Nie ma się z czego śmiać ... :(

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
beata_m
500p
500p
Posty: 805
Od: 17 kwie 2015, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

To ja też autentyk dorzucę.
Tłumaczyliśmy naszej 3 letnie córce, że będzie miała rodzeństwo. żeby jej to dokładniej wytłumaczyć powiedziałam, że "mam w brzuszku małego dzidziusia"
Na co moje dziecko z przerażeniem w oczach:
- Zjadłaś go?

Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Awatar użytkownika
Gekoon
500p
500p
Posty: 556
Od: 24 gru 2014, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

Z życia wzięte zdarzyło się dzisiaj
ostatnia lekcja język angielski
w klasie 26 osób więc mamy podzielone na 2 grupy po 13
ale do rzeczy
w połowie lekcji przychodzi nauczycielka z pierwszej grupy pożycza głośnik.My w drugiej grupie rozmawialiśmy z panią - śmialiśmy my się akurat z czegoś wchodzi mój kolega z tej inneg grupy z głośnikiem podchodzi do kolegi kuca i pyta się cicho gdzie jest pani Lany? sama nauczycielka 3 metry od niego siedzi zorientował się szybko odłożył głośnik i wycofał się ;:306 ;:306 pani po tym pytaniu takie oczy :shock: a potem cała grupa w śmiech.
Albo pod koniec lekcji tez angielskiego i też dzisiaj kolega zorientował się że drugi kolega gra na telefonie i to zgłasza pani na to ten drugi zaczyna klikać coś w telefonie i pokazuje że on tylko godzinę sprawdzał :;230
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

Totalny chaos... no, nie ma się z czego śmiać.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

No fakt, nie ma. Używanie telefonów na lekcjach jest poniżej wszelkiej krytyki. Nie mówiąco nagrywaniu jednych przez drugich.
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że młodzież kompletnie nie widzi w tym nic niewłaściwego.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

Przezabawny, cudowny i wyjątkowy wątek...! Uczulona na młodzież nagrywającą cokolwiek na lekcji popieram Lucynkę. I aby nie opuszczać tak wspaniałego wątku, opowiem Wam historię z życia wziętą.
Zaliczam się już do kobiet nieuchronnie mających bliżej pięćdziesiątki, szczęśliwie zostałam obdarzona dziećmi - tyle, że w wieku już dojrzałym. Jeden, młodszy, chodzi jeszcze do przedszkola. Pewnego dnia odbieram Go.
Przebieramy się w szatni.
Obok nas jakiś tatuś ubiera swojego synka - kolegę z grupy. Rzecz działa się przed balem karnawałowym.
- Tato, tato, będę klólem - cieszy się maluch, nie wymawiający jeszcze "r" . - Będę klólem, klólem...
- Dobrze, tylko ubieraj się - upomina tatuś
- ale ja będę klólem, klólem..
- Będziesz, ale to jutro, ubieraj się! - syczy już zniecierpliwiony rodzic.
- Ale cicho, sloneczko, cicho - mówi maluch - ja będę pseciez klólem, cicho sloneczko... - ja zdumiona odwracam się, by pochwalić tak ładnie do taty mówiącego chłopczyka:
- Jak ty ślicznie mówisz do tatusia! - zachwyciłam się. - Widać, jak mamusia do taty mówi w domu!
- Nie... - odpowiada zdziwiony chłopczyk. - Mama do tatusia w domku mówi "ty balanie"...

Nieszczęsny rodzić się zaczerwienił, ja szczęśliwie mogłam już wyjść z szatni, gdzie pofolgowałam sobie niepohamowanym śmiechem.

Dopiero po chwili jednak dotarło, że... nie ma się przecież z czego śmiać ;:oj
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

A o kwarantannie pisałam? ;:204
Otóż moja 'jednorazowa' kuzynka, o której było trochę wyżej przyszła pewnego razu do nas z jakimiś plamami na rękach (jest alergiczką kontaktową).
Mój tato - z absolutna powagą - zainteresował się, co to może być. Kuzynka, że nie wie właśnie, a mój tato z nie mniejszą powagą - 'to na pewno coś poważnego! Takie rzeczy się leczy kwarantanną'
Na co - przypominam 17 letnia uczennica LO, i celowo pomijam, że o włosach w kolorze dojrzałej pszenicy :wink: - "A to można kupić w naszej aptece?"

