Stowarzyszenie
Póki co umarł.Ale myślę że nadejdzie na nie czas. Jestem nadal gorącym zwolennikiem powstania narodowej organizacji miłośników host,jednak jak wyszło w dyskusji zeszłorocznej procedury trochę odstraszają. Póki co wstąpiłem zimą do American Hosta Society Dostałem nawet zaproszenie na rozpoczynającą się za 2 tygodnie konwencję , ale niestety nie pojadę Może za rok.
AHS to największa organizacja skupiająca miłośników host.Wydaje najbardziej poczytny "Hosta Journal". I tak naprawdę to opłaciłem składki dla tego właśnie wydawnictwa ponieważ z innych korzyści wynikających z członkostwa nie mogę skorzystać (uczestnictwo w konwencjach, darmowe wizyty w największych ogrodach itp itd). Prowadzę ożywioną korespondencję z kilkoma znanymi amerykańskimi hodowcami np. z Ron-em Livingston-em i to za jego namową na subskrypcje Hosta Journal zostałem członkiem AHS.
Jak zrozumiałam , sprawa rozbiła się min. o statut.Czy nie można by skorzystać, wesprzeć się statutem tego amerykańskiego stowarzyszenia ? Zapewne , jako członek otrzymałeś taki statut ? Wiem,że jest to forma " zwalania", ale prawda jest taka, że przecież niemal każde stowarzyszenie miłośników czegokolwiek ma podobne cele i zasady działania Przepraszam,że tak drążę ten temat, ale bardzo mnie zaciekawił pomysł powołania takiego stowarzyszenia.
...ależ...nic nie stoi na przeszkodzie co by doprowadzić pomysł do końca ....wystarczą tylko (... i aż...) chętni, którzy zarejestrują stowarzyszenie... Statut praktycznie juz we wrześniu został przygotowany w 80%... jeśli ktoś jest zainteresowany dalszymi nad nim pracami, to mogę przesłać mailem, ja w najbliższym czasie nie mogę się tym zająć.
Beata