Jak i kiedy ciąć róże wiosną ?

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11583
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Post »

U mnie jak na razie wypadła po zimie jedna róża nn z 2 kupionych na targu jako "herbaciana",ze względu na bardzo grube pędy i ładnie wyglądające sadzonki- były bardzo okazałe.Niestety chyba nie przetrwała w piwnicy pienna VIRGO .Chyba nie odbije już...jest poczerniała w koronie...Szkoda!!!!Cieszyłam się nią z góry..No ale trudno.Pozostałe,sadzone jesienią i starsze - przetrwały bez problemowo.Cieszę się!!!Po wielu latach znowu skusiłam się na róże!!!
.Pozdrawiam.
Maryna. :lol:
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
Ingrid
200p
200p
Posty: 200
Od: 10 lut 2007, o 17:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Siemiatycze

Post »

Silwan pisze:Do przemarznięcia nie potrzebny wielki mróz wystarczy -20 ale utrzymujące się klika dni i niewiele pomoże nawet troskliwe opatulenie róż
Tu bym sie nie zgodziła :wink: większośc moich róz przezyło pamiętną zimę z mrozami - 30 C przez 2 tygodnie , - 20 jest u mnie zupełnie nieszkodliwym mrozem - w tym roku -26 przez krótki czas , a podmroziło nieżle krzewy ...

Nię opatulam swoich róż , tylko kopczykuję i to nie wszystkie - w tym sezonie specjalnie zostawiłam nawet nieokopczykowane , do eliminacji nieodpornych - padła tylko jedna , ale jeszcze jest cień szansy , że odbije :wink:
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

U mnie było niewiele więcej niż -20.
Teoretycznie powinny wytrzymać :evil:
Oprócz W. przemarzły pędy moim 3 wielkokwiatowym i kilku rabatowym, czyli tym, które i tak trzeba ciąć, więc to nie problem.
Ale W. mi szkoda... Dziwacznie podmarzł Haendel - część pędów przemarzła, reszta nie.
Podobnie z parkową Dornroshen.
Austinkom nic nie jest.

Co do mojej Flammentanz, to ma z 15 lat.
Przez kilka pierwszych lat była zdechlaczkiem bez życia :wink:
A teraz proszę, prawdziwy różany potwór :D
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Oliwko, Flamentanz to chyba tak mają :D Miałam się jej pozbyć a ona nagle zrobiła się dorodna i obsypana cała kwiatami.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ingrid
200p
200p
Posty: 200
Od: 10 lut 2007, o 17:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Siemiatycze

Post »

Oliwko ! Westerland na pewno odbije i szybko nadrobi straty :lol:

Sezon dziwny , bo przemarzły "odporne " róże , a dobrze przezimowały miniatury :shock:

W każdym razie jest nauczka , aby w każdym ogrodzie kopczykować ulubione okazy :wink:
pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Odbijać to już odbija, tyle że mi się marzą wielkie, wysokie krzaczory.
A tu znowu nic z tego :evil:
I dlatego m.in. kocham moję Flammen. Można się pod nią poczuć jak w różanym lesie :D
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

A ja z jeszcze jednym problemem.

Mam taka pienną która raczej nie zmarzła. Pędy są zielone. Pąki czerwone, nawet zaczęły się "ruszać" i od jakiegoś tygodnia w ogóle nie rosną dalej. Uschnięta nie jest, ale rosnąć nie chce. Trochę zaczyna mnie to stresować :? Wokół wszystko rośnie a ta nie chce. Jest w donicy. Może ją przelałem? Albo przesuszyłem ze dwa tygodnie temu? Cierpliwie czekam ale jestem cały w nerwach. :(
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Pocieszyłyście mnie Flamendanzem. Mój posadzony był wiosoną w ub. roku. Wypuścił 1 długopęd i ten jest zielony. Natomiast dwa-trzy pędy pólmetrowe zmarzły i trzeba je ciąć bardzo nisko. Cały czas rozmyślam nad tym długopędem, ale go skrócę mocno, bo przeciez nie ma sensu, żeby róża miała jeden pęd dwumetrowej długości. A w ogóle, to chciałam wyrzucic tego Flam., bo tak ciężko rośnie, ale może jeszcze powinnam dac mu szansę. Z drugiej strony, mogłabym na miejsce Flam. posadzić glicynię. Mam mocny trejaż, na którym nic się nie pnie. Może glicynia wreszcie by się na niego wspięła. Jak myslicie?
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

raistand pisze:A ja z jeszcze jednym problemem.

Mam taka pienną która raczej nie zmarzła. Pędy są zielone. Pąki czerwone, nawet zaczęły się "ruszać" i od jakiegoś tygodnia w ogóle nie rosną dalej. Uschnięta nie jest, ale rosnąć nie chce. Trochę zaczyna mnie to stresować :? Wokół wszystko rośnie a ta nie chce. Jest w donicy. Może ją przelałem? Albo przesuszyłem ze dwa tygodnie temu? Cierpliwie czekam ale jestem cały w nerwach. :(
No prosze nie jaj jedna mam takie uparciuchy :twisted: Niby pęd żywy oczka tylko patrzeć jak pękną tylko im się nie chce.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Bogusiu, będę wstawiać się za Flammen :wink:
Daj jej szansę, moja naprawdę nie umiała się zdecydować czy zdechnąć od razu, czy powegetować jeszcze przez kilka lat.
O ile pamiętam to był jej 4 czy 5 sezon, jak w końcu pokazała, czemu nosi taką dumną nazwę.
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
lidka1102
200p
200p
Posty: 476
Od: 22 mar 2009, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Post »

