1. Róże. (2007.06 - 2008.05)

Zablokowany
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Ciąc dopiero, gdy miną przymrozki !!!!!
Nawet jeśli oznacza to cięcie gałązek z już wykształconymi liśćmi!
Ciagłość tkanki, to jedyna ochrona róży przd mrozem, wiatrem i patogenami.
Zranienia lepiej się leczą , gdy " krew krąży", czyli gdy rusza na dobre soki, a w tkankach będzie dużo substancji pomagających goić rany.

Cięcie zbyt wczesne, często powoduje wymarzania i choroby grzybowe.
Poczytaj tu :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=10257
Izabella66
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 11 lut 2008, o 07:45
Lokalizacja: Gliwice

Post »

A ja się pośpieszyłam i juz swoje róze przyciełam? :cry: Czy to oznacza,że mam duze szanse na choroby grzybowe na krzewach? :cry:
Czy pomorze teraz okrycie tych róz czy lepiej zostawic to juz jak jest?
pozdrawiam Izabella
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Izabello66,
Hmmmm, mamy LUTY.
Na jutro są zapowiadane opady śniegu...
Możesz spróbować zasmarować końcówki Funabenem lub emulsyjną z topskinem, ale to już trochę musztarda po obiedzie. A okryć przed wiatrem, i owszem, byle czymś przewiewnym, zapewniającym wymianę powietrzną ( raszlem, gałązkami, słomą, kartonami, etc).
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

W ubiegłym roku, albo czytałam, albo oglądałam jakiś program o różach.
Mam zanotowane, że dobrze jest podsypać na wiosnę i opryskiwać róże siarczanem magnezu.
Czy ktoś to stosuje ?
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Yhm, corocznie.
Róże i Rh, dostają dolistnie siarczan potasu+ siarczan magnezu, zwykle pod koniec lata, by wzmocnić je przed górską zimą.
Awatar użytkownika
dtlissa
200p
200p
Posty: 384
Od: 29 mar 2007, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wroclaw

Post »

Izabella66 pisze:A ja się pośpieszyłam i już swoje róze przyciełam? :cry: Czy to oznacza,że mam duze szanse na choroby grzybowe na krzewach? :cry:
Czy pomorze teraz okrycie tych róz czy lepiej zostawic to już jak jest?
:roll: obojetnie jak piekna jest pogoda nie zapominajmy, ze mamy DOPIERO luty.
Nie wolno ciac roz w lutym.... obojetnie jak wiosennie jest, bo pogoda zmienna jest.

mam nadzieje, ze przezyja ten "zabieg" Twoje roze bez wiekszego szwanku. 8)

Ale pamietaj, nie tnij ich NIGDY tak wczesnie :wink:
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Do tego co napisała wyżej Joasia, dodam jeszcze parę słów o cięciu.

Nie ma wiele krzewów kwitnących, które tak radykalnie są corocznie ogławiane, jak róże.
Niszczy im się prawie całą koronę i spodziewa się, że nie dość , że ją odbudują już w tym samym raku, to jeszcze powinny zakwitnąć, i to najlepiej 2x.
Aby tego dokonać, muszą mieć doskonałe warunki glebowe i stanowiskowe, czyli ciepło na górze, wilgotno w korzeniach i dużo jedzonka w ziemi.

Odnośnie cięcia róż ( oprócz odmian starych, parkowych, pnących) jest conajmniej kilka szkół :
- Zieleni Miejskiej - piłą spalinową golimy równo na 30cm - ma to tę zaletę, że na rabatówki wybiera się zwykle mocne róże z certyfikatami zdrowia i niezawodności ;
* ADR-ami ( Niemcy),
* RHS-em(Królewskie Tow. Ogrodnicze) lub
* TOP-em holenderskim
- precyzyjne golenie na 2-3 oczka i pozostawianie 3-5 najmocniejszych pędów - ma tę zaletę, że uzyskuje sie duże kwiaty, kosztem ich ilości
- skracanie tylko o 30% zeszłorocznego przyrostu i wycinanie pędów krzyżujących się, chorych i słabych - pozwala uzyskać masę kwiatów, ale mniejszych niż wzorzec, przyspiesza kwitnienie, bo krzew nie musi odtwarzać całego, naziemnego systemu przewodzącego

Jak się okazało w badaniach angielskich, 1 i 2 sposób cięcia na poletkach doświadczalnych, daje takie same efekty kwitnienia.

Natomiast młode, roczne i dwuletnie krzewy, zawsze golę krótko, by pobudzić rozkrzewianie i zrównoważyć dopiero rozwijający się system korzeniowy, z nadziemnym.
W 3-cim roku, można już eksperymentowac z cięciem oszczędzającym.

Ufff, koniec elaboratu :lol:
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

To jaką wysokość będą miały krzewy jeśli tylko się zetnie 30% zeszłorocznego przyrostu ?
Moje na jesień osiągają wysokość 120 - 150 cm. a po pierwszym kwitnieniu też przycinam.
Jedna ma nawet powyżej 150 cm.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Nie wiem, to zależy od cech odmianowych i nawożenia.
Spróbuj Gabrielo na jednym krzaczku, wtedy sie przekonasz, jaki sposób cięcia Tobie najbardziej odpowiada :)
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Przycinam zawsze na 3 - 4 oczka i myślę że jest dobrze. Niemniej jednak wypróbuję też inne cięcie, mniej radykalnie.
Zobaczę jaka będzie różnica.
Izabella66
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 11 lut 2008, o 07:45
Lokalizacja: Gliwice

1

Post »

Dzięki za odpowiedz na temat "CIĘCIA RÓZ W LUTYM" :evil:
Jestem na siebie zła,mam tylko cichą nadzieję ,że już nie bedzie zimy i moim różą nic się nie stanie.
Najzabawniejsze jest to ,że wiem iż róże tniemy wiosną :oops:

Ale muszę się wam pochwalic,mam juz dosc spore różane siewki. :lol: i kwitnie mi różyczka na parapecie z "patyczka"wsadzonego do doniczki pod koniec listopada :lol:
pozdrawiam Izabella
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7321
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Zabezpieczanie róż przed zimnem

Post »

witam ,
chcę zapytać tych wszystkich , którzy już wypraktykowali:
mianowicie jak najlepiej zabezpieczać róże pienne na zimę,
przyginanie do ziemi wydaje mi się dość ryzykowne
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Izabello66 - brawo!
Grunt to próbować :-) Róża jak niemowlak, oboje rosną tak, jak o nie dbamy. Gdy przechuchamy, będzie rachityczna, gdy zaniedbamy - także, więc najlepiej - wypośrodkować troskę :-)
jokaer pisze:witam ,
chcę zapytać tych wszystkich , którzy już wypraktykowali:
mianowicie jak najlepiej zabezpieczać róże pienne na zimę,
przyginanie do ziemi wydaje mi się dość ryzykowne
Na leniwca - kupic w składzie budowlanym maty słomiane ( ca 13 zł szt 150 x 200cm) i corocznie otulać tym pienne, związując sznurkiem jak luźna mumię.
Oszczędnie - wyżebrać ze sklepu kartony żebrowane/ ryflowane i obwinąć prokrotnie pień i związaną wcześniej sznurkiem koronę, na którą nakładamy od góry papier i związujemy dodatkowo " pod brodą" tak, aby miejsce szczepienia było dwukrotnie opatulone - kartonem i papierem
Wygodnie- w hydraulicznym kupujemy piankowe rury ( ok. 1 zł/ 1mb), przecinamy w miejscu perforacji, rozcinamy rozetę na górze, by zmieściło się zgrubienie szczepienia i zakładamy na pień. Sznurkiem związujemy koronę, a na dole- (na górze pianki- pocięta rozeta pianki ma być w cukierku) cukierka, zawiązujemy włókninę, raszel, lub stare płótno. Pomiędzy związaną korone a włókninę wpychamy pomięte gazety - są izolacją temiczną i wiatrową, ale dają przewietrzanie. Teraz na górze wiązemy włókninę sznurkiem/ drucikiem i już mamy "cukierka na patyku".
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Róże”