Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
- olga-s1
- 100p
- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Róże Kordes -wybor
Ewa ja jestem zadowolona ze swojej Angeli, kwiatki rzeczywiście jak na jabłoni tylko większe, kolor też ładny. Co do Pink Grootendorst to jest okropnie kolczasta i te pierwsze kwiatki są małe może ze 2 cm a miały mieć 3-4 cm, na razie jest niezbyt okazała. Teraz zrobiło mi się miejsce na dużą różę krzaczastą. a nawet dwie obok siebie, ale nie mam gdzie kupić, poczekam chyba do jesieni i kupię w szkółce przez internet. Wracając do twojej pani goździkowej to fajnie mieć na jednym krzaku dwa odcienie różu. Ja na piennej róży mam kwiaty żółte i purpurowe.
Pozdrawiam Olga
Re: Róże Kordes -wybor
Ale watek sie rozkrecil hihih
Ostatnio bylam bardzo zajeta i nie mialam jak tu zagladac.Dziekuje wszystkim za pomoc w wyborze roz pnacych
padlo na
giardina (tantau)
elfe (tantau)
rosarium (kordes)
laguna (kordes)
roze juz doszly i dzisiaj zostaly posadzone
o to fotki
giardina ......boje sie o nia ,bo najwiecej za nia zaplacilam a najmniejsza jest.Przy wysadzaniu rozsypala mi sie troche przed wsadzeniam ziemia zostala mocno nasaczona .Nie wiem czy nie uszkodzil sie system korzeniowy
rosarium
elfe ,ta sadzonka to gigant ,kwitnaca i bardzo podoba mi sie ten zielonkowy odcien kwiatow
laguna tez cala w pakach
Mysle ze zaklimatyzuja sie szybko i zaczna rosnac ,pomimo ze to nie jest dobry czas na sadzenie roz.będę je solidnie codziennie podlewac .
Ostatnio bylam bardzo zajeta i nie mialam jak tu zagladac.Dziekuje wszystkim za pomoc w wyborze roz pnacych
padlo na
giardina (tantau)
elfe (tantau)
rosarium (kordes)
laguna (kordes)
roze juz doszly i dzisiaj zostaly posadzone
o to fotki
giardina ......boje sie o nia ,bo najwiecej za nia zaplacilam a najmniejsza jest.Przy wysadzaniu rozsypala mi sie troche przed wsadzeniam ziemia zostala mocno nasaczona .Nie wiem czy nie uszkodzil sie system korzeniowy
rosarium
elfe ,ta sadzonka to gigant ,kwitnaca i bardzo podoba mi sie ten zielonkowy odcien kwiatow
laguna tez cala w pakach
Mysle ze zaklimatyzuja sie szybko i zaczna rosnac ,pomimo ze to nie jest dobry czas na sadzenie roz.będę je solidnie codziennie podlewac .
Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia
Re: Róże Kordes -wybor
Znowu chce skorzystac z waszego doswiadczenia
Musze dosadzic cos do tych roz ,jest to tequilla gold z meilandu.Jesienia posadzilam tam knock out podwojne ,ale niestety musze je wykopac.Wogole sie do mnie nie nadaja.Kwiaty w czasie slonecznych dni przebarwiaja sie i koncowki zasychaja .Brzydko to wyglada
W pierwszej wersji myslalam o posadzeniu tam piano czerwone di tantau.Pozniej zeby z tylu tylko czerwone piano a z przodu np,piano rozowe
A moze pomieszac sadzac po dwa gatunki?
Bardzo podoba mi sie
leonardo da vinci z meilland
wszystkie kolory piano z tantau
chippendale
Zolte roze maja od 100 do 120 cm w roznych miejscach,wiec chyba byloby lepeij zeby i i te nowe posadzone osiagnely ta wielkosc?Amoze postopniowac je ?
