Odmiany pnące róż -mrozoodporne
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Wydaje mi się, że wiosną jest trochę gorzej, bo słońce bardziej wysusza róże i jest mniej wilgoci, dlatego jesień jest lepsza. Z drugiej strony gdzieś mi się obiło o uszy, że na ziemi gliniastej lepiej sadzić na wiosnę, a nie na jesień, choć sam mam glinę i róże przyjmują się bardzo dobrze.
- Pani Szlązkiewicz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 25 sty 2006, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Nie zapominajmy w tym wątku o odmianach Geschwinda, które są nie do zdarcia i można je prowadzić jako pnące. Np. 'Futtacker Schlingrose'. Mój ledwo co posadzony egzemplarz na dwóch około 2-metrowych pędach miał 67 kwiatów! Kwitł około 2 miesięcy, pędy nie przemarzają, rośnie w piachu i dodatkowo na górce, a więc susza Również 'Erinnerung an Brod' czy 'Himmelsauge' o pięknej barwie kwiatów sprawdzą do prowadzenia jako pnące.
Na zdjęciu właśnie mój szalony Futtacker Nie było nikogo kto by nie zwrócił na niego uwagi z głośnym "wow, co to jest?!"
'Himmelsauge' ( w rzeczywistości ciemniejszy)
Z róż kanadyjskich wspomniany już 'Alexander MacKenzie', 'John Cabot', 'John Davis', 'Henry Kelsey' 'William Baffin'
William Baffin:
I coś wyjątkowego - Rosa rugosa w formie pnącej - 'Himmelsstürmer' - dorasta do 4-5 metróm, powtarza kwitnienie, bezproblemowa. Jedynie jej kwiaty nie każdemu mogą się podobać
Na zdjęciu właśnie mój szalony Futtacker Nie było nikogo kto by nie zwrócił na niego uwagi z głośnym "wow, co to jest?!"
'Himmelsauge' ( w rzeczywistości ciemniejszy)
Z róż kanadyjskich wspomniany już 'Alexander MacKenzie', 'John Cabot', 'John Davis', 'Henry Kelsey' 'William Baffin'
William Baffin:
I coś wyjątkowego - Rosa rugosa w formie pnącej - 'Himmelsstürmer' - dorasta do 4-5 metróm, powtarza kwitnienie, bezproblemowa. Jedynie jej kwiaty nie każdemu mogą się podobać
- anka93
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1804
- Od: 5 paź 2008, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Biłgoraj
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
, no dobrze Kamilo ,że przedstawiłaś takie pięknotki pnące.
Muszę się skusić na Futackera i Himmelssturmer.Zapisuję ku pamięci.
Muszę się skusić na Futackera i Himmelssturmer.Zapisuję ku pamięci.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Mam Himmelssturmer,posadzona wiosną 2012 więc przeżyła tylko jedną zimę ale kwitła całe lato.Trochę kolczasta.
Himmelsstuemer /te niemieckie nazwy/
http://img853.imageshack.us/img853/5218/yuf6.
http://img109.imageshack.us/img109/9025/z3e3.jpg
Rozmiar zdjęć niezgodny z regulaminem. Zmieniłam na link.
dorotka350
Himmelsstuemer /te niemieckie nazwy/
http://img853.imageshack.us/img853/5218/yuf6.
http://img109.imageshack.us/img109/9025/z3e3.jpg
Rozmiar zdjęć niezgodny z regulaminem. Zmieniłam na link.
dorotka350
- anka93
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1804
- Od: 5 paź 2008, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Biłgoraj
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Ładna jest, najważniejsze,że może kwitnąć nie jeden raz.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 662
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Najlepsze to te, które rosły w ogrodzie u sąsiada, babci, cioci "od zawsze"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Polecam Himmelsauge - bezobsługowa, zupełnie mrozoodporna i długo kwitnąca!
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... e#p4240442
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... e#p4240442
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Stare odmiany są nie do zdarcia , nic im nie zaszkodzi ....a nowe odmiany są delikatne i więcej opieki wymagają !
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Ta różyczka 'Himmelsstürmer' jest różowa czy czerwona? bo na fotkach to tak różnie wygląda...
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Odświeżam wątek, bo wiosna nadchodzi.
