Zapotrzebowanie róż na wodę.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Zapotrzebowanie róż na wodę.

Post »

Sugerując się wypowiedzią
@.monka pisze: Szczerze mówiąc też nigdy nie udało mi się zalać róży w gruncie

swoją drogą przydałby sie temat podlewanie - pojenie/nawadnianie, niby wszystko wiadomo że wodę lać trzeba ale jakby ktoś to łopatologicznie wytłumaczył.. oszczędziłoby to wielu problemów (nie tylko początkującym różomaniakom)
udostępniam temat,umieszczam podstawowe wiadomości ale

zapraszam wszystkich do dyskusji,do dzielenia się doświadczeniem i przemyśleniami na ten temat.

Zdaję sobie sprawę,iż każdy krzew w tym samym ogrodzie może mieć różne zapotrzebowania np. na wodę ale uważam,że warto dzielić się spostrzeżeniami...
każda wątpliwość przedstawiona na forum będzie wskazówką dla nas wszystkich do stosowania rozwiązań...

Tak więc na początek ,zapraszam wszystkich do dyskusji o zapotrzebowaniu róż na wodę....:



Podlewamy je rzadko ale obficie,wczesnym rankiem lub po zachodzie słońca.
Częstotliwość podlewania zależy od pory roku i potrzeb krzewu ( młode podlewamy częściej).
Właściwym momentem do podlania krzewów róż jest przeschnięcie powierzchni ziemi ale zanim całkowicie wyschnie.
Zaleca się jednorazowo podlać 20 litrów wody na m kwadratowy - unikając moczenia liści, gdyż prowadzi to do infekcji krzewów.
Idealnym rozwiązaniem ułatwiającym podlewanie jest wykonanie wiosną podczas usuwania zimowych kopczyków, wgłębienia na kształt misy,wokół każdego krzewu.
Dostarczana krzewom woda wsiąka wówczas we właściwe miejsce a więc do najgłębszych partii korzeni .
Podlewamy wodą odstaną chroniąc tym samym krzewy przed działaniem szkodliwych związków chemicznych zawartych w wodzie z kranu.
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3037
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

Ciekawy wątek zwłaszcza ze siega "delikatnej materii" korzeni......jaki korzeń takie zapotrzebowanie na wode czyli róza rózy NIERÓWNA..........np róze okulizowane na caninie maja inne wymagania wodne od róz na korzeniach multiflory.......korzeń rosa major to pal bezspoczynkowy a europodkładka to żadna mrozoodpornosc bo wilgoci potrzebuje zimą , mamy tez róze na korzeniach własnych z rozmnazania amatorskiego i nie .itd, itp......ergo nie mozna napisać NIC poza ogólnikami na temat zapotrzebowania róz na wodę :lol: :lol: chyba tylko ze jest rózne :lol: i zalezne od poziomu wód gruntowych , rodzaju gleby, temp, i nasłonecznienia

pochodzenie stepowe caniny[ b. popularna podkładka]daje jednak wytyczne; dosc duzą odpornosc na przesuszenie przy okresowym MOCNYM zalaniu korzeni w podłozu wystarczajaco przepuszczalnym.i jeszcze chyba wazne bo róze uprawiamy dla pieknych kwiatów........obfite i piekne kwitnienie wrecz wymaga okresowego przesuszenia krzewów [ oczywiscie poza innymi warunkami koniecznymi]

do tego w zaleznosci od wieku rózy i rodzaju krzewu to zapotrzebowanie jest tez rózne :lol: np młode rabatowe wymagaja ciagłej niemal wilgotnosci podłoza a stare pnące i parkowe w ogóle nie potrzebuja podlewania........
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Post »

Ile wody potrzebują róże?

