SEZON 2016 rozpoczęty
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Tak wlaśnie zrobie i może będę miała okazje pochwalić się kwiatem róży poulman i tanakinom
A tak ogólnie jak dziewczyny chwala sie swoimi krzaczkami na których jest już pełno czerwonych nosków to aż miło patrzec u nas jeszcze wszystko śpi a listki widać tylko na marketówkach posadzonych w donicach schowanych w pomieszczeniu a w nocy temp znowu ponizej zera była a tu kopce rozgarniete i miedzianem popryskane echchch
A tak ogólnie jak dziewczyny chwala sie swoimi krzaczkami na których jest już pełno czerwonych nosków to aż miło patrzec u nas jeszcze wszystko śpi a listki widać tylko na marketówkach posadzonych w donicach schowanych w pomieszczeniu a w nocy temp znowu ponizej zera była a tu kopce rozgarniete i miedzianem popryskane echchch
Ewa
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Byłam na działce i przeżyłam szok. Wszystkie róże przemarzły poniżej kopczy?ów. Każda gałązka sucha. Nie wiem czy te 20 róż odbije od korzenia czy już będą tylko do wyrzucenia. . Jedynie kilka róż przetrwało, Louis Oudier miała nawet zielone liście. Aleksander Mckenzie, Abraham darby, excelsa i Leonardo da Vinci.Załamka
Aga
- dotii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1454
- Od: 18 cze 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińska kraina ( 53°59'N 20°24'E)
- Kontakt:
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Samsu,również współczuje
Ręce opadają na taki widok i straciłam ochotę do wchodzenia do ogrodu
-- 27 marca 2016, o 20:17 --
Samsu,skąd jesteś z ciekawości zapytam
Ręce opadają na taki widok i straciłam ochotę do wchodzenia do ogrodu
-- 27 marca 2016, o 20:17 --
Samsu,skąd jesteś z ciekawości zapytam
Mój zielony raj.
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojej cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=72247" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię/Kupię/Sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Widzę, że sezon zaczyna się rozpoznawaniem i liczeniem strat. U mnie padła pienna Aquarelle. Po zdjęciu okrycia (worek z agrowłókniny) okazało się, że gałązki są nie tylko suche, ale do tego pokryte grubym nalotem białej pleśni. I nawet nie potrafię wykombinować, jaki błąd popełniłam, gdyż tego samego dnia i w ten sam sposób okrywałam jeszcze Minerwę na pniu, ketmię syryjską i hortensję Vasterival. Wszystkie trzy drzewka przetrwały i pleśni na nich ani śladu. Może tę Aquarelle kupiłam już czymś zarażoną?
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Dotti działkę mam pod Warszawą. Nie wiem o co chodzi szczerze powiedziawszy bo zima byla łagodna. Wszystkie galazki byly suche jak wior, część rozpadała się w dłoniach jak pruchno. Kopczyki w tym roku nic nie dały. Tak zle to wyglada, ze obawiam się, ze te 20 szt. nie da rady odbić nawet od korzenia.Mam doła.
Widzę, że nie tylko u mnie takie straty.
Dotti wcale się nie dziwie, ze nie masz ochoty wchodzic do ogrodu. Tak się cieszyłam na nadchodzący nowy sezon, a teraz to juz mi przeszla ochota na działkę.
Widzę, że nie tylko u mnie takie straty.
Dotti wcale się nie dziwie, ze nie masz ochoty wchodzic do ogrodu. Tak się cieszyłam na nadchodzący nowy sezon, a teraz to juz mi przeszla ochota na działkę.
Aga
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Jak sadzimy róże jesienią to już nie możemy doczekać się lata żeby zobaczyć nasze piękności więc jak widzimy to co widzimy na wiosnę odnośnie strat po zimowych to na prawdę ręce opadają
Ewa
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Riwiano - w jakiej części Polski mieszkasz , że jeszcze nie widać u róż nosków? W Wielkopolsce wiosna ruszyła z kopyta, choć w porównaniu z ubiegłym rokiem opóźnienie rzeczywiście jest.