Padliśmy jak jeden mąż ;:306
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
piasek pustyni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6529
Od: 10 cze 2012, o 11:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kołobrzeg

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

Dobre! :;230 Ale "jednorazowa" jest dla mnie jak na razie nr 1, choć walczy z krokusem i Ewciowym Wallenrodem :;230
Pozdrawiam - Żaneta. Madagaskar i reszta świata - aktualny cz. 5
Spis moich wątków
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

Żanet - masz absolutną rację i zgadzam się z Tobą w 100% :lol:
Ten wątek, jak i parę innych w tymże dziale rozrywki, były naprawdę świetne !!
Mówię o wątkach sprzed paru lat ...

Fragmenty opisów z wypadków samochodowych ;:154

# Odholowałem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową i uderzyłem w nasyp.

# Prowadziłem samochód już czterdzieści lat, kiedy zasnąłem za kółkiem i miałem wypadek.

# Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.

# Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.

# Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam w maskę. Spojrzałem na zegarek - była 7:05.

# Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie. Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.

# Jechałem powoli, usiłując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, która zaczepiła się o fotel.
Kiedy ją pociągnąłem, uderzyłem się w twarz, straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechałem do rowu.
Gdy przyjechałem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęło.

# Świadek potrącenia pieszego: "Zobaczyłem, że w powietrzu na wysokości 2 do 3 metrów leci,
znany mi osobiście, mieszkaniec Orzechowa".

# Piesza potrącona przez samochód: "Stwierdziłam, że nie mam butów na nogach.
Okazało się, że jeden but jest za kioskiem Ruchu, a drugi na dachu kiosku".

# Powiedziałem policjantce, że nic mi nie jest, ale kiedy zdjąłem kapelusz, stwierdziła, że mam pękniętą czaszkę.


I na koniec ostrzeżenie dla wszystkich zielonomaniaków z forum !!

# Byłem na zakupach - kupowałem rośliny. Gdy wracałem do domu,
to żywopłot wyrósł jak grzyb po deszczu, przysłaniając mi pole widzenia w taki sposób,
że nie zobaczyłem nadjeżdżającego samochodu.

Pytanie zasadnicze - jak długo trwały zakupy :;230
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

Sytuacja jakis czas temu:
Pociąg osobowy linii Węgliniec-Wrocław - mam wsiąść na trasie i dojechać do Wrocławia. Pociąg spóźnia się godzinę.
Wsiadając, mówię zaczepnie do konduktora, że w zasadzie powinni mnie zwieźć do tego Wrocławia za darmo. :wink:
"Kolej nie wozi za darmo, proszę panią" instruuje mnie konduktor.
Więc mówię mu, że kolej źle wykonała usługę - 'jak fryzjer odstawi fuszerkę i mi włosy spiep.rzy, to mam prawo mu nie zapłacić za usługę'.
A pan konduktor - nadal bardzo poważnie - mi na to: 'droga pani. Kolej nie ma wozić pasażera od godziny do godziny, tylko zawieźć go z punktu A do punktu B. Jeżeli pani dojedzie do Wrocławia, to znaczy, że kolej dobrze wykonała zadanie'
"To po co w takim razie wieszacie rozkłady?" pytam już nieźle ubawiona.
"Aaaaaa, a to tylko tak orientacyjnie"

No na to to bym nie wpadła :;230 :;230

Zaznaczam, że od dawna już pociągi spóźniają sie naprawdę sporadycznie ;:108
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

Dobre, aż się uśmiałam ;:306

Wczoraj mąż kąpiąc pięcioletnią wnuczkę ; jaki ty masz długi koński ogon, ja takiego nie mam.
Na to wnuczka; Dziadziuś jak byś miał koński ogon to byś był konikiem.
Padłam ze śmiechu :;230
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

Zgodnie z tytułem nie ma się z czego śmiać !
Strażnik więzienny z Gorzowa Wlkp na występach w Chorwacji.
Wrzuca robaka do talerza aby nażreć się za darmo. Wstyd na cały świat.
https://www.youtube.com/watch?v=9P7YIOS ... e=youtu.be
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

Autentyczne. Moja bratanica, bardzo niechętnie ucząca się czytać :
"Ciociu, a po co ludzie czytają, jak już nauczą się czytać?"
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Nie ma się z czego śmiać ... :(

Post »

Mój 3-letni synek oglądał z tatą zawody kulturystów, przyglądał się z wielkim zainteresowaniem prezentacjom zawodników i wreszcie zapytał: " Tato, a to jeszcze są ludzie?".
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”