Moze macie jakies inne pomysly na jakies roze .Zaznaczam ze nie chce angielek Na jesien planuje wykopanie gentle harmony..(kwiaty utrzymuja sie bardzo krotko i sie osypuja
villiam sheaksper 2000 ciagle chory ,jak dla mnie to wcale nie ulepszyli tej wersji
lady emma hamilton kwiaty utrzymuja sie bardzo krotko7
Chcialabym cos nie kaprysnego,nie chorowitego
chipendalle i leonardo jakie wielkosci osiagaja?na stronach pisza 0,70 cm,ale czytajac to nie ktorzy pisza ze nawet 1,5 metra.Jak to jest naprawde?
Musze dosadzic cos do tych roz ,jest to tequilla gold z meilandu.Jesienia posadzilam tam knock out podwojne ,ale niestety musze je wykopac.Wogole sie do mnie nie nadaja.Kwiaty w czasie slonecznych dni przebarwiaja sie i koncowki zasychaja .Brzydko to wyglada
W pierwszej wersji myslalam o posadzeniu tam piano czerwone di tantau.Pozniej zeby z tylu tylko czerwone piano a z przodu np,piano rozowe
A moze pomieszac sadzac po dwa gatunki?
Bardzo podoba mi sie
leonardo da vinci z meilland
wszystkie kolory piano z tantau
chippendale
Zolte roze maja od 100 do 120 cm w roznych miejscach,wiec chyba byloby lepeij zeby i i te nowe posadzone osiagnely ta wielkosc?Amoze postopniowac je ?
Moze macie jakies inne pomysly na jakies roze .Zaznaczam ze nie chce angielek Na jesien planuje wykopanie gentle harmony..(kwiaty utrzymuja sie bardzo krotko i sie osypuja
villiam sheaksper 2000 ciagle chory ,jak dla mnie to wcale nie ulepszyli tej wersji
lady emma hamilton kwiaty utrzymuja sie bardzo krotko7
Chcialabym cos nie kaprysnego,nie chorowitego
chipendalle i leonardo jakie wielkosci osiagaja?na stronach pisza 0,70 cm,ale czytajac to nie ktorzy pisza ze nawet 1,5 metra.Jak to jest naprawde?
Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
Co do Piano - dochodzi u mnie od 120 do 160 cm wzrostu, ja mam nawet posadzone Piano obok Charming Piano ale nie bardzo dbam o dobór kolorystyczny.
Jakie masz różowe Piano? Happy Piano czy te drugie?
Jakie masz różowe Piano? Happy Piano czy te drugie?
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
mam dwie Chippendale jedna ok.1,70 cm wys.
druga wys.ok.1,20
obie kwitną długo i cierpliwie, lubią słoneczko
Moje Piano wys.ok.1,40 zdrowa, pięknie kwitnie długo trzyma kwiat, kolor śliczny czerwony, zdrowa
u mnie rośnie w towarzystwie Fresi,
druga wys.ok.1,20
obie kwitną długo i cierpliwie, lubią słoneczko
Moje Piano wys.ok.1,40 zdrowa, pięknie kwitnie długo trzyma kwiat, kolor śliczny czerwony, zdrowa
u mnie rośnie w towarzystwie Fresi,
Re: Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
Deirde
Gosiu Dzięki za za zmiane tytulu.mysle ze watek moze tez pomoc komus innemu
Piszesz ze masz posadzone piano obok charming piano .Mysle ze to fajnie wyglada ,polaczenie ostrej czerwieni z delikatnym rozem.
Ja tak wlasnie myslalam zrobic.Z tylu posadzic 3 krzaki czerwonego piano w srodek 2 charming piano i z samego przodu znowu 3 krzaki rozowego piano.Taki byl pierwszy zamysl.Ciekawe jak by to wygladalo Pozniej zobaczylam leonardo da vinci i chippendeale i pomyslalam ze moze z przodu posadzic ktores z nich.Tylko nie wiem czy takie mieszanie sie z gra z ich wysokoscia.Macie jakies sprawdzone sposoby na sadzenie roz po rozach?Wiem ze trzeba wybrac cala ziemie i dac nowa ,ale moze cos jeszcze?Gdzie widzialam ze sadza roze w kartonach .Po jakims czasie karton sie rozpuszcza i podobno jest oki.
