Czy jest taka róża

Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Czy jest taka róża

Post »

Moniko róże maja być na zabudowie typu pergola, tz przewiew zapewniony,stanowisko słoneczne,gorzej że będą narażone na wiatr,w sumie o ile to kwitnienie będzie długie (zależy mi na lipcu) jest możliwość posadzenia kilku ze zmiennym terminem kwitnienia, to przeboleje to :D ,ale zapach koniecznie.Jeśli chodzi o ochronę to zdaje sobie sprawę ze bez tego ani rusz i nie tylko w kwestii róż :D. Co do koloru upieram się że nie może być czerwony ani czysto biały. Nie łamiące się po deszczu.
SafoyaTwoje polecone idą do notatnika skąd po burzy mózgów będą wybierane liderki.
idepozapalki Westerland też jest w notatniku.
A może ktoś ma i może podzielić się wiedzą o Golden Gate
  • Pozdrawiam Jurek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czy jest taka róża

Post »

No to ode mnie masz Rosarium Uetersen
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Czy jest taka róża

Post »

Moniko róża piękna,skłonny jestem ją zaakceptować tylko wyczytałem że w naszych warunkach raczej nie można jej potraktować jako róży pnącej,co Ty na to?
  • Pozdrawiam Jurek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czy jest taka róża

Post »

Nie wiem skąd masz takie info, moja ma chyba już z 6 lat i na oko ponad 2m, w pozycji tzw 'opartej' :D. ona nie ma takich wyprostowanych sztywnych wybujałych pędów jak np Alchymist.
Nie wiem jak wysokiej potrzebujesz
Ankos7
200p
200p
Posty: 207
Od: 2 lut 2013, o 18:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Czy jest taka róża

Post »

a może Polka? Aloha? Barock?
Awatar użytkownika
_ninetta_
1000p
1000p
Posty: 1361
Od: 19 maja 2010, o 01:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Czy jest taka róża

Post »

Z Rosarium U. jest tak, że jeśli rośnie w słonecznym i osłoniętym miejscu to jest szansa, ze nie będzie wymarzać. Miałam tę różę posadzoną pod blokiem przy południowej ścianie i pędy jej nie wymarzały zimą. W ogrodzie na otwartej przestrzeni wymarza mi co roku do kopczyka.

Polka też w naszych warunkach pnąca nie będzie.

Może Colette? Jest mrozoodporna, pachnie ale jest baaardo kolczasta i drugie kwitnienie ma słabsze.
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Czy jest taka róża

Post »

No cóż, osiołkowi w żłobie dano, mam coraz większy mętlik w głowie,bez kompromisów nie obędzie się.
Z ta bezkolcowoscią bardziej mi chodziło o to że o ile by to była róża mniej odporna to musiał bym ją kłaść na ziemi i okrywać a przy tym musiał bym być pokaleczony niemiłosiernie.Konstrukcja na której będą róże tworzące ścianę będzie miała 2-2,5m wys.
Colette w kajeciku :D
  • Pozdrawiam Jurek
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 886
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy jest taka róża

Post »

Jeszcze jedna....nie wiem czemu o niej nie pomyślałam wcześniej! Ma bardzo zmienny kolor i praktycznie nie ma kolców.
Ghislaine de Féligonde

Posadziłam ją sąsiadce i znam osobę, która zachwala ją bardzo.

http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=21.121249

http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.2947
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Czy jest taka róża

Post »

I mam totalny różany zawrót głowy. Wszystkim bardzo bardzo dziękuję za propozycje,teraz czeka mnie niewątpliwie bardzo trudny wybór,ale to już z małżonką, tak żeby nie było na mnie ze ja źle wybrałem :;230
  • Pozdrawiam Jurek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Czy jest taka róża

Post »

_ninetta_ argument słaby jak na taką tezę..ale nieważne
_ninetta_ pisze:Z Rosarium U. jest tak, że jeśli rośnie w słonecznym i osłoniętym miejscu to jest szansa, ze nie będzie wymarzać. Miałam tę różę posadzoną pod blokiem przy południowej ścianie i pędy jej nie wymarzały zimą. W ogrodzie na otwartej przestrzeni wymarza mi co roku do kopczyka..
santana51 na którąkolwiek się zdecydujesz moja rada - nie kupuj byle czego, mówię o jakości krzaka. Na własnym korzeniu pewnie nie dostaniesz, więc zwróć uwagę (czy popytaj sprzedawcę) jak jest zaczczepiona, z ilu oczek, krzew powinien być dorodny, ładnie rozrośnięty z porządnymi korzeniami i pędami. Nie warto ryzykować zakupu w markecie (może być rok w plecy..). A jeśli już kupisz, to namawiam Cię na rozmnożenie wegetatywne kawałka pędu..tak na wszelki wypadek.
santana51 pisze:Z ta bezkolcowoscią bardziej mi chodziło o to że o ile by to była róża mniej odporna to musiał bym ją kłaść na ziemi i okrywać a przy tym musiał bym być pokaleczony niemiłosiernie.

żartujesz prawda? :lol: rozpinać z pergoli i kłaść na ziemi? :D
I powodzenia
:wit
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1216
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Czy jest taka róża

Post »

żartujesz prawda? rozpinać z pergoli i kłaść na ziemi?

Dlaczego nie?
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 634
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Czy jest taka róża

Post »

Moniko Dziękuję za cenne rady oczywiście że nie będę robił zakupu w markecie tylko w szkółce zależy mi na ładnym krzewie a nie na czymś co udaje krzew co do rozpinania to jasne że żart niewiedzę się się przy takiej pracy 2x do roku chociaż jak by to było wielką koniecznością..... :D
Sawka ma to być ściana z kilku krzewów kilka metrów dł więc pracy by było co niemiara a jak moje ręce by wyglądały to nawet nie chcę sobie wyobrażać :D
  • Pozdrawiam Jurek
Awatar użytkownika
Fafka
500p
500p
Posty: 602
Od: 3 cze 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Czy jest taka róża

Post »

W ubiegłym roku zamęczałam koleżanki z Forum podobnym pytaniem o pomarańczową pnącą i taką naj, naj, naj...
Tyle rad dostałam, że w efekcie posadziłam koło siebie Westerlanda (chociaż jego wzrost niezupełnie mnie satysfakcjonuje, to niewątpliwie daje fajny kolor), Alchymista (jeszcze mi nie kwitł, ale zdrowo dziarsko rósł i w tym sezonie już liczę na efekty) i Morgengruss (kolorek mnie zaskoczył, bo to bardziej róż niż pomarańcz, ale słodziutka taka i już jako maluszek kwitła z przerwami cały sezon).

Aha i pierwszej jesieni zdjęłam z podpór, przygięłam do ziemi i okryłam. Przy młodych egzemplarzach to żaden wysiłek, a efekt taki, że pędy się zielenią i liczę, że różyczki odwdzięczą się za troskę. :D
Pozdrawiam. Jola.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”