róża pilnie poszukiwana

[constancja]

Kochane wróżki różane.... w Was jedyna moja nadzieja. W poszukiwaniu odpowiednich informacji w ostatnich tygodniach spędziłam w necie dziesiątki godzin i wyczerpałam cały transfer danych. I nigdzie tak naprawdę nie znalazłam wyczęrpujących odpowiedzi na moje pytania.
Otóż, poszukuję niewielkiej róży, która docelowo ma rosnąć w dużej skrzyni drewnianej na zadaszonym tarasie. Wypełniona ziemią skrzynia waży kilkaset kilogramów, więc nie wchodzi w grę wynoszenie (bo i nie mam gdzie), a nawet przesuwanie. Skrzynia ocieplona. Wystawa pólnocno-wschodnia ale od strony południowej tarasu również ma dostęp przez chwilę słońce. W sumie ok. 4 godziny, ślizgającego się po skraju tarasu, słońca dziennie. Zdaję sobie sprawę, że moje wymagania co do tej róży są ogromne ale biorąc pod uwagę fakt, że ma to być jedna z dwóch róż, które u mnie zagoszczą, musi się wpasować na 100%.
A teraz do sedna sprawy.
Ma to być prawdziwa terminatorka. Odporna na mróz i choroby. Chcę ją odbierać wszystkimi zmysłami, więc powinna nieprzerwanie kwitnąć i pięknie pachnieć, przy czym mniej istotnym jest czy będzie to kwiat pełny czy pojedynczy, za to całkiem istotny kolor - biały lub pastelowy róż.
A kluczowym aspektem dla mnie jest pokrój rośliny. chciałabym, żeby tworzyła zwarty kobierzec wypływający na zewnątrz donicy na wzór np. żagwinów. Mam kilka swoich typów ale nigdzie, tak naprawdę, nie mogę znaleźć zadowalających fotek, które jasno by mi pokazały w jaki sposób dana róża rośnie.
Na początku była Darlow's Enigma - wypadła bo to ogromny krzak
Teraz zastanawiam się nad Aspirin i White Roadrunner ale niewiele o nich wiem i oczywiście nie wiem nic o sposobie w jaki rosną. Net podaje różne informacje i zgłupiałam.

Jest jeszcze róża, której kolor nie do końca mi odpowiada i o której nie wiem kompletnie nic poza nazwą i fotką.... o idealnym jak na moje oczekiwania pokroju.
Zna ktoś może tę różyczkę?
Sugar Baby

A może macie jakieś inne typy, na które nie natrafiłam w czasie swoich małoowocnych poszukiwań. Będę niezmiernie wdzięczna za pomoc w znalezieniu tej jednej jedynej.
Pozdrawiam wszystkich różanozakręconych. Ewa

[constancja]

Nie mogę już edytować.
Znalazłam jeszcze poglądową fotkę, żeby pokazać o co mi chodzi.

http://bi.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/im/9/4322/z4322589Q ... A-ROSA.jpg

Być może to jest efekt odpowiedniego cięcia? Jeśli tak, to jaką różę proponujecie do takiego formowania?

[Deirde]

To jest raczej róża miniaturowa - ja na Twoim miejscu poszukała bym okrywowej.

[kasia_rom]

Ja też bym była za okrywową , szukaj takich które wytrzymują -30 i więcej
Może Alba Rose lub The Fairy, piękne, popularne ,zdrowe, znoszą cień , ale co do zapachu to nie wiem

[constancja]

Ależ ja właśnie szukam i liczę na pomoc w moich poszukiwaniach, bo na różach to ja się nie znam nic a nic.
Wiem , że to jest miniaturka i zdjęcie dałam tylko poglądowo, żeby pokazać jaki efekt chciałabym uzyskać. Przy okazji pojawiło się następne pytanie, czy można taki efekt uzuskać poprzez formowanie róży i jaka do tego będzie najlepsza przy zachowaniu wymagań jakie okresliłam w pierwszym poście. Oczywiście najlepiej by było gdybym znalazła różę o właśnie takiej formie krzewu bez potrzeby cięcia. Podałam także swoje typy i chciałabym uzyskać na ich temat konkretne informacje od tych, którzy je mają u siebie.

[Deirde]

No nie wiem bo Aspiryna bez cięcia u mnie miała pędy o wysokości do 120 cm.
Może więc Alba Rose by tu pasowała.

[constancja]

Właśnie siedzę nad Alba Rose na stronie Rosarium i próbuję coś na tych fotkach dojrzeć.
Czyli Aspirinka strzela tak wysoko do góry?
Oczywiście ślicznie dziękuję za odzew.

[Deirde]

Tak - jak nie przytnie się jej to nawet pędy wybijają do 160 cm. W zeszłym roku nisko ją cięłam i nie wybijała tak mocno.

[mirzan]

Może Swanny?

