, parę dni padało i ziemia w folii podsiąkła. Opryskałam miedzianem ale grzyby i tak pewnie nie ominą

[Dorcinda]

Ja dzisiaj pierwsze 15 sztuk (czyli prawie połowę) posadziłam pod folię. Przy zamkniętym oknie i drzwiach było cieplutko. Na najbliższą noc prognoza 7st, dwie następne po ok 10 st. Boję się okolic pełni (9-10 maja) bo ma być blisko zera. No cóż sadzonek mam nadmiar

[Kroob]

Kroob. Pomidorom było zimno, bardzo zimno.

Myślałem że jeśli zniczami nie dopuszczę do nocnych przymrozków, wystarczy.
Pocieszam się że każdy początkujący popełnia błędy.
Sadzonki zostawić, czy do wymiany?

[logitech55]

Zostawić. Jak zrobi się cieplej to wrócą do zielonego koloru. Jak masz coś o wysokim fosforze to możesz opryskać zawsze będzie szybciej bo fosfor się wolno przemieszcza

[ekopom]

Przyczyna leży w zimnej glebie, gdyby nawet w powietrzu byłoby dość zimno, a ziemia byłaby dogrzana, by nie byłyby takie fioletowe. Teraz uważać, żeby ich nie zalać i także nie zasuszyć, a wyjdą na prostą. Można je wspomóc, zasilając dolistnie wysoko procentowym nawozem fosforowym, np. RESISTIM
Ps. logitech55, był szybszy.

[darbo]

Kroob. Pomidorom było zimno, bardzo zimno.

Myślałem że jeśli zniczami nie dopuszczę do nocnych przymrozków, wystarczy.
Pocieszam się że każdy początkujący popełnia błędy.
Sadzonki zostawić, czy do wymiany?

Zapomnij o zniczach. Przy przymrozkach nic nie dadzą. Miałem takie jak Twoje, kiedy mnie 1 maja roku pamiętnego śnieg trafił.
Zastosuj się do rad kolegów wyżej a będzie dobrze. Moje wówczas doszły do siebie i pięknie owocowały. Dla spokojności dodam, że kolorku te liście nie odzyskają ale następne będą normalne. Hmm.....o ile zima się tej wiosny skończy.