Rosarium Daisy

[Daisy]

Elu, ta róża to angielka Tuscany Uwielbiam ją bo ma cudne kwiaty i bardzo mocny zapach starych róż. Teoretycznie kwitnie, według źródeł tylko raz w roku, ale w drugim roku pobytu u mnie w ogrodzie kwitła 2 razy. Drugie kwitnienie mniej obfite i kwiaty mniejsze.

Dawno mnie tu nie było i zaniedbałam wątek, myślę, że muszę się poprawić

[AniaDS]

musisz, ja już czekam

[gagawi]

Ewuś, nie ociągaj się...my tu niecierpliwie czekamy

[Daisy]

Witajcie Aniu i Grażynko

Już się poprawiam
Jak już wspomniana została Tuscany, to ją teraz zaprezentuję.
To piękna francuska róża, mam ją dwa sezony, zasadzona wiosną 2008.

Zachwyciła mnie pięknymi, atłasowymi kwiatami i cudownym zapachem. Kolor od ciemnej czerwieni, przechodzący w bordo w miarę przekwitania. Kwitnie już maju .
W pierwszym roku, po posadzeniu kwitła raz, w drugim powtórzyła kwitnienie, kwiaty były mniejsze i mniej.
Zalecałabym stanowisko pól cieniste, tzn należy chronić ją przed południowym mocnym słońcem, ponieważ ciemnie kwiaty przypalają się szybko.
Dorasta do 1.20, ma tendencję do wypuszczania długich gałązek w drugiej połowie lata.Tnę ją dosyć mocno, wiosną do wysokości około 50 cm, po pierwszym kwitnieniu do wysokości około 70 cm. Nadmiernie wybujałe gałązki też przycinam w lecie, dzięki temu krzew ma ładny pokrój i dobrze się rozkrzewił.
Jedyny mankament, tendencja do łapania mączniaka w drugiej połowie lata, ale kocham ją, więc jej wybaczam

[żaża]

Jest przepiękna. Zachwyciłam się nią u ciebie i chciałam kupić jesienią. Niestety zabrakło. Może w tym roku? Po zimie pewnie będę mieć jakieś miejsce ;)

[Aszka]

Ewuś,zwątpiłam .Ja znam różę Tuscany ale to róża francuska -historyczna.Kupiłam ją sobie jesienią na prośbę córki.

[Daisy]

Aszko, bo jest Tuscany gallica, stara bardzo róża, pewnie francuska, jest bardziej fioletowa i kwiaty ma półpełne.
Zobacz tu http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=2519

A to Tuscany ze strony Dawida Austina, polecana przez niego francuzka, nie angielka http://www.davidaustinroses.com/english ... ?showr=412

Podejrzewam, że ta którą mam to Tuscany Superb.

Tak.. , właśnie Ania mnie uświadomiła, że nie ma Tuscany angielki Przepraszam za wprowadzenie w błąd

[Daisy]

Jest przepiękna. Zachwyciłam się nią u ciebie i chciałam kupić jesienią. Niestety zabrakło. Może w tym roku? Po zimie pewnie będę mieć jakieś miejsce ;)

Edytko, moje róże też nie zabezpieczone, podejrzewam, że po tej zimie, też będę miała dużo miejsca na nowe róże

[Elizabetka]

Ewko bardzo dziękuję za wstawienie róży i informacje o niej.
Jest przecudna i będę jej szukać.

[Daisy]

Elu, myślę, że pokochasz Tuscany tak jak ja

Następna w kolekcji, hmmm, no może Pirouette.

Przepiękna, delikatna, zdrowa pnąca różyczka Poulsena, z serii Courtyard.
Bardzo lubię wszystkie moje róże, ale tak jest z tych które lubię bardziej Spędziła już w moim ogrodzie 4 sezony, wspina się dzielnie na pergolę, nie choruje, kwitnie od końca maja do późnej jesieni, 3, 4 krotnie. Kwiaty nie są duże ale jest ich dużo, są pełne, rozetkowe, kolor mają zmienny od różu do bladego brzoskwiniowego w miarę przekwitania. Kwiaty długo trzymają się na krzewie, nie opadają i nie śmiecą jak większość austinek.













Zdjęcie z 11. X


i z 1.XI !

[AniaDS]

Pirouette Ci zazdroszczę, przez Twoją cudność musiałam i sobie taką sprawić..

[Daisy]

Ewuniu, Tuscany u Austina to też gallica, róża historyczna.
On sprzedaje i takie odmiany, a w sumie, to nawet tam pisze, że je poleca

Pirouette Ci zazdroszczę, przez Twoją cudność musiałam i sobie taką sprawić..

Wiesz co Aniu, ja to taki głupek jestem Gdzieś czytałam, że to angielka i tak się zafiksowałam myślę, że jak ją kupowałam 2 lata temu. Teraz nie poczytałam( z wykształcenia jestem anglistką ) tylko sprzedaję ludziom głupoty

No jasne, że tam pisze rekomendowane... No a ja przekonana jestem, że na stronie Austina same angielki...., swoją drogą wielu róż tam nie ma... No cóż, mogę wszystkich tylko przeprosić Zaraz poprawię te głupoty. Ale są 2 radzaje róż Tuscany, Tuscany i Tuscany superb...Moja chyba ta druga, cechy ma taka jak Tuscany u Austina...

Dzięki za poprawki Anuś, czuwaj nade mną tzn, nad głupotami, które piszę.

[Aszka]

Ewuś,ważne że jest piękna.Córka nie ma możliwości i mnie namówiła na kupno.A zakochała się w tej róży już dawno.Cieszę się,że nie jest trudna w uprawie

[rita]

Witaj Daisy, masz przepiękny ogród i cudne róże. Szczególnie podoba mi się Pirouette, wielokrotnie zachwycałam się nim w twoim ogrodzie. Fajnie, że przypominasz w ten mroźny czas jego piękno. Muszę konieczne upolować w tym sezonie tę różę i to nie jedną sadzonkę. Marzy mi się obsadzić taras z jednej strony właśnie Pirouettami

[gagawi]

Dorasta do 1.20, ma tendencję do wypuszczania długich gałązek w drugiej połowie lata.Tnę ją dosyć mocno, wiosną do wysokości około 50 cm, po pierwszym kwitnieniu do wysokości około 70 cm. Nadmiernie wybujałe gałązki też przycinam w lecie, dzięki temu krzew ma ładny pokrój i dobrze się rozkrzewił.

Ewo- czy wszystkie róże tak tniesz?- właśnie się zastanawiałam, jak Ty to robisz, że krzaczki są takie gęste, szerokie, regularne, ukwiecone od stóp do głów

Pirouette jest śliczny, cieszę się, że go kupiłam jesienią , żeby tylko przetrzymał mrozy...