Przejżałem kilka książek o uprawie róż i na ten temat jest naprawde niewiele napisane.
Może dlatego że trudno określić ile wody potrzebują róże bo to zależy od wielu czynników,
takich jak na przykład:

- gatunek róży
Róże dzikie (n.p. canina) czy historyczne potrzebują znacznie mniej wody niż róże
wielkokwiatowe które są mieszancem róży herbatniej, róży rosnącej w klimacie
tropikalnym i wilgotnym. Ogólnie róże z większą ilością platków potrzebują więcej
wody niż róże z kilkoma płatkami. Wiedzą o tym hodowcy róż angiejskich, które
znane są z niesamowitego pragnienia. Róże powtarzajace kwitnienie potrzebują
więcej wody niż róże kwitnace tylko raz w sezonie.

- wielkość róży
Tego nawet nie trzeba omawiać. Róże miniaturowe potrzebują dużo więcej wody niż róże
wielkokwiatowe, które z kolei potrzebują mniej wody niż 2-3 metrowe róże pnące.
Woda ewaporuje przez liście i kwiaty, i im więcej liści i większe liście tym więcej wody
evaporuje do atmosfery.

- rodzaju gleby
Na ziemiach lekkich (piaszczystych) róże potrzebują znacznie więcej wody niż na ziemiach
ciężkich (gliniastych).

- temperatura powietrza
Jest to jeden z najważniejszych czynników. Dla danego stanowiska i danej róży
powyższe czynniki są w miarę stałe, natomiast zmienia się temperatura z dnia na dzień.
Z obserwacji na mojej ciężkiej gliniastej glebie z w miarę dobrym drenażem,
róża wielkokwiatowa pokaźnych rozmiarów (u mnie róże rosną trochę większe niż przecietne
róże wielokwiatowe w Polsce) potrzebuje 2 litry wody dziennie jeśli temperatura jest
około 20 C. Jeśli temperatura w ciągu dnia wzrasta do 25 i więcej, zapotrzebowanie na wodę
wzrasta do 3 litrów. Natomiast jeśli mamy upalne dni z temperatura powyżej 30 C (mamy około
10-20 takich dni w roku), wtedy róża ta potrzebuje ponad 5 litrów wody dziennie. Jak mamy upalne
dni to podlewam róże każdego dnia. Jeśli jest chłodniej to co dwa dni albo co trzy dni.

- wilgotność powietrza
W Polsce wilgotność powietrza jest w miare stała i ten czynnik nie ma większego znaczenia.
Natomiast w USA jest to ważny czynnik ponieważ powietrze przy tej samej temperaturze
na wschodnim wybrzeżu kraju może sięgać 100% wilgotności, a na zachodnim w Kaliforni,
jest suche jak pieprz.

Jak to ma się do opadów deszczowych?
Jeśli róża potrzebuje 2 litry wody dziennie, to w tygodniu potrzebuje 14 litrów, co można porównać
do 3 centymetrowych opadów na tydzień. Jeśli nie mamy takich opadów w danym tygodniu,
to musimy róże odpowiednio podlać.

(Obliczenia matematyczne: 14 litrów daje nam 14,000 cm sześciennych wody. Jeśli korzeń
róży ma średnicę 80 cm, wtedy powierzchnia korzeniowa wynosi 5,026 cm kwadratowych.
Jeśli podzielimy 14,000/5,026 to nam wychodzi że 14 litrów wody porównać można
do 3 centymetrowych opadów na tydzień.)

W niektórych książkach pisze się o mokrych nóżkach, czyli o różach przemoczonych wodą
korzeniami. Podobno żółkną im liście ponieważ korzenie nie dostają tlenu. Tak się dzieje w warunkach
naprawdę extremalnych. Nie widziałem tego zjawiska jeszcze w moim ogrodzie, pomimo że mam
ziemię gliniastą. Jeśli miałem problem to z powody braku wody a nie z jej nadmiaru. U mnie liście
żółkną kiedy jest gorąco a róże nie dostają wystarczajaco dużo wody. Dlatego jak podlewam róże
to raczej daję im więcej wody niż tego potrzebują.

