Moje roślinki - reaktywacja

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
rafmaxxx
50p
50p
Posty: 88
Od: 31 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Moje roślinki - reaktywacja

Post »

Wróciłem... Po nie obecności tutaj na forum aż 6 lat. Postanowiłem wrócić i na nowo brać udział w dyskusjach na forum. Przez te 6 lat moja kolekcja roślin się trochę powiększyła, bo z 6 roślinek do... 24 :D Dorobiłem się wreszcie kwietnika więc jest wreszcie pięknie :) O to moje roślinki:

1. Rodzaj jakiejś palmy, babcia od koleżanki dostała dwie roślinki, jedną dała mi, też nie wie jaka to konkretnie palma jest.
Obrazek

2. Mandarynka z pestki, jeszcze bardzo mała roślinka.
Obrazek

3. Kroton. Roślina bardzo kapryśna, a ja "inteligent" kupiłem roślinę w OBI w... Lutym :D Równie dobrze mogła stracić następnego dnia wszystkie liście, jednak przetrwała. Roślinę zakupiłem babci, rosła bardzo pięknie. Po jakimś czasie babcia zrobiła z niej 2 rośliny, z czego jedną dała mi. Był pewien okres, że kilka liści opadło ( widać po zdjęciu, że dół rośliny jest goły bez liści ). Teraz jednak krotonik przeżywa lepszy okres w swoim życiu, puszcza ładne, nowe liście, oby tak dalej :)
Obrazek


4. Łosie rogi, czyli odmiana paproci. Bardzo chciałem mieć tą roślinę i mam :P
Obrazek

5. Bluszcz. Bluszcz dostałem od babci po zakorzenieniu roślinki w doniczce. Rośnie sobie powolutku, bardzo pilnuję podlewania go ponieważ poprzedni mój bluszcz uschnął :(
Obrazek

6. Paprotka, kolejny podarek od babci :D
Obrazek

7. Kaktus Bożonardzeniowy. Ostatnimi czasy nie kwitnął. Zakwitł mi tylko raz odkąd go mam, potem nawet przestał rosnąć w ogóle. Aktualne jednak jak widać puszcza sporo nowych liści :)
Obrazek

8. Ananas. Ananasik wyhodowany od podstaw z rozety z ananasa :) Chciałem aby zakwitnął, ale liście są za duże by się roślina zmieściła pod worek, dziurawią go, ale i tak ananasik cieszy oko :)
Obrazek

9. Skrzydłokwiat, odmiana miniaturowa. Zakupiłem go w OBI z barwionymi na niebiesko kwiatami.
Obrazek

10. Szczawik purpurowy. Chyba mój najbardziej ulubiony kwiatek. Nigdy nie zasuszałem go na zimę jak to podobno powinno się robić, by potem na wiosnę ponownie zacząć podlewanie go a i tak co roku pięknie cieszy oko no i oczywiście często kwitnie :)
Obrazek

11. Haworsja
Obrazek

12. Sansewieria gwinejska
Obrazek

13. Hoja. Zapragnąłem mieć jakieś pnącze i oprócz bluszczu mam również i Hoję. Jeszcze nie kwitła, ale wszystko przed nią :)
Obrazek

14. Strelicja Królewska czyli rajski ptak ( przybliżone zdjęcia liści to również ona ). Rośnie w kratkę. Czasem wypuści nowy liść, rośnie powolutku. Martwi mnie jednak kilka rzeczy m.in. widoczne na zdjęciu w przybliżeniu końcówki liści. One bowiem podsychają, albo liść od końca zaczyna na pół się dzielić. Wcześniej strelicja rosła w mniejszej doniczce ( nie dawno ją do większej przesadziłem ) no i był problem. Roślina od ciężaru i zbyt małej ( niskiej ) doniczki się uginała. Próba przywiązania jej do patyka wbitego w ziemię za pomocą żyłki spowodowała uszkodzenie łodyg. Tzn. roślina żyje, liście nie umierają, ale łodygi z liśćmi opadają, zwisają, ponieważ żyłka mocno wbiła się w łodygi. Może przetrwa, może mnie pozytywnie zaskoczy, zobaczymy :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

15. Sansewieria gwinejska, jak widać spory okazik :)
Obrazek

16. Reo meksykańskie. Ładne całkiem się prezentuje :)
Obrazek

17. Haworsja po raz kolejny :)
Obrazek

18. Sansewieria karłowa. Posiadam łącznie 3 odmiany karłowe
Obrazek

19. Grubosz, drzewko szczęścia
Obrazek

20. Grubosz, drzewko szczęścia, największy okaz
Obrazek

21. Grubosz, drzewko szczęścia.
Obrazek
Takota
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 27 cze 2016, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: moje roślinki - reaktywacja

