Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Hosty
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Warto bawić się z wysiewem nasion i czekać na efekty - po selekcji siewek uzyskanych w ten sposób można uzyskać ciekawe rośliny.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
beatazg
1000p
1000p
Posty: 1075
Od: 11 paź 2012, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bieszczady- Solina
Kontakt:

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Andrzeju ,ale to chyba nie ze zwykłych host takie paski wyszły :) , albo czym je potraktowałeś :wink: .
Wysiew jest fajny ,ale w małych ilościach , nasiałam kilkanaście odmian i dopóki były małe było dobrze . Teraz przesadziłam do ogrodu ,odmiany się wymieszały , trzeba pilnować z podlewaniem .

Beata ;:3
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Ja nie przetrzymuję siewek, które nie wykazują jakichś ciekawych cech - pozostawiam jedynie kilka reszta idzie na kompost (szkoda miejsca).
To hosta ze zdjęcia powyżej to siewka oczywiście z pasiaka Ice Age Trail , ale z tych popularnych wyrastają również bardzo ciekawe:

Dla przykładu hosty z wysiewu nasion Christmas Tree - nie przypominają "mamusi"

Tą nazywamy słoneczko - charakteryzuje się bardzo jasnym żółtym kolorem przez cały sezon, odporna na promienie słoneczne. Pod koniec sezonu uwydatnia w kolorze zielonym użyłkowanie liści.

Ta również pochodzi od Christmas Tree - ale całkiem inna i bardzo duża.



Hosta z wysiewu Grand Tiara - Zielona, ale z bardzo ciekawym wybarwieniem liści i liście wywijają się w miseczki. (jaśniejsze miejsca wokół żyłek liściowych)
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
beatazg
1000p
1000p
Posty: 1075
Od: 11 paź 2012, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bieszczady- Solina
Kontakt:

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Bardzo ładne , ale jak są kilkumiesięczne nie widać jeszcze tych cech .Moje są z listopada , Ice Age Trail też posiałam,ale nasiona były kupione na e bayu i nic fajnego nie wyszło , ale poczekamy ,zobaczymy , kilka siewek jest ..Na dole skalniaka od lat wielu mam Elegans ,sieje się sama , siewki są zielone , niebieskie i ciemno niebieskie .
Benka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 16 cze 2010, o 00:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Jeżeli ta jest Elegans to u mnie, jako jedyna też sama się rozsiewa. Kupina kilka dobrych lat temu, niestety nie zapisałam nazwy.
Obrazek
Awatar użytkownika
beatazg
1000p
1000p
Posty: 1075
Od: 11 paź 2012, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bieszczady- Solina
Kontakt:

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

U mnie Elegans też sama się wysiewa , siewki są i zielone i niebieskie .Sama też wysiała się Frances Williams , powtarzając cechy .
Pod koniec listopada wysiałam trochę swoich nasion , mają nawet po 3 liście , ale wszystkie są zielone . Z kilkudziesięciu nasion Ice Age Trail , które otrzymałam w prezencie ,większość jest zielona , kilka żółtych padło a 13 jest paskowańców
Awatar użytkownika
jesienna
50p
50p
Posty: 66
Od: 31 sie 2011, o 22:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Może z czasem nabiorą jeszcze kolory? a swoją drogą obfite wschody :)
ze wszystkich uśmiechów - ten zrodzony z serca jest najpiękniejszy.....

Pozdrawiam Ciepluteńko.. z uśmiechem:))
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 786
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Z mojego doświadczenia wiem, że hosty kochają dokarmianie. Dobrym i systematycznym nawożeniem. Siewki za każdym razem podlewam mieszanką z nawozem płynnym.
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Wczoraj na hostowisku znalazłam siewki host
Przeniesione do doniczki , zobaczymy co z nich wyrośnie .
Do tej pory sama wysiewałam a tu niespodzian :wink:
Obrazek