Zawsze się po zimie boję, że róże, które po zimie muszę już obciąć nisko, zaczną przy miejscu cięcia czernieć , potem to czernienie posuwa się coraz bardziej w dół i trzeba obcinać jeszcze i jeszcze niżej. Znacie to? I wiem, że należy smarować maścią ogrodniczą miejsce zranienia, i że pod tylko niewielkim kątem obcinać - oczywiście, całą teorię, albo prawie całą znam, no i co z tego, skoro ja swoje, o różyczki swoje. Od pewnego czasu wraz z powiększaniem się kolekcji różanej maści używam znacznie mniej, bo nie starcza mi czasu.
Zawsze się po zimie boję, że róże, które po zimie muszę już obciąć nisko, zaczną przy miejscu cięcia czernieć , potem to czernienie posuwa się coraz bardziej w dół i trzeba obcinać jeszcze i jeszcze niżej. Znacie to? I wiem, że należy smarować maścią ogrodniczą miejsce zranienia, i że pod tylko niewielkim kątem obcinać - oczywiście, całą teorię, albo prawie całą znam, no i co z tego, skoro ja swoje, o różyczki swoje. Od pewnego czasu wraz z powiększaniem się kolekcji różanej maści używam znacznie mniej, bo nie starcza mi czasu.
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
SAMSU: Bardzo współczuję Ci straty. Chciałabym Cię pocieszyć tym, że zorientowałaś się w porę i jest jeszcze czas żeby zamówić ze szkółek nowe (bo jeszcze wysyłają z gołym korzeniem). Mówisz, że pędy były suche i w palcach rozkruszały się na pruchno. Moim zdaniem wykończył je nie mróz tylko... brak wody. Gdyby przez zimę leżał śnieg to i ziemia byłaby nasączona i sadzonka zabezpieczona przed mrozem. Niestety śniegu tej zimy nie było, a jesień była dosyć długa i ciepła. U mnie na działkach starzy działkowcy zawsze mówią, że jeśli nie ma śniegu to również w ciągu póżnej jesieni i zimy trzeba okresowo, co jakiś czas podlewać nowe nasadzenia (wszelkich roślin) bo inaczej to zwyczajnie wyschną. Woda na działkach jest zamykana od połowy listopada do połowy kwietnia i w szklarni mam beczkę 200 litrową w której zostawiam wodę na taką okoliczność. W tym roku z beczki nie musiałam korzystać bo tu u mnie, na północy całą jesień i zimę prawie codziennie padały deszcze - dopiero pod koniec lutego trochę się uspokoiło z tymi opadami. Gdyby Twoim różom zaszkodził mróz, to byłyby tylko zmarznięte te pędy które wystawały z kopczyków, a jeśli mówisz, że nawet pod kopcami są spróchniałe i się rozkruszają to jak nic musiały wyschnąć!
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Floresita masz całkowitą rację.Ja też uważam, że susza wykończyła moje róże. Najbardziej szkoda mi angielek:( Jude the obscure albo Spirit of freedom, Graham Thomas, tea clipper. I moja ukochana eden rose.
Dziewczyny powiedzcie jak dlugo trzymac te zdechlaki w ziemi. Kiedy będę wiedziala, że róża już nie odbije od korzenia.? Ile powinnam dać tym różą czasu.? do maja?.
Dziewczyny powiedzcie jak dlugo trzymac te zdechlaki w ziemi. Kiedy będę wiedziala, że róża już nie odbije od korzenia.? Ile powinnam dać tym różą czasu.? do maja?.
Aga
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Heloł Ewa kujawsko -pomorskie dziś pierwszy dzień tamp powyżej 15 stopni pachniało wiosną a to podobno nie koniec z przymrozkami takze cały czas napięcie:!:
Ewa
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Ja na rozpoczęcie sezonu mam odciski od szpadla i jestem cała podrapana.
