Fikusy, kamelia i parę innych

[barbra13]

"Męcz mnie dręcz mnie..." . Nie czuję się zamęczona, pierwszemu kwiatkowi należy się oczywiście więcej fotek, bo piękny .

[hen_s]

Piękny kwiat Gymnocalycium quehlianum. Chciało by się napisać: a nie mówiłem?!

Pelidea napisał(a):
to nie moja zasługa, tylko Henryka, ale radość mam z tego nie mniejszą.

Nieprawdą jest jakoby...
Męczyłem tą roślinę u siebie kilka ładnych lat - czas, aby zażyła wywczasów w Twoich dobrych rękach. Jak widzę dbasz o kaktusa doskonale to i kwiatów będzie więcej i więcej!

[Pelidea]

Basiu, piękny najpiękniejszy.

Henryku, dziękuję. Staram się jak mogę.

Gardenia rozwija powolutku kolejne pąki. Taki świeżo otwarty kwiat jest najpiękniejszy.


Lobelia.

[Blueberry]

O, czyli jednak lobelia Ci kwitnie, to dobrze podziwiam wszystkie kwitnienia, ale białą azalię chyba najbardziej, te kwiatuszki są cudowne

[barbra13]

Pięknie Ci kwitnie lobelia. Ciekawa jestem, jak długo będzie ładna. U mnie na działce wytrzymywała do mrozu, bo nawet niewielkie przymrozki nie były jej straszne. Natomiast na gorącym zachodnim balkonie takie upały bardzo jej szkodziły.
Kwiat gardenii - kojarzy mi się ze śrubą motorówki .

[Pelidea]

Natalio - kwitnie, kwitnie. Co dzień ma więcej kwiatów, już "wyłazi" z koszyka. Jednak zbyt późny siew jej nie zaszkodził, całe szczęście.

Basiu, oby kwitła jak najdłużej, bo ma piękny kolor. A z tą śrubą to racja.

W sumie nie pokazałam tu ani razu moich kalii z ogrodu, już prawie przekwitają, ale liście mają tak dekoracyjne, że nadal są przepiękną ozdobą. Razem z koszykiem mają ponad metr wysokości.


Azalie rzeczywiście są zachwycające. Bałam się, że przy tych upałach (od tygodnia powyżej 34 stopni, a przedwczoraj 39 ) będą szybciutko przekwitać, ale trzymają się dzielnie.




Motorówka.


Fuksja 'Calverley'.






Fuksja NN, sadzonka, którą skubnęłam od mojej Mamy. Taka najbardziej popularna, fioletowo-różowa. Pięknie się przyjęła. Wczoraj przerzuciłam ją do większej doniczki, bo z tej 7x7 cm korzenie zaczęły wychodzić jej dołem.


Fuksja 'Blue Veil'.


Cyklamen idzie na całego.


A tu pytanie do znawców kaktusów. Co jest mojemu gymnolkowi? Zauważyłam to wczoraj. Czy to wynik upałów i palącego słońca, czy coś poważniejszego?

[hen_s]

Co jest mojemu gymnolkowi? Zauważyłam to wczoraj. Czy to wynik upałów i palącego słońca, czy coś poważniejszego?

Jeśli te plamy występują tylko z jednej strony rośliny i to od słonecznej strony to są spowodowane poparzeniem. Trzeba gymnocalycium nieco cieniować - w ogóle rodzaj Gymnocalycium w znakomitej większości rośnie w trawach i zaroślach i rośliny te wymagają lekkiego - podkreślam lekkiego - cieniowania.

[Pelidea]

Tak Henryku, tylko od strony, z której operuje słońce. Stało się to na pewno w ciągu ostatnich kilku dni, kiedy są u mnie te iście pustynne temperatury... Ulżyło mi mimo wszystko. Zmienię mu w takim razie miejsce, żeby miał troszkę mniejsze nasłonecznienie.

[barbra13]

Fuksje się rozkręcają , to znaczy, że niedługo jesień . Zawsze mi ich szkoda, bo wtedy, kiedy są najładniejsze, trzeba pakować je do piwnicy, aby ochronić przed przymrozkami. Póki co, cieszmy się jeszcze trochę latem.

[Blueberry]

Tym razem pochwalę cyklamena - pięknie się stara ale reszta kwitnących nie chce ustępować chyba sporo masz białych kwiatów?

[wisnia897]

Dzieje się tu dzieje, i fuksje, i gardenie, i nawet kaktusy, a wszystko takie zadbane

Ja teraz będę bacznie obserwować Twoje gardenie, bo sobie niestety (Twoja wina ) kupiłam jedną ostatnio . Człowiek się tu naoglądał piękności i teraz musi się z tym zmierzyć

[Selinka]

Człowiek się tu naoglądał piękności i teraz musi się z tym zmierzyć

O, totototoo, mam to samo :0))))

[Pelidea]

Basiu, to samo pomyślałam. One się tu zbierają wreszcie do porządnego kwitnięcia, a przecież lato się kończy... Dzień już jest tyle krótszy. Choć dla nich to może i lepiej, bo jak widzę ostatni tydzień upałów w ogóle im nie służył. 'Hawkshead' pozrzucała prawie wszystkie pąki, dwóm innym przypaliło listki (mimo, że mają ok. 2 godzin pełnego słońca do południa, a tak to stoją w półcieniu i cieniu).

Natalio, sporo. Rzekłabym większość. Zwykle jak mam do wyboru, to kupuję biało kwitnące rośliny. Są dla mnie najpiękniejsze.

Moniko, Joasiu - a ja to niby tak nie mam, jak zaglądam tu na forum do różnych wątków? Od tego patrzenia mam tylko z tego roku całą masę sukulentów i kaktusów, fuksje i gardenię. I kalie. I w sumie nie wiem sama co jeszcze. Ale to przecież sama radość. Z mojej krótkie "znajomości" z gardenią mogę tylko powiedzieć, że ona lubi chyba mieć wciąż wilgotne podłoże. Co choć lekko przeschła, to zrzucała pąki. Choć to może bardziej wina tych koszmarnych upałów.

A u mnie dziś wreszcie pada! I to tak od rana. Jestem bardzo zadowolona, spałam nawet godzinę dłużej, bo nie musiałam z konewką kursować od krzaczka do krzaczka. Jak to niewiele do szczęścia potrzeba. Cieszę się ile mogę, bo od środy znów zapowiadają powyżej 30 stopni...

A tu dwie tęcze (choć nie wiem, czy obie są widoczne) z wczorajszego wieczora.