Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2644
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4

Post »

Na willi partyjnego prominenta pojawił się napis" Skąd złodzieju miałeś dwa miliony na postawienie takiego domu?".
Prominent zdenerwował się i wyznaczył sto tysięcy za schwytanie sprawcy.
Następnego ranka napis na jego willi brzmiał:
"Skąd złodzieju masz dwa miliony sto tysięcy złotych?"

Wierzący i praktykujący katolik na łożu śmierci prosi księdza:
- Proszę mi pozwolić na odejście z kościoła katolickiego i wstąpienie do PZPR.
- Co ty mówisz, synu! Jak mam to rozumieć?!
- Zwyczajnie, drogi ojcze, lepiej niech umrze jeden z nich, niż jeden z naszych.

Pani pyta dzieci w przedszkolu, z czym sie kojarzy generał Jaruzelski.
- Mnie z obuwiem i herbatą- mówi mała Ania.
- Jak to - dziwi się nauczycielka.
- Bo jak go pokazują w telewizji, to moja babcia mówi: gdzie się taki trep ulung.

Amerykański dziennikarz pyta Polaka:
- Jaki jest stosunek Polaków do Związku Radzieckiego?
- Bardzo dobry - słyszy w odpowiedzi - My im dajemy zboże, a oni biorą od nas cukier.

Góral przychodzi do komitetu PPR i chce się zapisać do partii.
- Powiedzcie mi jednak, gazdo- mówi sekretarz- dlaczego? Co was skłoniło do tego?
- Ano, dziadek należał do harnasiów, ojciec do janosików, to i ja chcę być w jakiejś bandzie.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
old_I-s
200p
200p
Posty: 269
Od: 7 paź 2007, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dziennik słodkiego brzdąca

Poniedziałek


Mikołaj rozdawał prezenty u babci i dziadka.
Dostałem tylko kredki.
Fajna zabawka.
Porozkładałem kredki na schodach.
Nie wiem dlaczego dziadek stoczył się na dół i chyba
z powodu starości przestał się ruszać.
Żadna kredka się nie zepsuła.
Dostałem klapsa.
Zabawa kredkami jest zabroniona.

Wtorek


Wspaniały dzień, spotkałem Anię na pogrzebie dziadka.
Po powrocie bawiliśmy się u babci w doktora. Było miło.
Mama zła, tata zły, mama Ani zła, Ania zadowolona.
Nie wolno bawić się w doktora.
Dostałem lanie.
Zabroniona jest cicha zabawa.

Środa


Rozrzuciłem po podłodze czekoladowe ziarenka.
Ojciec kupił pułapkę na myszy.
Przy mamie zjadłem kilka ziarenek z podłogi.
Mama zwymiotowała.
Dostałem lanie.
Zabronione jest jedzenie pysznej czekolady.

Czwartek

Zamieniłem w przedszkolu 20 kredek od Mikołaja na piękną białą myszkę.
Włożyłem ją w kolorowe pudełeczko.
Prezent dla mamy.
Mama najpierw się ucieszyła, ale jak otworzyła pudełko, to zemdlała.
Tata bardzo zły.
Dostałem lanie.
Dawanie prezentów zabronione.

Piątek

Tata zamknął mnie w piwnicy, jest fajnie.
Zrobiłem frytki z kartofli, które tam były, aby pomóc mamie.
Ciężka praca, prawie 100 kilo kartofli.
Dostałem lanie.
Pomoc mamie jest zabroniona.

Sobota


Tata zamknął mnie na strychu.

Też bardzo fajnie.
Pomogłem mu czyszcząc wszystkie rynny.
Na ulicy stał tłum.
Strażacy ściągnęli mnie z dachu.
Tata wściekły.
Dostałem lanie.
Pomoc tacie jest zabroniona.

Niedziela

Tata zamknął mnie w altance w ogródku.
Było bardzo zimno, więc rozpaliłem ognisko.
Znowu przyjechali strażacy.
Fajni faceci, wszystko zalali wodą.
Dostałem lanie.
Przebywanie w cieple jest zabronione.

