1. Róże. (2007.06 - 2008.05)
- Ingrid
- 200p
- Posty: 201
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Dziękuję za linki - Elfe z opisów znam - uwagi uprawiających w kraju są bezcenne
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu
- Ingrid
- 200p
- Posty: 201
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Net nieżle chodzi więc wrzuce kilka fotek - najpierw miniatury ,okrywowe i ciut większe
Cubana
Orange Juwel
Kostera
Swany
Cubana
Orange Juwel
Kostera
Swany
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 11 lut 2008, o 07:45
- Lokalizacja: Gliwice
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
U róż historycznych robi się tylko korektę zdrowotną - chore i najstarsze pędy co parę lat.
Wspołczesne tnę tak - zostawiam parę pędów główych i wszystkie boczne tnę na 2-5 oczek, z których do czerwca powstaną nowe , kwitnące gałązki.
Zasada:
- im słabsza róża, tym mocniejsze cięcie. Trzeba zamknąc oczy, zablokować serce - i ciąć.
- im bardzie poziomo ułożone gałązki, tym więcje kwiatów ( hormon wzrostu w pąkach szczytowych)
- im oszczędniejsze cięcie, tym wyższa i bardziej rozgałęziona róża, ale...z wczesną burzą kwiatów na szczytach pędów, także nowych, pośrodku krzewu - róża cięta oszczędnie, szybciej wchodzi w okres kwitnienia, bo nie musi odtwarzać korony
Tyle z moich marnych doświadczeń
Wspołczesne tnę tak - zostawiam parę pędów główych i wszystkie boczne tnę na 2-5 oczek, z których do czerwca powstaną nowe , kwitnące gałązki.
Zasada:
- im słabsza róża, tym mocniejsze cięcie. Trzeba zamknąc oczy, zablokować serce - i ciąć.
- im bardzie poziomo ułożone gałązki, tym więcje kwiatów ( hormon wzrostu w pąkach szczytowych)
- im oszczędniejsze cięcie, tym wyższa i bardziej rozgałęziona róża, ale...z wczesną burzą kwiatów na szczytach pędów, także nowych, pośrodku krzewu - róża cięta oszczędnie, szybciej wchodzi w okres kwitnienia, bo nie musi odtwarzać korony
Tyle z moich marnych doświadczeń
- Ingrid
- 200p
- Posty: 201
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
KaRo - to róża licencjonowana ze szkółki Meilland i trudno będzie ją dostać w kraju - dobrze , że Kordes ma u nas licencjonowanych przedstawicieli i nowości z Niemiec docierają do nas szybko , choć w niepełnym asortymencie
Iza - róże przezimowały dobrze i z wiosennego cięcia można próbować ukorzeniać zrazy
Haniu - gdyby tak wśród zawodowców byli tacy " amatorzy " jak Ty , to życie ogrodowych maniaków było by piekne
Iza - róże przezimowały dobrze i z wiosennego cięcia można próbować ukorzeniać zrazy
Haniu - gdyby tak wśród zawodowców byli tacy " amatorzy " jak Ty , to życie ogrodowych maniaków było by piekne
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu
Moja Elfe też była kupiona jako marnizna ;), startu nie ułatwiłam jej ani ja ani ubiegłoroczna wiosna tzn. przymrozki w maju. Rosnąć nie bardzo chciała, zresztą wszystkie róże były "nie takie”, chociaż z licencją. Ostatecznie doszłam do wniosku, że skoro i tak róża umiera to czas na ostateczność, albo przeżyje albo nie. Wykopałam ją, przekopałam jeszcze raz ziemię dookoła, dodałam kompostu i posadziłam. Obok wkopałam doniczkę na wodę, żeby przy podlewaniu róża "miała ją" dłużej. W niedługim czasie w doniczce zamieszkała żaba.