Witam wszystkich już po Świętach!
Stało się; sięgnęłam po sekator. Zdecydowałam jednak, jako surowy rodzić, przyciąć dość krótko:). Kilka dni temu spotkałam koleżankę, jeszcze z lat szczeniackich:) Zajmuje się dekorowaniem ogrodów, więc również za jej radą cięłam zdecydowanie:) Wyszłam z założenia, ze skro pęd jest zupełnie zdrewniały, a wręcz spróchniały w środku, to nic z niego nie będzie. Biednie teraz wygląda i bardzo jej żałuję, ale na pociechę moja różyczka pokazała u nasady pęczniejące dwa oczka!!!
;:1 W nagrodę zafundowałam jej solidną dawkę nawozu naturalnego.. Jest więc dla nas nadzieja;)Trzymajcie kciuki!:)
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Re: Jak ciąć róże latem.

Post »

Zasady ogólne cięcia róż.


Jako że wiosna zbliża się wielkimi krokami (chociaż tego nie widać... :wink: ) Przydałoby się porozmawiać o zasadach cięcia róż.
Oto moje porady dla początkujących (bo zaawansowani i tak wiedza lepiej... :D ) :


W ogólnym zarysie, są 3 rodzaje róż: róże nowoczesne, które kwitną na tzw. młodym drewnie, róże historyczne, które kwitną na drewnie zeszłorocznym i tzw. róże angielskie, Austina.

W przypadku wszystkich, usuwa się gałązki chore, martwe i uszkodzone a poza tym:

Róże nowoczesne
[nie dotyczy to nowoczesnych pnących, o tych wspominałam wcześniej (w poście z 27 października) ] tnie się zazwyczaj bardzo krótko, bo kwiaty wyrosną i tak tylko na młodych, tegorocznych pędach. Poza tym czym bliżej są korzeni, tym są większe i dorodniejsze. Można oczywiscie ciąć je długo, ale raczej w przypadku gdy rosną gdzieś w głębi masywu, z tyłu za innymi roślinami, które zasłonią dolną część krzewu, bo na dole, czyli na starym drewnie, i tak nie będzie kwiatów. No a te co wyrosną u góry na krzewie, będą mniejsze i nie tak piękne, ale za to będzie ich więcej, więc z daleka efekt będzie ładny.

Róże historyczne zachowują się inaczej. One kwitną przeważnie tylko raz i na tzw. starym drewnie. Dlatego właśnie tnie się je zaraz po kwitnieniu a wiosną już się ich nie rusza, bo by w danym roku nie zakwitły. Tych róż można nawet nie ciąć wcale a jeśli się je tnie, to niewiele, tyle żeby usunąć chore gałęzie, w razie potrzeby ograniczyć rozrost krzewu i od czasu do czasu odmłodzić krzew.

Róże angielskie (Austina) to taka mieszanka historycznych z nowoczesnymi. Niektóre kwitną tylko raz, inne wielokrotnie w czasie sezonu. Te które kwitną tylko raz, traktujemy jak historyczne a te, które powtarzają kwitnienie, skracamy albo o połowę, albo o jedną trzecią , zależy jaki efekt chcemy osiągnąć. W zasadzie jeśli również będziemy je ciąć jak historyczne (tyle że na wiosnę) , też nic się nie stanie.

[W przypadku róż historycznych i Austina (znacznie rzadziej dotyczy to nowoczesnych!), granica między różami pnącymi i nie pnącymi bywa "niewyraźna"... wiele z nich można prowadzić na dwa sposoby (duży krzew lub mała pnąca)]

Z tego wszystkiego wynika, że tylko róże nowoczesne możemy ciąć krótko (a nawet bardzo krótko).
Naturalnie jak zawsze pewną rolę odgrywa również moda. No i oczywiscie każdy może eksperymentować we własnym zakresie a lata doświadczeń są zawsze naszym sprzymierzeńcem.
anias0401
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 19 cze 2009, o 22:53
Lokalizacja: Kraków

Re: Jak i kiedy ciąć róże wiosną?

Post »

Fleur, bardzo konkretne i przydatne rady! Dzięki w imieniu początkujących. Więcej takich notek poproszę ;:138
Ania
Awatar użytkownika
Aga2
200p
200p
Posty: 447
Od: 31 mar 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Jak i kiedy ciąć róże wiosną?

Post »

Kilka stron wcześniej Betix 75 pisała że kupiła Maść ogrodową na smarowanie ran po przycięciu róż.
A więc Maść ogrodowa to nie to samo co Funaben.
Funaben jest odpowiedniejszy niż Maść ogrodnicza (stosuje się ją podczas szczepienia drzewek ma utrzymywać wilgoć )wilgoć przy lekim przymrozku nie jest przecież wskazana .
Funaben zasklepia na sucho i jest odpowiedniejszy .

To czekamy do forsycji nabrzmiałych nie spieszymy się .
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Jak i kiedy ciąć róże wiosną?

Post »

Dokładnie.
Nie spieszyć się!
Lepiej o tydzień później niż o dzień za wcześnie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”