Natomiast zauważyłem że na bardzo, bardzo mokrych stanowiskach róże rosną wolniej.
To samo widziałem u znajomego który ma kilka róż na bardzo niskim terenie bez drenażu,
gdzie każdej wiosny jest "bagno" aż do kwietnia. Róże na tym terenie są znacznie mniejsze
niż w ziemi o normalnej wilgotności (w miejscach gdzie ma założony drenaż).

Czy ktoś z forumowiczów może dodać więcej na ten temat?
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Zapotrzebowanie róż na wodę.

Post »

Bardzo ciekawy dla mnie temat. Moje róże mają na pewno niedobory wody. Mogę je podlać tylko podczas weekendu a gleba piaszczysta i mocno przepuszczalna. Oczywiście przed posadzeniem przygotowałam podłoże z kompostu i ziemi ogrodniczej ale to pewnie trochę mało by zatrzymać wystarczającą ilość wody w glebie. Z tego co piszesz Marku to pod każdą różę powinnam wlać co najmiej 2-3 konewki( 6-cio litrowe) wody w ciągu weekendu.
A co z podlewaniem poprzez zraszacz? Nie powinnam tego robić?
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Zapotrzebowanie róż na wodę.

Post »

Ambio masz rację, na glebach piaszczystych najlepiej dodać dużą ilośc kompostu,
by poprawić wilgotność w glebie. Następną rzecz jaką możesz zrobić to corocznie
położyć nową warstwę ściółki. Pierwszego roku może to być nawet bardzo gruba
warstwa ściółki, 6-12 cm.

Tak, podlewanie przez zraszacz jest lepsze bo podlewa się większą powierzchnię,
co jest ważne szczególnie na piaskach bo woda na piaskach spływa prosto w dół.
W przeciwieństwie na ziemiach ciężkich, gliniastych woda rozpływa się na znacznie
większą powierzchnię.

Natomiast nie zraszamy róże, bo to sprzyja chorobom grzybowym, na które róże
są bardzo podatne.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Lunarii
200p
200p
Posty: 467
Od: 12 mar 2013, o 00:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zapotrzebowanie róż na wodę.

Post »

Chciałem zapytać nawiązując do powyższego tematu. Mam takie miejsce, położone nieco niżej, gdzie spływa nadmiarowa woda z kostki brukowej. Ponieważ w tym miejscu gleba jest lekka, przepuszczalna (ale nie piach, tylko żyzna) to woda latem tam stoi tylko po największych ulewach i to niezbyt długo. Natomiast co innego na przedwiośniu kiedy są roztopy a ziemia jeszcze do końca nie obmarzła i nie puszcza wody z roztopów do odpływu głębiej do warstwy piaszczystej która jest niżej. Wtedy stoi tam woda, czasem tydzień lub dwa. Ponieważ jest to miejsce słoneczne myślałem, żeby posadzić tam róże, ale czy one dadzą sobie radę? To co pisze Pan rose_marek wskazuje, że jest szansa, a jakie są doświadczenia innnych forumowiczów?
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1216
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zapotrzebowanie róż na wodę.

Post »

Jestem sceptyczna co do takich miejsc.
Mam grupę kilkunastu rabatówek w lekkim zagłębieniu. Woda tam właściwie rzadko stoi ale jest wyraźnie bardziej mokro niż gdzie indziej. Miejsce jest też osłonięte z dwóch stron. Nie jestem do końca zadowolona z tych róż (są tam różne odmiany). Najgorzej jest z drugim kwitnieniem bo pąki są małe i płatki zagniwają.
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
jolanda27
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 43
Od: 14 sie 2016, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Witam,
mam pytanie do już, jak widzę, wytrawnych hodowców róż: jak u Was z podlewaniem tych pięknych okazów. Trochę poczytałam i w sumie to nie wiem. Podobno lubią wilgoć, ale znowu zbyt mokro to okazja do grzyba (właśnie ostatnio walczyłam z paskudztwem). Czy możecie poradzić jakie wymagania wodne mają różyczki u Was - bo wyglądają prześlicznie ;:138
Jola - "ogrodnik" od sierpnia 2016
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”