I czekałam. Pojawił się pierwszy nieśmiały pąk, i wtedy szczeniak (pies ) sąsiadów go złamał. No tak marna róża zero kwiatów, a to zdjęcie http://www.miller-pflanzen.de/sortiment ... n/elfe.jpg kazało mi jednak czekać i róża odbiła i zakwitła, kwitnie cudownie, ale źle znosi opady. Ma piękny kolor trudny do określenia. Czekam na ten sezon z utęsknieniem. Bo jestem ciekawa, co dalej z nią będzie. Na razie wyraźnie przeżyła zimę, jesienią dosadziłam obok niej clematis i trzy róże w odcieniu bladoliliowym. Nazwy nie znam, nie znał jej też sprzedawca na targach. Kupiłam od niego też Hokus-Pokus i Sweet Memory – i się nie przyjęły. Za to sprowadzone z Augustowa mimo wszystko przez allegro ;) - ładnie zieloniutkie z pączkami, czekają na cieplejsze dni.
Co do róż Meillanda to w ubiegłym roku był artykuł w Ogrodach o polskim producencie tych róż i wydaje mi się że były one w markecie LM, ale pewna nie jestem.
Ale problem mam z kretami, bo podkopały mi dwie świeżo posadzone róże i ani ich nie widać z wielgachnych kretówek, miałam dziś wyruszyć z ekspedycją ratunkową, a tu wietrzysko i leje jak z cebra. W ogóle tyle miałam planów ogrodowych i liczyłam na to, że wreszcie zobaczę jak kwitną moje krokusy. Bo jak wracam do domu to już są pozamykane ;).
I czekałam. Pojawił się pierwszy nieśmiały pąk, i wtedy szczeniak (pies ) sąsiadów go złamał. No tak marna róża zero kwiatów, a to zdjęcie http://www.miller-pflanzen.de/sortiment ... n/elfe.jpg kazało mi jednak czekać i róża odbiła i zakwitła, kwitnie cudownie, ale źle znosi opady. Ma piękny kolor trudny do określenia. Czekam na ten sezon z utęsknieniem. Bo jestem ciekawa, co dalej z nią będzie. Na razie wyraźnie przeżyła zimę, jesienią dosadziłam obok niej clematis i trzy róże w odcieniu bladoliliowym. Nazwy nie znam, nie znał jej też sprzedawca na targach. Kupiłam od niego też Hokus-Pokus i Sweet Memory – i się nie przyjęły. Za to sprowadzone z Augustowa mimo wszystko przez allegro ;) - ładnie zieloniutkie z pączkami, czekają na cieplejsze dni.
Co do róż Meillanda to w ubiegłym roku był artykuł w Ogrodach o polskim producencie tych róż i wydaje mi się że były one w markecie LM, ale pewna nie jestem.
Ale problem mam z kretami, bo podkopały mi dwie świeżo posadzone róże i ani ich nie widać z wielgachnych kretówek, miałam dziś wyruszyć z ekspedycją ratunkową, a tu wietrzysko i leje jak z cebra. W ogóle tyle miałam planów ogrodowych i liczyłam na to, że wreszcie zobaczę jak kwitną moje krokusy. Bo jak wracam do domu to już są pozamykane ;).
- Ingrid
- 200p
- Posty: 201
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Dziękuję za szybka odpowiedź - czy Elfe odporna jest na mączniaki Dodam ,że odmiana ta należy do słabo odpornych na mróz i będzie w moim ogrodzie jedyną chronioną dokładnie przed zimą .
" a to zdjęcie utwierdza mnie w moim najnowszym bziku - romantycznym zakątku w tonacji zielono -kremowo -białej
Czy te licencjonowane nabyłaś w okolicach Puław - mam podobne doświadczenia
" a to zdjęcie utwierdza mnie w moim najnowszym bziku - romantycznym zakątku w tonacji zielono -kremowo -białej
Czy te licencjonowane nabyłaś w okolicach Puław - mam podobne doświadczenia
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu