
Myślałam, czy to jest dobra pora na założenie wątku różanego, bo zima za pasem. Z drugiej strony teraz można popytać się o nasze ulubienice, poopowiadać o nich i powzdychać do letnich zdjęć i powspominać ich czar i zapach

Będę wstawiała zdjęcia róż zaczynając od furtki, a nie alfabetycznie, jest większa szansa, że żadnej nie przegapię

Tak się niefortunnie składa, że pierwsza jest najprawdopodobniej NN. Podpisana jako Peace (Gloria Dei), ale mam wątpliwości

Kolor jest moim zdaniem za ciemny. MIałam jeszcze jeden krzak Peace, ale wypadł po tej zimie. Ta co prawda rośnie w cieniu, zdjęcie z zeszłego roku, bo w tym zakwitła pod koniec sezonu dwoma kwiatkami i nie mam fotek. Możliwe, że zdjęcie trochę przekłamuje, ale na żywo też była dość intensywnie wybarwiona.



Po drugiej stronie ścieżki na skalniaku pod ścianą domu rośnie Rhapsody in Blue



Na lewo od niej na skraju skalniaka i ściany rośnie róża Aloha.

Wiosną rosła na boki i pokładała się więc dostała serduszko do podtrzymania. Teraz powiem tylko, że powinno być ogromniaste serce, tak urosła. Wypuściła dwa długaśne pędy. Jeden poprowadziłam łukiem po ścianie domu, pod oknem i kończy się obok Rhapsody, a drugi przywiązałam do tyczki schowanej w cisie i tworzy łuk nad przejściem


Dodam tylko, że w tym roku dosadziłam już na ten skalniak przed Rhapsody, różę Amber Queen i sama jestem ciekawa efektu

Na dzisiaj wystaczy. Będę starała się systematycznie umieścić w wątku wszystkie moje róże