Obrazek
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7668
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Andrzeju a ten bluszcz tak sobie między tymi hostami tańcuje....pewno odgapię i też wcisnę w nowe hostowisko.
Jestem własnie w trakcie wsadzania i przesadzania, mam przerywnik na kawusie.
Nigdy nie pomyślałam aby nasiona zebrać i wysiać...w tym roku dokonam wyczynu.
:wit
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Krysiu nie popełnij takiego błędu jak ja(później możesz tego nie opanować) - ten bluszcz to wypadek przy pracy Basi
chciała dobrze a wyszło ja zwykle. ;:119 ;:161 :;230
W ciągu dwóch lat zarósł hosty tak, że było więcej korzeni bluszczu niż host i musiałem wykopywać hosty, aby się go pozbyć.
Teraz pozostały tylko resztki, które zwisają z palisady, a te pędy które idą w kierunku host systematycznie są wyrywane.

Teraz wygląda to tak, ale zastanawiam się nad pozbyciem się bluszczu w 100% z tego miejsca
Co ciekawsze Basia zaczyna przychylać się do mojej decyzji ;:182

Obrazek
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7668
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Andrzeju dzięki za ostrzeżenie, hosty posadziłam, działałam do późnego wieczora.
Bluszcz został na swoim miejscu.
Jutro dopieszczę rondo z posadzonymi hostami i pokażę, wiem że trochę za ciasno ale rondo będzie wydłużone więc będzie z czego dosadzać.
Poczekam aż Jeżówki przekwitną i bliżej jesieni dokonam reszty.

:wit
Zdrojka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 28 mar 2016, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.

Post »

Dobry wieczór :)
Przeczytałam wątek od deski do deski i przynajmniej wiem, że na razie nie mam się co brać za sianie w domu, jeśli już to do gruntu. Początkujący ze mnie ogrodnik, w domu sunia urzędująca na parapetach okien, więc nie bardzo mam gdzie hodować z nasionek i chyba za mało cierpliwości, przynajmniej na razie.
O funkiach alias hostach wiem tyle, co nic, ale uwielbiam je od pierwszego spotkania. Nie znam się na odmianach kompletnie, ale po dzisiejszej lekturze może się to zmieni... Dostałam od mamy kawałki zielonej, zwykłej, o podłużnych lancetowatych liściach, a drugiej o takich sercowatych, dużych z białymi brzegami

Obrazek

Obrazek

Nie mam pojęcia, co to za odmiany, ale w gliniastej ziemi pod blokiem sobie jakoś dają radę nawet prawie bez podlewania, tyle co z deszczu.

Ale w sumie nie o tym chciałam...
Po 3 latach w końcu mi się udało zdążyć przed osobą, która... jakby to powiedzieć... przywłaszczała sobie nasionka jednej z host ;) I zebrałam już prawie otwarte koszyczki hosty, którą bardzo chciałabym zawieźć na działkę. Nie znam odmiany i nie mam zdjęć niestety, jest bardzo ciemno niebieskozielona, z karbowanymi mięsistymi liśćmi (trochę jak włoska kapusta), zawijającymi się w górę na brzegach, bez przebarwień, ma białe kwiaty na dość krótkiej, grubej łodydze (często nie wychodzą nawet spod liści). Wiem już, że z nasion może mi wyjść cokolwiek...
Ale chodzi mi o to, że na działce bywam tylko w weekendy, piątek-niedziela. 100 km od domu. I ziemia to głównie piach, na górce, więc gromadzenia wilgoci zero...
Czy jest sens wysiać tam nasiona?
I jeśli w ogóle to kiedy? Maj?
Mam nadstawkę na paletę, taką drewnianą na zawiasach, mogę wsypać dobrą ziemię i przykryć folią, ale niepodlewanie przez 4-5 dni...? Może jakieś butelki odwrócone z dziurką w nakrętce?
Jak myślicie?

I druga rzecz, mam tych nasionek sporo, jak je przechować przez zimę? Torebka foliowa czy raczej papierowa koperta? Bo może się jednak zdecyduję u mamy postawić szklarenkę... Z chlebaka, świetny patent ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”