Ekspozycja dla róż - pergole, altany i łuki,podpory

[Nela]

Ja mam Ghislaine na obelisku/piramidce/. Dobrze się zawija wokół bo ma giętkie gałązki a i poprzez zawijanie skraca się optycznie, bo to potwór- szybko i mocno przyrasta- ja tnę corocznie .Zawinięta wygląda lepiej a i nie zajmuje dużo miejsca- to ważne np w moim przypadku małego ogródka.
Fotka aktualnie./ Proszę zauważyć jaka byłaby ogromna gdybym corocznie nie skracała i to sporo... Jest mocno pozawijana na piramidce./

[Dorja]

Super. Mam swoją trzeci rok, i cięłam na 15-20cm, bo przemarzła. Myślę, że u mnie nigdy taka nie urośnie. Wymyśliłam, że zawinę w półkole siatkę o oczkach 15x15 i przymocuję do siatki ogrodzeniowej. Wiotkie gałązki, powiadasz?Hm... ;) Jeden pęd jest grubosci mojego kciuka, reszta to witki. Ale ślicznie kwitła w tamtym roku, mam nadzieję na podobny spektakl. W każdym razie pąków ma sporo.








Miejsce to chyba nie najlepsze dla niej wybrałam, przy samej siatce

- 24 czerwiec 2017 -

Mąż się ulitował i wyspawał dla różycy podporę . Wydaje mi się, że za duża, ma 1,5m, jak siatka. Może kiedyś róża do niej dorośnie Na razie jest dobrze, bo nie wychyla się na dróżkę.

[Nela]

Bardzo szybko ronie. Moja ma czwarty rok- a corocznie skracana około 1,5m. Jeżeli ma dobre miejsce to będzie kolos. U mnie zacisznie i po południu w cieniu - Bozia nie żałuje deszczu- ja jej nie podlewam...

[Dorja]

Doszłam do wniosku, ze biała podpora to jednak nie to :/
Bardziej rzuca się w oczy klatka niż róża. Chyba przemaluję na zielono.

[tara]

Kasiu ja mam jedną pergolę różowa ale mój M egzemplarz niereformowalny i tak zostało, ale zdecydowanie inne to już zielone i przemaluj na zielono to taki uniwersalny kolor w ogrodzie.

[joladzola]

Witam. Kasiu muszę Ci się przyznać bardzo podoba mi się ta Twoja konstrukcja i dlatego pozwoliłam sobie ją skopiować i tu moje pytanie jakie są jej wymiary, bo nie wiem czy nie przesadziłem, boki po 60 cm a wys.2.60. Pozdrawiam serdecznie Jolka

[Dorja]

No to blisko, moja ma 45/45 i 2m wysokości, i w zasadzie powędrowała do innej róży, której pędy owinęłam już na pierwszym "pięterku". Dla tej muszę wymyśleć coś prostego, do zrobienia w domu a przy okazji bardziej ażurowego, bo ta róża mimo że duża to kwiaty ma delikatne, nadają jej zwiewności, gruba wizualnie podpora się nie nadaje. Gdybam nad jej przesadzeniem,może po prostu będę rozpinać pędy na siatkę.

[joladzola]

Dzięki śliczne. Ja mam dwie takie konstrukcje jedną dla Laguny , drugą dla Josminy. Mam nadzieję że będzie git jak nie to będę kombinować coś innego. Jeszcze raz dziękuję i powodzenia .

[kania]

Czy pędy, które dotykają metalowych prętów nie przemarzają zimą?

[Dorja]

Nie mam pojęcia. Zobaczymy. U mnie przemarzanie to ogromny problem. Większość róż pnących u mnie po prostu umarłaby, wybieram naj z najtrwalszych. Sezon krótki, wcześnie zimno, a w dodatku miejsce wietrzne. Mam New Dawn co nie może odejść od ziemi i Paul's Scarlet Climber, która była zielona nawet pod śniegiem. Zobaczymy po zimie.

[kania]

Dorja, u mnie warunki podobne. Strefa klimatyczna to jedno a mikroklimat to druga sprawa. Na mojej działce zdecydowanie chłodniej niż wskazuje taki klasyczny podział na strefy, dlatego kwestia przemarzania róż jest dla mnie ważna. Czytałam, że pędy stykające się z metalem potrafiły przemarzać. Paul's Scarlet Climber miałam kilka sezonów ale kwiaty widziałam tylko jeden raz, bo zawsze przemarzała.

[kania]

Soniu, wspaniałe masz róże. To prawdziwe okazy! Czyli nie należy bać się metalowych pergoli. Jeżeli chodzi o klimat w ogrodzie, to forumowe obserwacje wskazują, że na mojej działce wegetacja przebiega podobnie jak w ogrodach podkarpackich, chociaż moje róże rosną tylko 23 km od Gdańska .

[Dorja]

Och, ale duet! To Laguna? Z tym powojnikiem-udana para.