James Galway - zgadzam sie z opinia Moniki. Bardzo wigorna, zdrowa róża o pięknych kwiatach. Jesienia wypuścił u mnie kilka ponad dwumetrowych pędów. Zobaczymy co będzie w przyszłym roku. Będę go próbowała rozpinać na płocie



Druga, sadzona jesienią 2010r. L.D. Braithweit
Ładnie sie rozgałęził, kwitł właściwie cały czas z niewielką przerwą. Niestety dopadła go plamistośc i oberwałam do gołych gałezi. Odrósł i kwitł do mrozów.
Ładny kolor kwiatów opisywany jako czerwony, ale przekwitając zmienia się w amarant. Ciężko jej zrobic dobre zdjęcie. Kwiaty trzyma stosunkowo długo, same się osypują.
Słońce od 10-18.