Post »

Niedługo doczekasz się jeszcze wiekszej ilości doniczek :)
Sansewierii mozesz pomóc i otoczyć ją to będzie ładnie w góre listki kierować :)
wisnia897
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2795
Od: 23 sie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: moje roślinki - reaktywacja

Post »

Widzę, że wydębiłeś od Babci, co tylko się dało :D
Kroton nie jest aż taki trudny jak się wydaje :) No i naprawdę gratuluję ananasa z rozetki. Możeszpowiedzieć kilka słów o tym, co zrobiłeś z rozetką, że Ci się przyjęła?
Co do grudnika, to jeżeli masz możliwość, spróbuj wystawić go na zewnątrz, do półcienia. Możesz go tam trzymać do jesieni, aż temperatura na zewnątrz zacznie spadać do 5 stopni.
No i Twoje Crassule, haworsje i może nawet grudnik lepiej czułyby się w bardziej przepuszczalnej ziemi, bo chyba teraz siedzą w zwykłej uniwersalnej? :wink:
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
rafmaxxx
50p
50p
Posty: 88
Od: 31 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: moje roślinki - reaktywacja

Post »

To była moja druga próba z ananasem. Najpierw przeczytałem by z ananasa uciąć rozetę i wstawić do wody. Jak puści korzenie to wstawić do ziemi. Guzik, rozeta zgniła z liśćmi. Za drugim razem normalnie wstawiłem ją do ziemi i chyba bodajże przykryłem workiem foliowym co jakiś czas go na chwilę zdejmując aż się wreszcie ananasek ukorzenił :)
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje roślinki - reaktywacja

Post »

Witaj :wit
Skusiło mnie u Ciebie kilka roślinek, to może po kolei :lol:
Kroton. Roślina bardzo kapryśna, a ja "inteligent" kupiłem roślinę w OBI w... Lutym
Ona wcale nie taka kapryśna, jakby się wydawało, szkoda tylko, kupiona że w lutym, i że w obi :lol:
Ale skoro przeżyła zimową przeprowadzkę, to gorzej nie będzie.
A robali nie ma ? Bo w obi właśnie są ...
Szczawiki uwielbiam, sansewierie uwielbiam, skrzydłokwiaty uwielbiam !!
Reo całkiem duże, ale jakby trochę wyciągnięte - gdzie stoi ?
Sansewieria karłowa. Posiadam łącznie 3 odmiany karłowe
Jestem bardzo ciekawa tych Twoich karłowych :lol:
Pozdrawiam i zapraszam
rafmaxxx
50p
50p
Posty: 88
Od: 31 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje roślinki - reaktywacja

Post »

No aktualnie w kuchni na lodówce przy oknie. Wiem, beznadziejne miejsce :D
rafmaxxx
50p
50p
Posty: 88
Od: 31 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje roślinki - reaktywacja

Post »

Witam. Wracam po ponad 2 letniej przerwie nieaktywności na forum. Takie moje jedno z postanowień noworocznych - zacząć brać czynny udział w forum no i zacząć bardziej dbać o moje roślinki, bo z niektórymi to trochę nie jest najlepiej.

Po pierwsze trochę ważna dla mnie sprawa. Są rośliny które w okresie zimowym wymagają niższej temperatury, niektóre nie tolerują wręcz włączonych grzejników. Jak sobie poradzić z tym problemem i przy okazji nie zamarznąć we własnym pokoju. Bo prawda jest taka, że mi normalnie jest zimno jak mam wyłączony kaloryfer ( w tedy mi temperatura w pokoju oscyluje na poziomie ok pomiędzy 18,5 a 19,5 stopnia ). M.in przez ten kaloryfer zaczął mi mocno cierpieć bluszcz, któremu zaczęły usychać liście. Skrzydłokwiat w tej chwili wygląda trochę jak wrak rośliny, próbuję go ratować. Jedynie co mi się dobrze na razie trzyma to: drzewko szczęścia, sansevieria, hoja, strelicja, reo meksykańskie, havorsia i kaktus bożonarodzeniowy.

Co do szczawika purpurowego to na razie go nie podlewam. Zawsze przez cały rok go normalnie podlewałem ( był tylko po prostu w okresie zimowym marniejszy ). Moja babcia jednak właśnie go na zimę w ogóle nie podlewa i zaczyna na wiosnę , przez co potem bujniej rośnie.