Poniedziałek

Postanowiłem jeszcze raz zobaczyć strażaków.
Zadzwoniłem i przyjechali.
Mama zła, strażacy jeszcze bardziej.
Dostałem lanie.
Zabronione jest zapraszanie strażaków.

Wtorek


Dzisiaj cichy dzień.
Nic nie zrobiłem.
Mama bardzo niespokojna i nerwowa.
Lenistwo jest nieprzyjemne i zabronione.

Środa

Odwiedziny u babci. Na mój widok pojawiła jej się piana na ustach. Mama zamknęła mnie w kuchni. Krzesełka w babcinej kuchni są za wysokie. Obciąłem im nogi elektryczną piłką dziadka. Teraz są w sam raz. Mama dostała piany na ustach. Ja dostałem lanie.
Ulepszanie krzeseł jest zabronione.

Czwartek

Z tatą w klinice u mamy i babci.
Mają problemy z nerwami.
Chyba jakaś dziedziczna choroba.
Doktor chciał ukłuć mamę wielką igłą.
Inną igłę, która leżała na stoliku, wbiłem mu w pupę.
Doktor strasznie się darł.
Od ojca dostałem lanie.
Bronić mamy jest zabronione.
Wszystko jest zabronione.
Z wyjątkiem bicia dzieci.
old_I-s
200p
200p
Posty: 269
Od: 7 paź 2007, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Panienka w wieku 30 lat idzie po plaży i nagle zobaczyła starą butelkę.
>Podniosła, potarła i z butelki wydobył się duszek.
>Panienka pyta :
>
>- "Czy będę mogła mieć trzy życzenia?"
>Duszek:
>- "Nieeee, przykro mi ale ja jestem duszek spełniający tylko jedno
>życzenie"
>
>Panienka bez wahania:
>- "To proszę o pokój na Bliskim Wschodzie. Widzisz te mapę Duszku? Chce,
>żeby te wszystkie kraje przestały ze sobą walczyć, żeby Żydzi i Arabowie
>pokochali się miedzy sobą i żeby kochali Amerykanów i odwrotnie i żeby
>wszyscy tam żyli w pokoju i harmonii."
>
>Duszek popatrzył na mapę i mówi:
>- Kobieto bądź rozsądna, te kraje się biją i nienawidzą od tysięcy lat,
>a ja po 1000 latach siedzenia w butelce też nie jestem w najlepszej
>formie. Jestem DOBRY ale nie aż tak dobry. Nie sądzę żebym mógł to
>zrobić. Pomyśl i daj jakieś sensowne życzenie.
>
>Panienka pomyślała przez chwile i mówi:
>- "No dobrze, przez całe życie chciałam spotkać właściwego mężczyznę,
>żeby wyjść za niego za mąż. Wiesz, takiego, który będzie mnie kochał,
>szanował, bronił, dobrze zarabiał i oddawał pieniądze, nie pił, nie
>palił, pomagał przy dzieciach, w gotowaniu i sprzątaniu, był świetny w
>łóżku, był wierny i nie patrzył tylko w telewizor na programy sportowe.
>Takie mam życzenie"
>
>Duszek pokręcił głową z niedowierzaniem, głęboko westchnął i powiedział:
>- "Pokaż mi Kobieto tę cholerną mapę jeszcze raz."
Awatar użytkownika
Kinga
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 13 sty 2007, o 13:23
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post »

Witam
Nie jestem pewna czy ten tekst tu pasuje bo jest średnio śmieszny ale za to BARDZO PRAWDZIWY

