Wniosek z mojego chusteczkowego ogródka jest tylko jeden:
jeśli udało się w gliniastym korycie założyc ogródek,
to u Was, na lepszej zimi i w cieplejszym klimacie,
może być tylko lepiej i piękniej. :P

Chopin jest różą wielkokwiatową (Hybrid Tea) a te przycina się solidnie.robi pisze:Mam pytanie czy róże Chopin się przycina, jeśli tak to czy nisko czy wysoko (na jaką wysokość).

Stroisz iglasty. Od lat okrywam tym róże i te starsze i te młode. Ma ten plus, że nie wygniwa, wiosną igły są już suche i dzięki temu ziemia na kopczykach nagrzewa się powoli, nie ma takiego termicznego szoku jak po zdjęciu agrowłókniny. Kolejne plus to fakt, że nie wymaga specjalnego mocowania, gałązki można wbić w kopczyk. Nawet halny nie jest w stanie tego roznieść po ogrodzie.Jaga W pisze: A przy okazji. Takie młode krzewy (poza kopczykowaniem oczywiście) czym najlepiej okryć? Słyszałam, że można białą agrowłókniną (grubość 50) i tylko naokoło a nie z góry... Można pewnie przy bardzo ciężkiej zimie i słomą... ale czy się "nie "zaparzą"? Może Ktoś pomoże??