Co do Strelicji. Czy prawdą jest to, że właśnie w okresie zimowym powinno się ją częściej podlewać i zacząć nawozić? Jakie czynności powinienem wykonać by spróbować ją doprowadzić do kwitnienia ( jeszcze mi nigdy nie kwitła )

Jak postępować z kaktusem bożonarodzeniowym? Czytałem gdzieś że podlewać należy go w okresie zimowym tylko raz na miesiąc, Mi się pojawił tylko jeden pąk kwiatowy który szybko opadł. Tylko raz mi roślinka ładnie bujnie zakwitła.

Hoja. Mam ją dobrych kilka lat, ładnie rośnie jednak nigdy mi nie zakwitła. Mojej babci zaś często kwitnie. Jakieś sugestie?

To tak na razie ogólnie tyle z najważniejszych informacji i moich pytań. Jak by co, mogę wrzucić zdjęcia danych roślin. Pozdrawiam wszystkich :)
wiera
200p
200p
Posty: 374
Od: 11 lip 2014, o 14:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje roślinki - reaktywacja

Post »

Trzymam kciuki za Twoje poczynania.
Niepowodzenia się zdarzają ,sama jestem tego przykładem ale ja z tych upartych a Ty dasz radę.
Powodzenia. ;:108
rafmaxxx
50p
50p
Posty: 88
Od: 31 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje roślinki - reaktywacja

Post »

Niestety, z tego co widzę to bluszcz chyba niedługo się nada tylko na śmietnik :( A był podlewany regularnie. Heh...
rafmaxxx
50p
50p
Posty: 88
Od: 31 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje roślinki - reaktywacja

Post »

Rozmawiałem ostatnio z moją babcią, pytałem się jak ona pielęgnuje swoje kwiaty, które nawet w okresie zimowym pięknie wyglądają. I co się okazało? Ja tu patrzę po internecie, jak dany kwiatek podlewać w zimie ( co jaki czas ) w jakiej temperaturze powinien być, że niektóre nie toleruję grzejników, jakieś inne tam zabiegi pielęgnacyjne typu zraszanie, wycieranie liści z kurzu itp. A moja babcia mi mówi: ja wsadzam palec do ziemi, jak jest sucho to podlewam, a jak wilgotno to nie podlewam, koniec :D
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Moje roślinki - reaktywacja

Post »

I może mieć rację.
Czasem to pachnie ignorancją ale w rzeczywistosci nie musi nią być tylko zwyczajnie dobrym poznaniem swoich roślin. Ja też nie podlewam już książkowo., choć na początku oznaczałam w kalendarzu dni żeby był idealny odstęp i nie zapomnieć.
Teraz się trochę pozmienialo.
Pod uwagę trzeba brać trochę czynnik?w jak np rodzaj ziemi, temperatura, szybkość parowania. Niby się staramy optymalizować ale i tak każdy ma inaczej. Wiadomo, że jakieś zasady trzeba mieć, natomiast takie ślepe dążenie za schematami też nie zawsze jest dobre ;)

Choć zauważyłam że starsi ludzie ogólnie mają do roślin farta. U mnie rodzice też robią wg swoich zasad i to totalnie wbrew zasadom A ich kwiaty zawsze rosną jak opętane. Od 30 lat mają ciągle te same rośliny, nigdy nie mieli szkodnik?w żadnych ziemiorek czy niedobor?w pomimo tego że nie nawożą ani nie wymieniają nigdy ziemi i. Nie to co u mnie,a ja co chwilę z czymś walczę...
rafmaxxx
50p
50p
Posty: 88
Od: 31 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje roślinki - reaktywacja

Post »

Właśnie niedawno stałem się posiadaczem nowych roślinek :) Jest to peperomia kędzierzawa Rosso i havorsia fasciata. Roślinki były odpowiednio zabezpieczone podczas transportu.
Już wiem że peperomia lubi wilgotne powietrze, ale nie toleruje zraszania, dla tego też na podstawce umieściłem keramzyt i codziennie wlewam niewielką ilość wody. Havorsia jest jeszcze łatwiejsza w uprawie, a do tego pięknie wygląda. Trzymajcie kciuki by roślinki się ładnie rozwijały.
P.S Jak będą trochę cieplejsze warunki mam mieć dostawę jeszcze dwóch innych roślinek: Niedośpian i Paproć nefrolepis emina
No i ostatnia z radosnych wieści: Skrzydłokwiat zaczął mi odżywać, puszcza nowe liście :) A poniżej zdjęcia moich nowych nabytków :)
Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”