> Kobieta idzie spać

Rodzice oglądali TV i mama powiedziała:
- "Jest już późno, jestem zmęczona, pójdę spać".
Poszła do kuchni zrobić kanapki dla nas na jutrzejszy lunch,
wypłukała kolby kukurydzy,
wyjęła mięso z lodówki na dzisiejszą kolację,
sprawdziła ile jest płatków śniadaniowych w puszce,
nasypała cukru do cukierniczki,
położyła łyżki i miseczki na stole i przygotowała ekspres do zaparzenia kawy na jutro rano. Potem włożyła już upraną odzież do suszarki,
załadowała nową partię do pralki,
uprasowała koszulę i przyszyła guzik
Sprzątnęła ze stołu pozostawioną grę,
postawiła telefon na ładowarkę
i odłożyła książkę telefoniczną do szuflady.
Podlała kwiaty, opróżniła kosze na śmieci
i powiesiła ręcznik do wysuszenia.
Potem ziewnęła, przeciągnęła się i poszła do sypialni.
Zatrzymała się przy biurku i napisała kartkę do nauczyciela,
odliczyła trochę kasy na wycieczkę w teren i wyciągnęła podręcznik schowany pod krzesłem.
Podpisała kartkę urodzinową dla przyjaciółki, zaadresowała kopertę i nakleiła znaczek
oraz zapisała, co kupić w sklepie spożywczym.
Obie kartki położyła obok torebki.
Potem Mama zmyła twarz mleczkiem "trzy w jednym",
posmarowała się kremem "na noc i przeciw starzeniu",
umyła zęby i opiłowała paznokcie.
Ojciec zawołał:
-"Myślałem, że poszłaś do łóżka".
-"Właśnie idę" –odpowiedziała Mama
Wlała trochę wody do miski psa i wypuściła kota na dwór,
potem sprawdziła czy drzwi są zamknięte
i czy światło na zewnątrz jest zapalone.
Zajrzała do pokoju każdego dziecka,
wyłączyła lampki i telewizory,
powiesiła koszulki,
wrzuciła brudne skarpety do kosza
i krótko pogadała z jednym z dzieci, jeszcze
odrabiającym lekcje.
W swoim pokoju Mama nastawiła budzenie,
wyłożyła ubranie na jutro,
naprawiła stojak na buty.
Dopisała 3 rzeczy do listy 6 najważniejszych czynności do wykonania.
Pomodliła się i wyobraziła sobie, że osiągnęła swoje cele.
W tym samym czasie Tata wyłączył telewizor i oznajmił "w powietrze":
"Idę spać". Co też bez namysłu uczynił.
Coś nadzwyczajnego w tej historii?
Zastanawiasz się, dlaczego kobiety żyją dłużej?
"BO JESTEŚMY SKONSTRUOWANE NA DŁUGI PRZEBIEG"....
(i nie możemy umrzeć wcześniej, bo tyle mamy jeszcze do zrobienia!!!)
Nigdy nie mów nigdy
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2644
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:D Kingo - nie tylko , że prawdziwe- ale bardzo, bardzo prawdziwe :wink: :D

;:32 ;:10
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2644
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Kanibale złapali trzech białych turystów: Ruskiego, Amerykanina i Polaka. Odbywa się rada plemienna, na której kanibale mają ustalić sposób konsumpcji zdobyczy. Rusek najgłośniej protestuje, że on jako obywatel ZSRR itd..., więc nie myśląc długo przeznaczyli go na zupę.
Amerykanin:
- Jestem obywatelem USA, musze porozumieć się z konsulatem!
- Upiec go!
- A ty skąd jesteś? - pyta wódz Polaka.
- Z Po...Po...z Polski.
- Polska? Tam studiuje mój syn! Bądź moim gościem, bracie. Co będziesz jadł? Zupę czy mięso?

- Józek, co znaczy "why"?
- Dlaczego.
- A tak się pytam.

Dwóch wędkarzy siedzi w łódce na środku jeziora.
- Ryby brały tutaj tak wspaniale, że jeszcze musimy wrócić w to samo miejsce.
- Dobrze, ale jak uda nam się je odnaleźć, gdy już stąd odpłyniemy?
- Mam na to sposób - mówi jeden, wyciąga z torby ołówek i kreśli nim krzyżyk na wodzie.
- To nie lepiej postawić znak na dnie łódki?- sugeruje kolega.
- A skąd wiesz, że następnym razem wypożyczą nam tę samą łódź?

