Alu piękna pnąca róża:) Dobra na pergolę.Ostatnio przeglądałam jeden z linków o różach...podane tam są strefy mrozoodporności i Elfe ma tylko do -15 stopni wytrzymalość.....masakra....zaczynam się bać o nią.Najlepsze jest to,że chyba będę musiała pożegnać się z moim marzeniem róży Cafe,którą jestem oczarowana...ona też tylko do -15 stopni
Ostatnio zwracam uwagę najpierw na mrozoodporność,a potem inne czynniki.To że róża kwitnie tylko raz nie jest dla mnie przeszkodą.
Wtedy ten okres się podobno wydłuża.Ja zamówiłam teraz Cardinala i Tuscany oraz Veilchenblau,które raz zakwitają,ale musiałam je mieć tak mi się podobają

Dzisiaj przejrzałam już część Twojego wątku,jest bardzo interesujący,można znaleźć wiele cennych wskazówek.
Jeszcze nie dotarłam do momentu czym podsypujesz swoje róże,że masz takie zdrowe?