Róże już poprzycinałam i zaczynam robić porządki na rabatach. To będzie mój 3 sezon z różami, mam 30 nowych nabytków (łącznie ponad 100 róż, ale nie odmian) i to już absolutnie koniec zakupów.
W tym roku muszę popracować nad towarzystwem dla róż.
Przykro się czyta o stratach w Waszych ogrodach.
Ja na szczęście mieszkam w ciepłym rejonie kraju. Pracowałam dziś trochę w ogrodzie w bluzce z krótkim rękawem i kategorycznie nie życzę już sobie przymrozków w tym sezonie.
Padły mi prawdopodobnie tylko 3 jesienne nabytki z Biedronki, posadzone w 1 donicy, w której nie było otworu. Chyba się utopiły .
Reszta ma piękne pąki. Mam nadzieję, że to będzie dobry rok dla naszych ulubienic.
Róże już poprzycinałam i zaczynam robić porządki na rabatach. To będzie mój 3 sezon z różami, mam 30 nowych nabytków (łącznie ponad 100 róż, ale nie odmian) i to już absolutnie koniec zakupów.
W tym roku muszę popracować nad towarzystwem dla róż.
Przykro się czyta o stratach w Waszych ogrodach.
Ja na szczęście mieszkam w ciepłym rejonie kraju. Pracowałam dziś trochę w ogrodzie w bluzce z krótkim rękawem i kategorycznie nie życzę już sobie przymrozków w tym sezonie.
Padły mi prawdopodobnie tylko 3 jesienne nabytki z Biedronki, posadzone w 1 donicy, w której nie było otworu. Chyba się utopiły .
Reszta ma piękne pąki. Mam nadzieję, że to będzie dobry rok dla naszych ulubienic.
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Samsu, ja też mieszkam pod Warszawą. Moje róże mają już spore pączki liściowe. U niektórych widzę nawet malutkie listeczki.
Spróbuj rozkopać delikatnie kopczyki i szukaj życia głębiej. Chyba nie ma sensu czekać dłużej. Jak nie żyją to zamawiaj nowe.
To przykre, gdy rośliny wypadają. Jednak spójrz na to z tej strony: masz teraz miejsce, żeby posadzić coś nowego i piękniejszego.
U mnie na razie szaleją cebulowe: krokusy i wczesne irysy. Z niecierpliwością czekam na szafirki i tulipany.
Spróbuj rozkopać delikatnie kopczyki i szukaj życia głębiej. Chyba nie ma sensu czekać dłużej. Jak nie żyją to zamawiaj nowe.
To przykre, gdy rośliny wypadają. Jednak spójrz na to z tej strony: masz teraz miejsce, żeby posadzić coś nowego i piękniejszego.
U mnie na razie szaleją cebulowe: krokusy i wczesne irysy. Z niecierpliwością czekam na szafirki i tulipany.
Re: SEZON 2016 rozpoczęty
Dimeth kopczyki już rozkopane. Życia głębiej nie widzę. Pączki maluteńkie są na różach, które przeżyły, ale do eksplozji wiosennej to u mnie jeszcze bardzo daleko.Zupełnie inaczej wygląda to w Warszawie na balkonie, gdzie są już liście.
Róż mam trochę kupionych, miałam robić nową rabatę. Nie mogę się póki co z tym pogodzić. Miałam 25 róż z czego zostały mi 4 szt. . Przez 3 lata wkładałam w nie swoje serce i myślałam, że w tym roku pokażą na co je stać. Cieszyłam się jak dziecko na nadchodzącą wiosnę a one padły.
Róż mam trochę kupionych, miałam robić nową rabatę. Nie mogę się póki co z tym pogodzić. Miałam 25 róż z czego zostały mi 4 szt. . Przez 3 lata wkładałam w nie swoje serce i myślałam, że w tym roku pokażą na co je stać. Cieszyłam się jak dziecko na nadchodzącą wiosnę a one padły.
Aga