- Mój kuzyn próbował poskładać z części zupełnie nowy samochód- mówi facet. - Koła wziął z forda, chłodnicę z oldmobila, silnik z cadillaca, skrzynię biegów z volvo...
- I co z tego wyszło?
- Pięć lat więzienia za kradzieże.

Kowalski telefonuje do Jankowskiego o trzeciej nad ranem.
- Co chciałeś?
- Nic- odpowiada Kowalski.
- To czemu dzwonisz w środku nocy?!
- Bo o tej porze taniej.

Pytają Polaka, miłośnika podróży i alkoholi:
- Gdzie ostatnio byłeś na wycieczce?
- Nie wiem, jeszcze nie wywołałem filmów.

Zatonął statek. Uratowało sie tylko trzech ludzi: Amerykanin Francuz i Polak. Płyną sobie na tratwie ratunkowej, ale po paru dniach skończył się prowiant i woda pitna. Na szczęście, gdy byli już u kresu sił, złowili złotą rybkę. Rybka, jak to one mają w zwyczaju, obiecała spełnić trzy życzenia- po jednym na każdego z rozbitków. Na pierwszy ogień poszedł Amerykanin.
- Ja chcę się znaleźć w domu, w ramionach mojej żony, przy dzieciach, psie i cadillacu...
Rybka machnęła płetwą i pstryk!...Amerykanin zniknął.
Teraz Francuz:
- No, moi też się chce stąd wydostać, ale woli być na francais Riviera, wśród femme belles, wiesz, rybka, plaża, topless, te sprawy.
Rybka oczywista spełnia jego życzenie- pstryk! Nie ma Francuza na tratwie.
Ostatni wyraża swoje życzenie Polak:
- Tego...yyyyy...ja chcem 4 półlitrówki i ... tamtych dwóch z powrotem!
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
old_I-s
200p
200p
Posty: 269
Od: 7 paź 2007, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.
Francuz zaprasza go do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi. Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu:
- Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister podchodzi do okna:
- Widzi pan tam autostradę?
- Nie.
- No właśnie.




Akwizytor puka do drzwi, otwiera kobieta, ten szybko wchodzi do środka, mając ze sobą wielki worek gó...na w jednej ręce, a w drugiej odkurzacz.
Rozrzuca te g.... po całym pokoju, a kobieta się pyta:
- Panie, co pan robisz!?
- Spokojnie droga Pani... Ja mam tu taki odkurzacz, który to wszystko zbierze! A jeśli nie to obiecuję pani, że to wszystko zjem..
- Chce pan ketchup?
- Po co?
- Bo to nowy budynek i jeszcze prądu nie ma.




Poszedł facet na targ zwierząt, bo czuł się w domu samotny i chciał mieć jakieś towarzystwo. Rozgląda się na boki, przygląda
się różnym zwierzątkom. Nagle, jego uwagę zwrócił jakiś facet, który trzymał ośmiornicę. Podchodzi i nawiązują rozmowę.
- Przepraszam, co to za akcja z tą ośmiornicą?
- Chce pan kupić? - pyta z zaciekawieniem i radością sprzedawca
- A można ją trzymać w domu?
- Pewnie, że tak!
- Dobra, to biorę
- Świetnie, daję panu łyżkę gratis!
- Ale zaraz... Po co mi łyżka?
- Po niech pan pomyśli. Jak usiądzie gdzieś, złapie się mackami i przyklei, to łyżka może się przydać.
- Ma pan rację. Dziękuję i do widzenia.
Poszedł do domu siedzi szczęśliwy w salonie i ogląda telewizję. Patrzy na ośmiornicę, a ta przykleiła się do krzesła. Podchodzi bierze łyżkę i odkleja jedną mackę. Udało mu się łapie za następną. Cały spocony z wysiłku przygląda się ośmiornicy i myśli - kurde tych macek jest tak dużo,
że będę walczył do wieczora. Kiedy odklejał trzecią zorientował
się, że pierwsze dwie są na nowo przyklejone. Załamał się,
złapał całe krzesło i poleciał do sprzedawcy:
- Panie, coś mi pan sprzedał? Łyżka nie pomaga, odklejam te macki, a one
przyklejają się na nowo!
- Niech pan pokaże łyżkę - odpowiada zaciekawiony sprzedawca.
Bierze łyżkę, robi zamach i wali ośmiornicę łyżką w głowę. Zwierzę natychmiast
łapie się wszystkimi mackami za głowę i krzyczy:
- Ała! Porypało was?
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