Z pnącymi walczę 6 rok . Ich mrozodporność jest słaba. Najlepiej sprawują się historyczne o wysokim wzroście czyli niezawodna Louise Odier !!!! Kompletnie jej nic nie rusza, przestalam ją nawet kopcować. Ma ok 2 metry wysokości a może więcej, nie mogę zmierzyć bo jest tak samo szeroka . To samo jest z Madame Plantier ,gigant, aż szkoda że raz kwitnie.
O dziwo coraz lepiej rośnie New Dawn , chyba potrzebuje kilku lat na pokazanie co potrafi. Choć 2 sadzonki mi wymarzły, ale rosły w innym ciemniejszym miejscu.
Polecam również Collette , ta sama historia i nowość Variegata di Bolonia, typowa pnaca i w dodatku gigant.
Zapomnialabym o Lykkefund, ma już ze 4m i tej to nawet globalne zlodowacenie nie ruszy.
Z tych wcześniej wymienianych odmian w wątku przerabialam wszystkie i wszystkie wymarzly. Testuję teraz stare, historyczne odmiany i dam znać jakie jeszcze róże wytrzymują poniżej -30st bez szkody.
Z pnącymi walczę 6 rok . Ich mrozodporność jest słaba. Najlepiej sprawują się historyczne o wysokim wzroście czyli niezawodna Louise Odier !!!! Kompletnie jej nic nie rusza, przestalam ją nawet kopcować. Ma ok 2 metry wysokości a może więcej, nie mogę zmierzyć bo jest tak samo szeroka . To samo jest z Madame Plantier ,gigant, aż szkoda że raz kwitnie.
O dziwo coraz lepiej rośnie New Dawn , chyba potrzebuje kilku lat na pokazanie co potrafi. Choć 2 sadzonki mi wymarzły, ale rosły w innym ciemniejszym miejscu.
Polecam również Collette , ta sama historia i nowość Variegata di Bolonia, typowa pnaca i w dodatku gigant.
Zapomnialabym o Lykkefund, ma już ze 4m i tej to nawet globalne zlodowacenie nie ruszy.
Z tych wcześniej wymienianych odmian w wątku przerabialam wszystkie i wszystkie wymarzly. Testuję teraz stare, historyczne odmiany i dam znać jakie jeszcze róże wytrzymują poniżej -30st bez szkody.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Ja podobnie testuję, tylko zima nie chce współpracować Ostatnie dwie nie przyniosły ze sobą normalnych u mnie trzydziestek na minusie, więc nie wiem, jak by róże to zniosły. Rosną, ale nie miały z czym walczyć (poniekąd to dobrze, tylko jak tu być wiarygodnym testerem? ).
Mam Vivid, Lykkefund, Semiplena, Russeliana, Dr van Fleet, New Dawn i White ND, Veilchenblau, Awakening, Trier, Little Rambler, Blossomtime, Kathleen Harrop, Aurelia Liffa, Christine Helene i parę innych, które odporne nie będą oraz parę, które dopiero zamówiłam.
Flammentanz przemarza przy -34
Mam Vivid, Lykkefund, Semiplena, Russeliana, Dr van Fleet, New Dawn i White ND, Veilchenblau, Awakening, Trier, Little Rambler, Blossomtime, Kathleen Harrop, Aurelia Liffa, Christine Helene i parę innych, które odporne nie będą oraz parę, które dopiero zamówiłam.
Flammentanz przemarza przy -34
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2872
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Proszę tych którzy mają Laguny w ogrodzie o kilka słów jak się sprawują, posadziłam jesienią (a właściwie zimą) sześć, na taki nimi tunelik przy przedłużonej pergoli i teraz się zastanawiam czy dobrze wybrałam , bo na tych trzech stronach nic o nich nie znalazłam
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Odmiany pnące -mrozoodporne
Ja mam ją posadzoną wiosną 2010, jak mi się uda złapać przez dłuższą chwilę zasięg to wstawie zdjecie .
Początkowo w pierwszych dwóch latach okrywałam ,teraz jest za szeroka ,u mnie rośnie bardziej wszerz niż na wysokość ,łapie czarną plamistość ,ale do opanowania .Ppięknie kwitnie ale wyglądem bardziej okrywowa niż klimber.Rosła razem z Amaretto , która w 2011 przemarzła .
Początkowo w pierwszych dwóch latach okrywałam ,teraz jest za szeroka ,u mnie rośnie bardziej wszerz niż na wysokość ,łapie czarną plamistość ,ale do opanowania .Ppięknie kwitnie ale wyglądem bardziej okrywowa niż klimber.Rosła razem z Amaretto , która w 2011 przemarzła .