[Jule]

Ewa, Kordeski z seri Roadrunner ma nasza Aszka na rozankach, wstap do Jej watku i podpytaj jak to-to rosnie i kwitnie. Ja moze powiem cos od siebie i zaproponuje The Fairy na poczatek.
Ladna mala rozyczka okrywowa, tworzy ladny krzaczek, gesty, przewieszajacy sie w donicy. Odporna i radzaca sobie z mniejsza iloscia swiatla ... a co najwazniejsze, mozna ja niedrogo kupic. Do czego zmierzam ... zakup sobie na sprobowanie. Zobaczysz czy roze ogolnie sobie w tym miejscu daja rade zima i czy im i Tobie to rozwiazanie pasuje. Jak okaze sie ze jest okejos, to poszukasz sobie innej slicznoty - chociaz mnie Fairy w donicy bardzo odpowiada. Ale jak przemarznie, to strata nie taka straszna i na wiosne mozesz kupic znowu Fairy na podmianke tz traktowac ja jak jednoroczna rosline.
ps ja kupuje nagokorzenne nn-ki rabatowki za pare groszy w markecie do donic. Zeszlej zimy przemarzly, na wiosne kupilam nastepne.

[constancja]

Kurcze, dziewczyny..... kolejny dzień siedzę w necie i grzebię i powoli mam dość róż i całego ogrodu.
Chwilami wydaje mi się, że już coś znalazłam i w tym momencie górę bierze moje niezdecydowanie.

Jule, chyba dobrze gadasz. Najpierw sprawdzę czy tam cokolwiek urośnie.
I właśnie przed chwilką znalazłam polski sport TF. Ashamed Fairy A co o niej myślicie.
I jeszcze Nozomi .....

[idepozapalki]

Ma to być prawdziwa terminatorka. Odporna na mróz i choroby. Chcę ją odbierać wszystkimi zmysłami, więc powinna nieprzerwanie kwitnąć i pięknie pachnieć.

Może od razu sprowadzę Cie na ziemię - nie znajdziesz.

Jeżeli chodzi o Aspirynkę i zmysły to nie licz na zapach - może w jakimś minimalnym stopniu pachnie, ale nic poza tym. Jest bardzo ładna, żywotna, kwitnie prawie na okrągło, u mnie kwiaty były do grudnia, do tego sama się czyści z płatków, ciachasz to co zostaje po kwiatku, a reszta przysycha i odpada. Co jakiś czas robi sobie 2, 3 tygodnie przerwy, a później kwitnie dalej. Co do jej mrozoodporności to są różne źródła. Jedne podają strefę 6 inne 5, więc najlepiej przetestować samodzielnie.

Co do Alba Rose to zdaje się ma ją Rozanka i z tego co wyczytałem jednak nie spisuje się tak jak wskazywałby na to opis w rosarium.

Jeżeli miałbym wybierać do tak dużej skrzyni i trzymać się Twoich kryteriów to połączyłbym Aspirynkę z Larrisą. Tyle, że zapachu nie będzie. Larissy wprawdzie nie mam, ale obserwuje ta róże, ma dość dobre parametry i forumki ją sobie chwalą.
http://www.roses.webhost.pl/2010/11/larissa/
Obydwie są dość odporne na choroby i mają certyfikaty ADR, obie same się czyszczą. Wg Pana Sołtysa mrozoodporność Larissy to 5 strefa usda.
Obydwie zaliczane są do niskich rabatówek, z tym, że tak jak zaznaczyła Deirde potrafią wystrzelić długim pędem.

Z zapachem też można sobie poradzić, wystarczy coś malutkiego pachnącego zasiać róży "pod nogi". Jeżeli tą dużą skrzynie masz przy jakimś słupku to możesz też się zainteresować jakimś powojnikiem, one są mrozoodporne i wielosezonowe. Jest trochę możliwości, żeby uzyskać ciekawy efekt, ale moim zdaniem uzyskanie tego tylko jedną różą, będzie problematyczne.

Jeżeli jednak upierasz się przy tym wypływaniu ze skrzyni to raczej rasowe płożące okrywkówki, ale ja się nie wypowiem, bo ich mnie nie mam.


Nozami w skrzyni
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.204141

[constancja]

Przede wszystkim dziękuję za poświęcony czas. Być może podeszłam do tematu ze zbyt wielkim optymizmem.

Może od razu sprowadzę Cie na ziemię - nie znajdziesz.

To zdanie już niedawno słyszałam ale wtedy znalazłam tylko nie szukałam właściwie do skrzyni. Znalazłam .... Darlow's Enigmę. Tylko, że później przyszedł pomysł ze skrzynią i zabawa zaczęła się od początkku, bo Enigma to spore krzaczysko i pewnie by mi wypłynęła ze skrzyni razem z korzeniami. I jak widzę Nozami podobnie. A tak na marginesie.... nie wyglada zachęcająco.
No cóż, prześpię się z problemem i tak jak radzisz wyrobię sobie jakiś kompromis.