HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników

Hosty
ODPOWIEDZ
jola+
50p
50p
Posty: 76
Od: 25 lip 2016, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pałuki

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

W tym roku ujawnił mi się wirus na kilku odmianach- niestety każdemu się zdarza :( Pokazałam zdjęcia zawirusowanych roślin na FB , internetowa koleżanka, tupnęła nogom , powiedziała że z jakiej racji ja mam być stratna , że wirus nie może dalej się rozprzestrzeniać i interweniowała u właściciela . Nie wiem jak często zdarza się że sprzedawca od którego kupiło się te hosty dwa- trzy lata temu jest tak przejęty sprawą, że przysyła nowe egzemplarze i prosi o kontakt gdyby w przyszłości coś się działo??? Oniemiałam , tym bardziej że nie jestem klientką internetową ,tylko sama jeżdżę do szkółki i nie miałam żadnych dowodów zakupu? Na myśl by mi nie przyszło że ktoś na poważnie przejmie się tą sprawą . Tym bardziej że w innej szkółce podobny problem z przed dwóch lat został całkowicie zlekceważony , ponieważ " ich rośliny są systematycznie badane na obecność wirusa i są zdrowe " Taka dobra rzecz w życiu mnie spotkała , więc postanowiłam się nią z zainteresowanymi podzielić. :D
Pozdrawiam : Jola :-)
Awatar użytkownika
pull
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2333
Od: 13 kwie 2012, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

W tym roku relegowałem trzy chore hosty,
m.in. pięcioletnią Winter Snow. ;:145

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1045
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

To jest hosta, która mnie niepokoi.
Pierwsze zdjęcie robione w czerwcu, obecnie taka przebarwiona. W zeszłym roku też tak miała.

Obrazek Obrazek
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
pull
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2333
Od: 13 kwie 2012, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Jest tak źle, że już gorzej być nie może. Trzeba obsesyjnie pozbywać się roślin zawirusowanych.
Rokrocznie eliminuję dwie zarażone hosty.
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników

Post »

Znowu wracam do tego wątku, choć myślałam, że już nie będzie potrzeby.
Od tej pierwszej zarażonej hosty wykopałam jeszcze 2 szt. Myślałam, że już będzie dobrze ale teraz mam coś takiego i to tylko w jednym miejscu.
Wrzucam te zdjęcia z wielką nadzieją, że powiecie iż to słońce albo grzyb ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

-- 27 lip 2021, o 10:19 --

Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1045
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników

Post »

Mam pytanie odnośnie sadzenia host w miejscu po zarażonych hostach. W podpiętym wątku z 2008 r o nazwie „Hosta - wirus HVX” jest napisane, że można, zwłaszcza gdy się kilka miesięcy odczeka.
W tym wątku czytam, że absolutnie nie jest to zalecanie. Jak jest naprawdę? Mam mały ogródek, miejsca pozajmowane, więc każde jedno na wagę złota. Jak żyć? ;:223
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1045
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników

Post »

Mam pytanie. Czy ten wirus ujawnia się natychmiast po wyrośnięciu hosty na wiosnę? Pytam, ponieważ obecnie moje hosty wyglądają bez zarzutu :roll:
Część wyrzuciłam w zeszłym roku, bo po obejrzeniu zdjęć stwierdziliście że są chore. Części nie mogłam wykopać, bo stratowałabym za dużo innych roślin i tak zostały. W tym roku wyszły z ziemi i na razie nie budzą podejrzeń. Czy jest możliwe, że plamy które pokazywałam, pojawiły się na roślinie pod wpływem wody albo słońca?
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”