Tara Dzięki Aniu za fotki rosarium,piekny krzaczor masz.Z tego co rozumiem masz 2 wersje tej rozy.Jedna pnaca i i jedna krzaczasta tak?Twoj chippendaele cudowny .Jezeli nie wcisne go w ta rabate to i tak ja kupie Ta na wysokosci 120 cm masz jedna sadzonke czy 2 ? Bo dosyc duzy ,szeroki krzak masz Napisz cos o aphrodite,mialam ja ostatnio w reku i chyba wroce po nia .Dlugo sie trzymaja kwiaty?
Ma ktos z was leonardo da vinci? Jaka bestia z niego rosnie?A moze macie jakies inne pomysly na moja rabate?
Gosiu Dzięki za za zmiane tytulu.mysle ze watek moze tez pomoc komus innemu
Piszesz ze masz posadzone piano obok charming piano .Mysle ze to fajnie wyglada ,polaczenie ostrej czerwieni z delikatnym rozem.
Ja tak wlasnie myslalam zrobic.Z tylu posadzic 3 krzaki czerwonego piano w srodek 2 charming piano i z samego przodu znowu 3 krzaki rozowego piano.Taki byl pierwszy zamysl.Ciekawe jak by to wygladalo Pozniej zobaczylam leonardo da vinci i chippendeale i pomyslalam ze moze z przodu posadzic ktores z nich.Tylko nie wiem czy takie mieszanie sie z gra z ich wysokoscia.Macie jakies sprawdzone sposoby na sadzenie roz po rozach?Wiem ze trzeba wybrac cala ziemie i dac nowa ,ale moze cos jeszcze?Gdzie widzialam ze sadza roze w kartonach .Po jakims czasie karton sie rozpuszcza i podobno jest oki.
Tara Dzięki Aniu za fotki rosarium,piekny krzaczor masz.Z tego co rozumiem masz 2 wersje tej rozy.Jedna pnaca i i jedna krzaczasta tak?Twoj chippendaele cudowny .Jezeli nie wcisne go w ta rabate to i tak ja kupie Ta na wysokosci 120 cm masz jedna sadzonke czy 2 ? Bo dosyc duzy ,szeroki krzak masz Napisz cos o aphrodite,mialam ja ostatnio w reku i chyba wroce po nia .Dlugo sie trzymaja kwiaty?
Ma ktos z was leonardo da vinci? Jaka bestia z niego rosnie?A moze macie jakies inne pomysly na moja rabate?
Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
RU - tak - mam dwie wersje, jest jeszcze trzecia ale nie wiem co to będzie ma być pnąca.
RU miała być pnąca ale jak widzisz wielki piękny krzaczor nawet nie krzak.
Z|decydowanie powiem Ru to jedna z tych które nie chorują, nie wymagające, jedynie pragną słoneczka.
Chippendale to jest 1 krzak, nie sadzę podwójnie.
Bognini Agrodytę polecam, biegnij kupuj, kwiaty dokładnie nie powiem ile dni ale sporo.
RU miała być pnąca ale jak widzisz wielki piękny krzaczor nawet nie krzak.
Z|decydowanie powiem Ru to jedna z tych które nie chorują, nie wymagające, jedynie pragną słoneczka.
Chippendale to jest 1 krzak, nie sadzę podwójnie.
Bognini Agrodytę polecam, biegnij kupuj, kwiaty dokładnie nie powiem ile dni ale sporo.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
Ja miałam Leonardo - są w dwóch wersjach - pnącej i krzaczastej. Moja rosła do 150 cm wysokości i była dość szeroka.
Bardzo obficie kwitnie i wypuszcza dużo pędów bocznych, jest naprawdę wspaniały. Nie uszkadza się od deszczu - kiedyś dlatego nazwałam go plastic fantastic.
Bardzo obficie kwitnie i wypuszcza dużo pędów bocznych, jest naprawdę wspaniały. Nie uszkadza się od deszczu - kiedyś dlatego nazwałam go plastic fantastic.
