Muffinkowy balkon wiedźmy ;)

[witch]

Bardzo proszę Marysiu

Kurczę,mam kłopot.
Kupiłam w marcu dwie róże, nie widziałam że jedna z nich jest zasiedlona przez takie różowe mszyce
Teraz rozgościły się na drugiej, na clematisie i nasturcji...
Kupiłam psikadło "Target" się toto nazywa.
Nie działa
Poradźcie mi proszę co mam kupić.
Tylko żeby zabijało i z butów wywalało

Dzisiejsze pstrykanie:














Słonecznik daje czadu

Zaraz zakwitną słoneczniki wysiane przeze mnie

[Maska]

Aguś różowych nie miałam, ale najskuteczniejszy na mszyce wywar z nikotyny! Tu masz też inne wywary i gnojówki, ale ten można szybko przygotować. Działaj, bo to dziadostwo nie pogardzi niczym a już tyle ładnych roślin Ci kwitnie

[welkam]

jeśli moge wtracic sie do waszej dyskusji .... na mszyce i wszelkie inne paskudztwo polecam confidor. Jest bardzo skuteczny. Niestety nie najtanszy.

[witch]

Marysiu, dziękuję za podpowiedź. Nie palę ale podbiorę ojcu kilka papierosów i zaparzę.
Do do podlewania czy pryskania?

Welkam, witaj
Dziękuję za poradę, znalazłam ten środek i wygląda na skuteczny. Kupię na próbę najmniejsze opakowanie i spróbuję.

[plocczanka]

Aguś, Twój muffinkowy balkon tonie już w kwiatach!
Masz ogród tuż przy pokoju, do którego w każdej chwili możesz zajrzeć, wejść i wyjść.
Na mszyce tez zrobiłabym wywar z nikotyny.
Ja kiedyś specjalnie kupiłam tytoń taki do skrętów i naparzyłam trucizny na duży oprysk, gdy mszyce opanowały nam wszystkie jabłonie. Pomogło.

[witch]

Więc to do pryskania
Ok, na kilka kwiatków chyba podwędzę papierosy
Lucynko, czy to pomaga już za pierwszym razem?

Czytałam o tym środku, który poleca welkam i to ponoć działa szybko i skutecznie.
Tak się zastanawiam czy jak zastosuję oba środki to nie poniszczę roślin...

[Maska]

Aguś sama musisz zdecydować chemia czy natura! Ja tak jak Lucynka kupiłam tytoń , a chemii w ogrodzie nie używam. Nikotyna to stary środek i działa. Jak mszyc jest mało to zbieram ręką przechodząc

[witch]

Marysiu, ja się brzydzę owadów
Teraz można się śmiać
Taka ze mnie ogrodniczka
No oczywiście motylki i pszczółki toleruję

[wisnia897]

Nie martw się, ja też wycofuję się, jak w polu widzenia pojawia się pszczoła, dżdżownica, ślimak, pająk, czy jakiś inny stwór. Bez pisku i panik, ale jednak
Ja mszyce traktuję chemią, a zapobiegawczo też czasem wkładam rośliny (przynajmniej te o gładkich liściach) pod prysznic, głównie zimą. Wszelkie opryski zawsze wykonuję na zewnątrz. Masz balkon więc spokojnie możesz stosować chemię. O nikotynie też słyszałam, ale sama nie stosowałam. Na pewno masz wybór, trzymam kciuki za powodzenie akcji

[witch]

No właśnie, dziś nie miałam komu podkraść tytoniu
Jak mam kupować to już lepiej ten płyn jutro kupię.
Jakoś nie wydaje mi się że zużyję do oprysków całą paczkę papierosów.

[AliceWhite]

Czasami wystarczą niedopałki kt?re ktoś wyrzuca. Ja tak zrobiłam w zeszłym roku. Albo pytałam sąsiadów lub znajomych którzy palą.

[Biedronka641]

Aga pośpiesz się i coś wybierz. Chcesz mieć więcej mszyc ?.

[witch]

Dziewczyny, już dwa razy pryskałam.
Wstydziłam się kupić te papierosy ale się poświęciłam
Chyba paskudy są trochę niemrawe
Zobaczymy rano...