:;230 :;230 :;230

Super!
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8491
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

:;230

Do lekarza przychodzi staruszka.
Doktor zbadał ją, zlecił analizy krwi i inne badania, a po obejrzeniu wyników kazał jej się oszczędzać.
- Absolutnie nie może pani chodzić po schodach, bo to pani szkodzi.
Po roku ta sama staruszka przychodzi na kontrolę. Lekarz jest w szoku. Wyniki - rewelacja, serce jak dzwon.
- Ale ma pani kondycję! - mówi niezwykle zdumiony lekarz.
- Czy mogę znowu chodzić po schodach? -pyta babcia.
- No tak, nie widzę przeciwwskazań.
- Całe szczęście! - mówi z ulgą staruszka ... - To wchodzenie po rynnie na 4 piętro było czasami męczące... ;:112
Awatar użytkownika
aanula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2743
Od: 21 cze 2007, o 10:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Post »

Facet przychodzi do gazety zamówić ogłoszenie:
- Zaginął ukochany kotek mojej żony -czarny, białe skarpetki,
wesołe ślepka, figlarne usposobienie. Dla znalazcy nagroda 5000 złotych!
- Czy to aby nie za dużo? - zdziwił się redaktor.
- Nie ma obawy, sam utopiłem JESTEM_ WULGARNY /-NA!
Awatar użytkownika
aanula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2743
Od: 21 cze 2007, o 10:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Post »

Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, na stole
cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
- "Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń, a
zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona "
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy
z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś
a gdy matka chciała Cię rozebrać i ściągała Ci spodnie,
powiedziałeś:
- Sp... dziwko, jestem żonaty!


:twisted:
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8491
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

HUMOR z wypracowań szkolnych :lol: :lol:

„Nel tak bardzo kochała słonia, że zarzuciła Stasiowi ręce na szyję i poczęła huśtać się na jego trąbie"

„Tadeusz obserwując mrówki poznał ciało Telimeny"

„Gerwazy nosił klucze na bardzo brzydkim wyrazie"

„Partyzanci walczyli pod ziemią"

„Piłsudski wjechał na koniu na pole bitwy, a piana leciała mu z pyska ".
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2644
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

W koreańskiej restauracji:
- Panie Wu. To danie jest rewelacyjne! No pychotka po prostu! Co się na nie slada?
- Czipsy.
- Naprawdę?! Ale przecież ja tu widzę mięso!
- No przeciż mówicz. Czi psy.

Pewne bogate małżeństwo postanowiło wyjść wieczorem na imprezę. Jako że mieli zamiar wrócić późno, dali swojemu kamerdynerowi wolne do następnego dnia. Okazało sie jednak, że żona nie bawiła się dobrze, więc postanowiła wrócić szybciej do domu. Mąż natomiast bawił saię wyśmienicie i został dłużej na imprezie. Kiedy kobieta weszła do domu zobaczyła kamerdynera Jana w jadalni.
Zaprowadziła go do sypialni. Spojrzała na niego i powiedziała:
- Janie, zdejmij moją suknię.
Zrobił to powoli...
- Janie, zdejmij teraz moje pończochy i podwiązki.
Zdjął jak mu kazano.
- Janie teraz mój stanik i majtki.
Zdjął.
Napięcie wciąż rosło, gdy kobieta dodała:
- Janie, jeżeli jeszcze raz włożysz moje ciuchy - wylatujesz!


Idzie mały chłopiec przez korytarz i mówi do siebie:
- Gdzie sens, gdzie logika?
Przechodzący dyrektor pyta:
- Czemu cały czas powtarzasz: Gdzie sens, gdzie logika?
- Bo puściłem bąka i kazali mi wyjść, a sami siedzą w tym smrodzie...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”