Szczepienie róż
Szczepienie róż
Jak szczepić róże i w jakim terminie?
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10357
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
A robi się, robi.
Kupuje się np. pienną uszlachetnianą i wyłamuje się jej wszystkie byłe oczka, czyli pędy górne.
Po jakimś czasie z łodygi i od korzeni, wybiją śpiące pąki podkładki
i już róża na kiju/ szczotka, zamienia nam się w piękne, różane drzewko
Rozszczepianie najlepiej robić wczesnym latem, gdy dużo soków w podkładce
i dość szybko pojawiają się pąki nowej pięknej multiflory, caniny, Hollandici
.
A dla miłośników tradycyjnego szczepienia/ wszczepiania/ zaszczepiania,
coś miłego tu:
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=189
http://www.e-ogrody.com/tygodnik/szczep ... 8,320.html
Kupuje się np. pienną uszlachetnianą i wyłamuje się jej wszystkie byłe oczka, czyli pędy górne.
Po jakimś czasie z łodygi i od korzeni, wybiją śpiące pąki podkładki
i już róża na kiju/ szczotka, zamienia nam się w piękne, różane drzewko

Rozszczepianie najlepiej robić wczesnym latem, gdy dużo soków w podkładce
i dość szybko pojawiają się pąki nowej pięknej multiflory, caniny, Hollandici

A dla miłośników tradycyjnego szczepienia/ wszczepiania/ zaszczepiania,
coś miłego tu:
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=189
http://www.e-ogrody.com/tygodnik/szczep ... 8,320.html
Szczepienie róż
Witam.
Zakończyłem liczenie strat po zimie
A te niestety są: siedem róż piennych (3 x Ingrid Bergman, 3 x Troika, 1 x No name ale podejrzewam że był to Casanova) szlag trafił, wzięły i zamarzły pomimo dokładnego zabezpieczenia.
Piękne były, po 170 cm kazda, mnóstwo kwiatów. I tu moje pytanie: Ponieważ podkładki na których były szczepione szlachetne odmiany wypuszczają pąki, to czy mógłbym (oczywiście po obcięciu tego co przemarzło) zaszczepić na nich inne róże ? Szkoda mi tak pięknych podkładek, róż mam jeszcze kilkanaście więc materiał by się znalazł strat nie będzie, bo róże i tak do wykopania, a satysfakcja może być duża oj duża. Grzebałem w necie, sporo poczytałem i moim zdaniem samo szczepienie nie jest chyba sprawą wyjątkowo skomplikowaną. Poradźcie coś
Pięknie proszę.
Zakończyłem liczenie strat po zimie



Na działce przy szpadlu można naprawdę odpocząć 

Rozczarował Was optycznie (nieudany zestaw kolorystyczny lub niezadowalający efekt) czy się po po prostu nie przyjęły (pytam by oszczędzić sobie niepotrzebnych "cierpień" i stresu)mateola pisze:Ma.
Moja mama zrobiła sobie takie drzewka - przez pomyłkę ;-)
Ale efekt nas rozczarował i robimy tylko jednorodne.
Pozdrawiam