Re: Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
A czemu juz go nie masz? Od slonca tez nie zasychaja kwiaty?Bo u mnie to raczej problem slonca.Od czerwca do sierpnia nie pada wcale.Nad czym starsznie boleje Jak sadzisz roze po rozach?Masz jakis tajemny sposob?Moja mama sadzi roze po rozach i nawet nie wymienia ziemi ,dosypuje troche swiezej i roze rosna
Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
Ok, nie mam go bo potem zaczął cofać się w rozwoju i musiałam wymienić go na nowy okaz - kupiłam go przed wyjazdem do Europa Rosarium. Mam jeszcze Mini Edena który nie jest Meillanda. Co do słońca - przy różowych różach to nie przeszkadza - zwykle najwięcej dostają od słońca czerwone róże. Ja zwykle wymieniam ziemie ale staram się nie sadzić róży po róży.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
Ascot, Piano i Rotkapchen to moje żelazne róże, rosną w pełnym słońcu, nie mają ani odrobiny cienia, w dodatku pod nimi jest gruz lekko przysypany ziemią, więc doskwiera im i susza i mocne nasłonecznienie. Kwitną mi cały sezon, bez przerw, pąków mają mnóstwo, kwiaty długo się utrzymują i nie bledną.
Piano i Rotk. są na tym zdjęciu od prawej strony, to potężne krzaczory, zobacz, ile mają pąków
Pozostałe odmiany Piano też mam, nie są tak spektakularne niestety, nie dorastają klasycznej Piano do pięt. Myślę tu oczywiście tylko o moich, każdy ogród jest inny, ja mam trudne, suche warunki, więc moje róże rosną trochę inaczej.
Do żółtych róż według mnie pasują fiolety, typu Lavender Ice, Rhapsody in Blue, Novalis.
Znowu się posłużę moim zdjęciem
W tym kole mam żółte odmiany połączone z fioletem, plan powstał dwa lata temu, bo też miałam kłopot ze zgrupowaniem i połączeniem tego koloru z resztą
W takich słonecznych warunkach u mnie radzi sobie doskonale Leonardo właśnie, Pastella, Cardinal Hume, Polka, Chippendale.
Piano i Rotk. są na tym zdjęciu od prawej strony, to potężne krzaczory, zobacz, ile mają pąków
Pozostałe odmiany Piano też mam, nie są tak spektakularne niestety, nie dorastają klasycznej Piano do pięt. Myślę tu oczywiście tylko o moich, każdy ogród jest inny, ja mam trudne, suche warunki, więc moje róże rosną trochę inaczej.
Do żółtych róż według mnie pasują fiolety, typu Lavender Ice, Rhapsody in Blue, Novalis.
Znowu się posłużę moim zdjęciem
W tym kole mam żółte odmiany połączone z fioletem, plan powstał dwa lata temu, bo też miałam kłopot ze zgrupowaniem i połączeniem tego koloru z resztą
W takich słonecznych warunkach u mnie radzi sobie doskonale Leonardo właśnie, Pastella, Cardinal Hume, Polka, Chippendale.
Re: Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
odpisalam na posta i gdzies zniknal
Aniu piekne masz rabaty,lavander ice mnie zachwycil.Powtarza kwitnienie?
Dzisiaj zakupilam 2 roze ascot Reszte musze zamowic przez internet .Jakie sadzonki wysyla rosarium?Mysle o zamowieniu u nich bo maja wszystkie marki .Czy rosarium sam robi sadzonki na licencji czy tylko sprowadza gotowce z Niemiec?Jest mozliwe ze moga byc uzywane inne podkladki do rozmnazania w Polsce niz w Niemczech?
Aniu piekne masz rabaty,lavander ice mnie zachwycil.Powtarza kwitnienie?
Dzisiaj zakupilam 2 roze ascot Reszte musze zamowic przez internet .Jakie sadzonki wysyla rosarium?Mysle o zamowieniu u nich bo maja wszystkie marki .Czy rosarium sam robi sadzonki na licencji czy tylko sprowadza gotowce z Niemiec?Jest mozliwe ze moga byc uzywane inne podkladki do rozmnazania w Polsce niz w Niemczech?
Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 17 kwie 2014, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Róże Kordes, Rosen Tantau -wybor
Kasiu, Leonardy są niezawodne o ile nie przemarzną, ale ciebie to nie dotyczy . Ani słońce ani deszcz im nie szkodzi i o to chodzi.
Dołączam fotkę dwóch Leosi. Nie są u mnie wysokie, najwyżej 70 cm
Chippendale u mnie to kompaktowy zgrabny krzaczek, niezbyt wysoki
Tylko takie zdjęcie mam w tej chwili. Sorki za psa w roli głównej. To zdjęcie to już przeszłość. Niestety już przekwitła i w tej chwili nie mam żadnego kwiatka
Mam czerwone Piano ok 100cm. Wadą jest to, że się pokłada na wszystkie strony i musi być podarte i podwiązane. Ale kolor ma niezwykły - taki zamszowy.
Osobiście odradzam ci Novalis. Dość wysoki krzew mój ma prawie 150 cm. U mnie rośnie w pełnym słońcu i pomimo, że w tym roku jeszcze nie było upałów jej kwiaty są przypalone i smętnie zwisają. A że jest ich dużo to łamią się szypułki, zwłaszcza jak popada . Ale u AniDS pięknie wygląda Lavender Ice...hmmm
Zdarza mi się sadzić róże po róży. Kiedy wykopuję róże chorą, to na jej miejsce nie sadzę żadnej innej. Przynajmniej nie w tym samym roku. Kiedyś wyrzuciłam trzy różne rosnące obok siebie róże z naroślami na łodygach. Ktoś mi powiedział, że to rak. W tym miejscu nie mam róż od lat. Jeśli zwalnia się miejsce po róży z innego powodu to po prostu wykopuję głębszy dołek i wypełniam go świeżą ziemią. I ..(jak nie zapomnę) na wszelki wypadek spryskuję nowej róży korzenie miedzianem. Wrzucam na dno banana, całuję tą nową w "czółko" i już.
Kasiu gdzie kupiłaś Knock out? Kiedyś przeczesałam pół Europy i nie mogłam znaleźć. Może tak miało być.
pozdrawiam
Dołączam fotkę dwóch Leosi. Nie są u mnie wysokie, najwyżej 70 cm
Chippendale u mnie to kompaktowy zgrabny krzaczek, niezbyt wysoki
Tylko takie zdjęcie mam w tej chwili. Sorki za psa w roli głównej. To zdjęcie to już przeszłość. Niestety już przekwitła i w tej chwili nie mam żadnego kwiatka
Mam czerwone Piano ok 100cm. Wadą jest to, że się pokłada na wszystkie strony i musi być podarte i podwiązane. Ale kolor ma niezwykły - taki zamszowy.
Osobiście odradzam ci Novalis. Dość wysoki krzew mój ma prawie 150 cm. U mnie rośnie w pełnym słońcu i pomimo, że w tym roku jeszcze nie było upałów jej kwiaty są przypalone i smętnie zwisają. A że jest ich dużo to łamią się szypułki, zwłaszcza jak popada . Ale u AniDS pięknie wygląda Lavender Ice...hmmm
Zdarza mi się sadzić róże po róży. Kiedy wykopuję róże chorą, to na jej miejsce nie sadzę żadnej innej. Przynajmniej nie w tym samym roku. Kiedyś wyrzuciłam trzy różne rosnące obok siebie róże z naroślami na łodygach. Ktoś mi powiedział, że to rak. W tym miejscu nie mam róż od lat. Jeśli zwalnia się miejsce po róży z innego powodu to po prostu wykopuję głębszy dołek i wypełniam go świeżą ziemią. I ..(jak nie zapomnę) na wszelki wypadek spryskuję nowej róży korzenie miedzianem. Wrzucam na dno banana, całuję tą nową w "czółko" i już.
Kasiu gdzie kupiłaś Knock out? Kiedyś przeczesałam pół Europy i nie mogłam znaleźć. Może tak miało być.
pozdrawiam
Ewa