HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników

Hosty
ODPOWIEDZ
muchazezlotym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1823
Od: 21 wrz 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

niestety, masz rację :!:
muchazezlotym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1823
Od: 21 wrz 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Po jakiem czasie od zarażenia HVX test wyjdzie pozytywnie?

Czy nic nie można zrobić profilaktycznie? Np. podlewać jakimś preparatem wirusobójczym rośliny, które podejrzewamy, że miały styczność z zawirusowanym sokiem a nie mają jeszcze objawów wirusa?


Czy wymoczenie sekatorów w medycznych środkach wirusobójczych załatwi sprawę?
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Elu, opryski przeciw wirusom nie są skuteczne. Wirus to zupełnie inny organizm, niż bakterie i grzyby.
HVX to coś takiego jak grypa, aids, niestety jest dla host śmiercionośny ;(

Najpewniejszym sposobem dezynfekcji jest sterylizacja poprzez gotowanie. Środki odkażające niekoniecznie mogą być skuteczne w 100%. Nie wierzę już np. w możliwość zabicia HVX alkoholem, bo jest to wirus z grupy twardych- posiadających białkową ochronkę, która chroni go przed niedogodnościami. Nie sądzę, aby alkohol był w stanie te ochronkę zniszczyć, zwłaszcza w małych stężeniach
Denaturat zatem raczej odpada.
Można spróbować silniejszymi środkami jak np. lizol, domestos lub inne.
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2316
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Tomasz a dezynfekcja noża za pomocą palnika jest skuteczna Twoim zdaniem ???
Ja raczej obrywam liście ale jeśli muszę użyć noża to odkażam go właśnie za pomocą tego palnika.

Obrazek
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Jak najbardziej, wirus ginie w temperaturze 60 stopni ... ale nie każdego stać na taki palnik... z resztą uśmiałem się jak cholera ;))))))))))))))))
W życiu nie skojarzyłbym palnika z hostami...a jednak :))))))
Czy do tego trzeba przejść jakiś kurs spawania ? :)))))))))))))
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2316
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Tomasz II pisze:Jak najbardziej, wirus ginie w temperaturze 60 stopni ... ale nie każdego stać na taki palnik... z resztą uśmiałem się jak cholera ;))))))))))))))))))))))))))
Jeśli stać kogoś na kolecję obejmującą kilkaset odmian to koszt takiego palnika jest przy tym drobnostką a korzyść jest wprost nieoceniona :idea:
Ja nie mam jeszcze tak olbrzymiej kolekcji ale jestem przezorna.
Wyobraź sobie moje zdziwienie kiedy będąc z wizyta u Jana w Barneweld zobaczyłam u niego identyczny palnik wykorzystywany w tym samym celu.
Tomasz II pisze: Czy do tego trzeba przejść jakiś kurs spawania ? :)))))))))))))
Szybki kursik obsługi pod okiem małżonka wystarczy :lol:
Tylko sąsiedzi dziwnie patrzą jak latam po rabatach z palnikiem :;230 .
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Jeny, do czego to doszło... ale faktycznie, bardzo to poręczne;)
Zaczynam sam rozmyślać, czy oby sobie czegoś takiego nie kupić ...:)
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2316
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Tomasz II pisze:Jeny, do czego to doszło... ale faktycznie, bardzo to poręczne;)
Świadomość w narodzie hostowym wzrasta, powinieneś się cieszyć, mistrzu :D :wink:
Potrzeba natomiast jest matką wynalazku :idea:
Tomasz II pisze: Zaczynam sam rozmyślać, czy oby sobie czegoś takiego nie kupić ...:)
Szczerze polecam i mówię to z pełną odpowiedzialnością .
Oszczędza czas i daje pewność a to chyba najważniejsze.
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Internet oknem na świat, a ludzie na caaalym świecie miewają świetne pomysły ;)
Szybsze to i poręczniejsze, niż latanie i gotowanie noży.
muchazezlotym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1823
Od: 21 wrz 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Tomasz II pisze: Środki odkażające niekoniecznie mogą być skuteczne w 100%. Nie wierzę już np. w możliwość zabicia HVX alkoholem, bo jest to wirus z grupy twardych- posiadających białkową ochronkę, która chroni go przed niedogodnościami. Nie sądzę, aby alkohol był w stanie te ochronkę zniszczyć, zwłaszcza w małych stężeniach
Denaturat zatem raczej odpada.
Miałam na uwadze środki bardziej profesjonalne typu SECUSEP. LISOPHORMINA itp. Skoro są skutecze wobec wirusów typu HBV, HSV czy HIV to powinny chyba sobie poradzić z HVX :?:

Jak długo należy gotować narzędzia?
Tomasz II pisze:Elu, opryski przeciw wirusom nie są skuteczne. Wirus to zupełnie inny organizm, niż bakterie i grzyby.
HVX to coś takiego jak grypa, aids.
Przecież są leki hamujące namnażanie wirusów. Gdyby tak spróbować podlewać, nie pryskać, podejrzane hosty czymś w typie Acyklowiru?
Czy ktoś już tego próbował?
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Bierz najsilniejsze, nie znam się aż tak na środkach odkażających jak Ty :)

Elu, skoro tak wielcy specjaliści amerykańscy, działający w potężnych hostowych organizacjach od wielu lat nie potrafili zaradzić problemowi żadnym środkiem to chyba mówi to samo za siebie. Na to sposobu nie ma, tylko profilaktyka, a profilaktyka to obowiązkowe pozbycie się zarażonych egzemplarzy i nie kupowanie ich byle gdzie.
Znacznie więcej pieniędzy idzie na walkę z HIV i co? Bez skutku.
muchazezlotym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1823
Od: 21 wrz 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

No tak, obawiam się, że masz rację :? :? :?

Ile czasu wygotowujesz narzędzia? Czym dezynfekujesz ręce?

Po jakim czasie od zakażenia rośliny wirusem test wyjdzie pozytywnie?

Oczywiście moja Moonlight idzie won, bardziej obawiam się o pozostałe :cry: :cry: :cry:
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Elu, dałem Ci na priva link do tematu, w którym opisałem jak najwięcej odmian, u których występują objawy od chwili zakażenia, przypominam, temat HOSTA - wirus HVX, na samym początku działu HOSTY.
Te o delikatniejszych liściach mogą pokazać wirusa szybko, nawet już po roku. sieboldiany, czyli te o wielkich, grubych liściach niestety nawet po 7 od zakażenia.
Ale tu nie ma żadnej pewności, bo wirus zachowuje się przeróżnie. Jak z aids, można być nosicielem i nie wiedzieć o tym przez wiele lat.

Narzędzia gotuje normalnie, wkładam do letniej wody i do zagotowania, on ginie już w 60 stopniach.

Elu, zrób rachunek sumienia i spróbuj odtworzyć w swojej kolekcji miejsca ich zakupu ( ja zawsze takie notatki prowadzę) i bądź czujna jeśli chodzi o hosty nabyte w marketach. Te prawie na 100 % mają HVX.
muchazezlotym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1823
Od: 21 wrz 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

temat HOSTA - wirus HVX przeczytałam cały

Host z marketu nie mam, miejsca i kolejności zakupu mam dokładnie opisane :D

Chodziło mi bardziej o to, kiedy można już robić test na HVX - czy będzie pozytywny, jeśli wirus jest jeszcze w stanie utajenia nie dając objawów

Jednym słowem zastanawiam się, czy jest w tej chwili sens robienia nietaniego testu na hostach, które szły w jednej paczce lub mogły być cięte jednym sekatorem w jednym dniu :( co moja zarażona Moonlight :idea: :D
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Post »

Skoro przeczytałaś to wiesz, że musisz poczekać co najmniej rok. Test w tak szybkim tempie od ewentualnego zarażenia raczej nie wykryje wirusa. Ten musi mieć czas by się namnożyć i krążyć z sokami po całej roślinie.
Sensu testowania na tych "z paczki' nie ma, ale możesz przebadać starsze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”