Dzień dobry

wypowiadam się tu pierwszy raz, przeczytałam już bardzo dużą ilość wątków o różach z tego Forum ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie. Z góry przepraszam jeśli jest ono głupie. Jestem kompletnie "zielona" w temacie uprawy czegokolwiek, przejęłam po rodzicach kawałek ogrodu w związku z tym zamarzył mi się klomb różany z dzikiej róży w formie (pardon my French jednak brakuje mi odpowiedniego słowa, nie znam się zbyt dobrze na nomenklaturze ogrodniczej) takiego kulistego krzaka.
Stąd moje pytanie - czy jest to w ogóle możliwe? Da się pyszną dziką różę uformować w miarę kulisty i ozdobny krzak?
I jak się do tego zabrać?
Z góry dziękuję wszystkim którzy przeczytali ten post i mogą coś doradzić. Z góry również przepraszam wszystkich którzy poczuli się obrażeni słowem użytym w tytule, stworzyłam ten neologizm specjalnie by więcej osób kliknęło z ciekawości ;).