Na działce przy szpadlu można naprawdę odpocząć 

- lukas93cs
- 200p
- Posty: 431
- Od: 29 maja 2009, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno/Podkarpackie
- Kontakt:
Re: Szczepienie róż piennych
Witam jak była by najlepsza podkładka dla róży piennej
Bo chciał bym zrobić dla siebie róże na pniu płaczącą
Bo chciał bym zrobić dla siebie róże na pniu płaczącą
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Szczepienie róż piennych
Lucas,
dobra jest Rosa canina! Wybierz prosty pęd o grubości palca.
dobra jest Rosa canina! Wybierz prosty pęd o grubości palca.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Szczepienie róż piennych
Okulizacja to też forma szczepienia.
Róże pienne najlepiej okulizować latem w lipcu-sierpniu.
Tu więcej w artykule ze "Szkółkarstwa":
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=189
Róże pienne najlepiej okulizować latem w lipcu-sierpniu.
Tu więcej w artykule ze "Szkółkarstwa":
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=189
- lukas93cs
- 200p
- Posty: 431
- Od: 29 maja 2009, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno/Podkarpackie
- Kontakt:
Re: Szczepienie róż piennych
Czytałem ten artykuł ale miałem nadzieję że ktoś ze swojego doświadczenie napisze
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Szczepienie róż piennych
Młodą pikówkę czyli te dzikie różyczki, które chcemy uszlachetnić okulizuje się gdzieś od połowy lipca, ze względu na to, że podkładka jest przeważnie jeszcze za cienka. Natomiast gdy okulizujemy na podkładce jedno czy nawet dwuletniej to można nawet w czerwcu. Te pod koniec sierpnia tracą miazgę.
Barbara
Barbara
Szczepienie róży z ... dębem
Witam, mam pytanie dotyczące szczepienia róż.
Kiedyś lat temu bardzo wiele czytałem lub słyszałem (tego pomnieć już nie umiem), wypowiedź pewnego starego księdza ogrodnika, rzecz tyczyła wpływu złego otoczenia na dobrych ludzi (kto z kim przestaje takim się staje), ale o co mi chodzi?
Na przykładzie róży udowadniał swą tezę, w ogrodzie obok siebie rosła biała róża i młoda sadzonka dębu (nie wiem jakiego), różę i sadzonkę dębu nadcina się wzdłużnie (jak do szczepienia) i łączy ze sobą dwa nadcięte pędy (róży i dębu).
W pierwszym roku po szczepieniu róża zakwitła na kolor bury, w drugim roku na kolor brązowy a w trzecim roku biała róża zakwitła w pięknym czarnym kolorze.
Wyjaśniał, że kolor róży zależny był od garbników dębu które mieszając się z sokami róży nadawały jej płatkom owe nienaturalne zabarwienie - im dłużej to trwało tym kolor róży był ciemniejszy aż do zupełnie czarnego.
Tyle pamiętam, nigdy tego nie próbowałem, mam w ogrodzie białe róże i bez problemu mogę zasadzić sadzonkę dębu jak myślicie? Czy coś z tego wyjdzie? Czy ktoś czegoś takiego próbował i czy taki efekt jest trwały?
Proszę o Wasze opinie.
Kiedyś lat temu bardzo wiele czytałem lub słyszałem (tego pomnieć już nie umiem), wypowiedź pewnego starego księdza ogrodnika, rzecz tyczyła wpływu złego otoczenia na dobrych ludzi (kto z kim przestaje takim się staje), ale o co mi chodzi?
Na przykładzie róży udowadniał swą tezę, w ogrodzie obok siebie rosła biała róża i młoda sadzonka dębu (nie wiem jakiego), różę i sadzonkę dębu nadcina się wzdłużnie (jak do szczepienia) i łączy ze sobą dwa nadcięte pędy (róży i dębu).
W pierwszym roku po szczepieniu róża zakwitła na kolor bury, w drugim roku na kolor brązowy a w trzecim roku biała róża zakwitła w pięknym czarnym kolorze.
Wyjaśniał, że kolor róży zależny był od garbników dębu które mieszając się z sokami róży nadawały jej płatkom owe nienaturalne zabarwienie - im dłużej to trwało tym kolor róży był ciemniejszy aż do zupełnie czarnego.
Tyle pamiętam, nigdy tego nie próbowałem, mam w ogrodzie białe róże i bez problemu mogę zasadzić sadzonkę dębu jak myślicie? Czy coś z tego wyjdzie? Czy ktoś czegoś takiego próbował i czy taki efekt jest trwały?
Proszę o Wasze opinie.
Pozdrawiam dev
"Najprostsza droga wcale nie jest najkrótszą"
"Najprostsza droga wcale nie jest najkrótszą"
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Szczepienie róży z ... dębem
Witaj !
Przeczytałam z wielkim zaciekawieniem o metodzie szczepienia i wpływu dębu na kolor płatków - lubię takie eksperymenty i bawię się w łączenie kłączy dalii aby zyskać coś nowego.
O różach słyszę po raz pierwszy ale mam 2 małe sadzonki dębu i zrobię próbę.
U mnie łatwo ukorzeniają się sadzonki zielne z krzewów różanych.
Wykorzystałam to w ub roku i zrobiłam eksperyment polegający na ukorzenianiu sadzonek zielnych z 2 kolorów -delikatnie zdrapałam pierwsza warstwę i tym miejscem dociskałam łącząc sadzonki.
Potem owijałam i do ziemi - jeśli po tej zimie coś przetrwa będę obserwować efekty.
Przeczytałam z wielkim zaciekawieniem o metodzie szczepienia i wpływu dębu na kolor płatków - lubię takie eksperymenty i bawię się w łączenie kłączy dalii aby zyskać coś nowego.
O różach słyszę po raz pierwszy ale mam 2 małe sadzonki dębu i zrobię próbę.
U mnie łatwo ukorzeniają się sadzonki zielne z krzewów różanych.
Wykorzystałam to w ub roku i zrobiłam eksperyment polegający na ukorzenianiu sadzonek zielnych z 2 kolorów -delikatnie zdrapałam pierwsza warstwę i tym miejscem dociskałam łącząc sadzonki.
Potem owijałam i do ziemi - jeśli po tej zimie coś przetrwa będę obserwować efekty.