Róża wielokwiatowa, a rabatowa

Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa

Post »

By nie było tak miło - Jubile czy to chodzi o róże Austina - Jubilee Celebration? To róża z 2002 roku - wiele róż oprócz licencji ma jeszcze zastrzeżone nazwy - nawet gdy licencja minie to bez wykupu nie można używać nazw tych róż.
Awatar użytkownika
avalonne
500p
500p
Posty: 723
Od: 9 wrz 2012, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rzeszów - okolice

Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa

Post »

Może być różnie,
Właśnie przeanalizowałam ceny na allegro i co stwierdzam:

są róże dużo droższe:
Leonardo da Vinci ponad 10 zł droższa niż w Rosarium

I są róże dużo tańsze:
Rosarium Uetersen w doniczce jest 10 zł tańsza
Chopin kosztuje połowę z tego co w Rosarium, czyli 6,50
Piano - 11 zł tańsza
Alexander MacKenzie - 3,50 taniej
Alchymist za 10 zł - ale nie wiadomo, czy w doniczce, czy bez..

Są róże posiadające nazwy podobne do tych licencjonowanych i one są zasadniczo w bardzo podobnej cenie jak w Rosarium. Są to:
Rosarium (Rosarium Uetersen)
Clair (Claire Austin)

Można więc zamówić po prostu na allegro, tyle że...
cała absurdalność tej sytuacji polega na tym, że:
- każda z róż znajduje się na aukcji innego sprzedawcy, a wysyłka kurierem kosztuje od 16 do 20 zł, więc wiadomo, że cena zamiast spaść wzrośnie i to znacząco
- części róż przeze mnie wybranych nie mogę znaleźć nigdzie indziej, jak tylko w Rosarium.

I bądź tu człowieku mądry. :twisted:
Głowa mnie rozbolała i tyle. A róże nadal nie zamówione. ;:14
Chyba potrzebuję przyspieszacza ;:223
Pozdrawiam.
Celinka
Planuję ogród nieśmiało
idepozapalki
200p
200p
Posty: 341
Od: 17 maja 2012, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: strefa 6a

Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa

Post »

Deirde
Nie wykluczam, że mogła to być ta druga floribunda o tej samej nazwie. Utkwiła mi w pamięci tylko nazwa i cena, ale znając nasz rynek to pewnie było jeszcze coś innego. Takie rodzime koty w worku i "chwyty marketingowe".

avalonne
Ja mam w większości u siebie też taki szary piach, ale jak się go wymiesza z gliną i kompostem to bardzo ładnie trzyma wilgoć. Do tego róża będzie mieć motywacje, żeby wypuścić system korzeniowy szeroko za pokarmem, a nie tylko głęboko za wodą. Czytałem tu na forum, że róże z rozłożystym system lepiej dają sobie radę z przetrwaniem zimy, dlatego dobrze im w tym pomagać i jakoś je dopingować.
Z oglądnięciem korzenia jest tak jak i z oglądnięciem góry. Czym gęściejszy system tym lepiej.

Z angielek możesz nie być zadowolona, przynajmniej z ich kwitnięcia. U mnie młode krzaczki mają tendencje do wywracania kwiatów "do góry nogami", a najczęściej to po prostu leżą na ziemi kwiatem w dół. Mają bardzo cienkie i wiotkie pędy na których kwitną i to dlatego. Tak ostatnio kwitło moje Golden Celebration - 20 kwiatów i wszystkie na ziemi, naturalnie bardzo szybko złapała je od tej ziemi pleśń - za to bardzo ładnie pachniało w całej okolicy. Nie wiem kiedy się to zmieni, bo podobno starsze i wyższe krzaczki nie mają, aż takich tendencji jednak gdy będą mi nisko przemarzać każdej zimy to czarno to widzę. Trudno również powiedzieć kiedy wzmocnią się na tyle że przestaną się "wywracać". Reszta jest mniej wstydliwa swoich kwiatów.

Z aledrogo to już w ogóle loteria, a doliczając wysyłkę z różnych źródeł to wychodzi dość nieekonomicznie. Rozejrzyj się na miejscu, bo wysyłkowo weźmiesz co się trafi, a tak masz przynajmniej możliwość wyboru. W tym momencie jest jeszcze za wcześnie na kupowanie róż z gołym korzeniem.
Clair (Claire Austin)
Żeby nie było tak różo to to wcale nie musi być Clair Austin bo tak naprawdę to tych Clair trochę jest, a nie tylko jedna angielka
http://www.helpmefind.com/rose/plants.p ... ARCH&tab=1
więc kupisz coś sugerując się tym, że kupujesz to co chcesz, a okaże się czymś kompletnie innym i sprzedawca w sumie będzie miał rację, że jakąś tam Clair sprzedawał, tyle że nie angielkę i nie białą. Dlatego jednak szkółki są trochę bardziej pewne pod tym względem.
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5841
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa

Post »

Avalonne - do tego co wymieniłaś, dodałabym jeszcze, że na all nie zawsze dostaniemy to, co chcemy :roll:
Gdybym miała taki wybór, to bez wahania postawiłabym na sprawdzoną szkółkę, bo mam serdecznie dość allegrowych pomyłek.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
avalonne
500p
500p
Posty: 723
Od: 9 wrz 2012, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rzeszów - okolice

Re: Róża wielokwiatowa, a rabatowa

Post »

Cóż, nie napisałam przecież, że będę zamawiać na alleggrroo :) :twisted: To by była już desperacja, a do tego na szczęście mi daleko jeszcze ;) :;230
Chciałam tylko porównać ceny - i tyle. ;:224
Najwygodniej byłoby mi pewnie zamówić w Rosariu, ale chyba jednak pojeżdżę po okolicznych szkółkach i popytam, co mają i w jakich cenach ;) ;:136
Pozdrawiam.
Celinka
Planuję ogród nieśmiało
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”