Zielonych Historii cz. 3
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielonych Historii cz. 3
Hej Ewka
No i widzisz sprawa z albuką się rypła bo i po co Wam udawać,że macie każda po jednej
Znowu u Ciebie nowości ale to jakie-głowa boli
Niesamowita ta hatiora i w dodatku jeszcze kwitnąca,wiesz Ty chyba jako jedyna na świecie masz takie ciekawe i rzadko spotykane okazy i to w dodatku w takiej ilości-coś niesamowitego i oryginalnego
Pozdrawiam.
No i widzisz sprawa z albuką się rypła bo i po co Wam udawać,że macie każda po jednej
Znowu u Ciebie nowości ale to jakie-głowa boli
Niesamowita ta hatiora i w dodatku jeszcze kwitnąca,wiesz Ty chyba jako jedyna na świecie masz takie ciekawe i rzadko spotykane okazy i to w dodatku w takiej ilości-coś niesamowitego i oryginalnego
Pozdrawiam.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zielonych Historii cz. 3
Ewuś, kolejną podejmę próbę z dzwonkami irlandzkimi, tym razem posieję je na paletę, zobaczymy...
Też masz do nich jeszcze cierpliwość?
Też masz do nich jeszcze cierpliwość?
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Zielonych Historii cz. 3
U mnie kwitnie i ma owoce, wysiałam obok mamusi i mam jedną młoda ślicznie podrosła
Re: Zielonych Historii cz. 3
Fajne ma listki ta agloanema takie srebrne.Ciekawi mnie dlaczego listki ma takie o dyndające jakby zwiędnięte ona tak ma?Liczysz u niej na nasionka?
- Emi22
- 200p
- Posty: 305
- Od: 12 cze 2016, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zielonych Historii cz. 3
Ewa Aglaonemy - ciekawe rośliny. Nie znałam ich wcześniej. U Ciebie podziwiam sporo odmian.
Czy maja jakies specjalne wymagania?
Krotony - też u Ciebie oglądam, bo bogate masz te kolekcje
Zapytam o Philodendrony. Czy one mogą stać w bardziej zacienionych miejscach pokoju,
w sensie, nie na parapecie, ani bezpośrednio obok. Gdzieś - w głębi pokoju, dalej od okna? Szukam jakiejś rośliny - żeby zagospodarować miejsce.
Czy maja jakies specjalne wymagania?
Krotony - też u Ciebie oglądam, bo bogate masz te kolekcje
Zapytam o Philodendrony. Czy one mogą stać w bardziej zacienionych miejscach pokoju,
w sensie, nie na parapecie, ani bezpośrednio obok. Gdzieś - w głębi pokoju, dalej od okna? Szukam jakiejś rośliny - żeby zagospodarować miejsce.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielonych Historii cz. 3
Basiu no to powiem Ci jak ja ją czaruję - non stop ją ... zasuszam
Lucy - normalnie spąsowiała ta moja modelka od pochwał
Arku - pochwały nie do końca zasłużone, ale i tak pięknie dziękuję
Bea - ja już sobie odpuściłam wysiewy, za dużo tego wszystkiego
Chciałabym mieć w zasadzie prawie ... wszystko, ale na szczęście trochę ostatnio znormalniałam
Dzwonki ostatnio mi nie wzeszły, tym bardziej będę podglądać jak sobie radzą u Ciebie.
Może faktycznie paleta to jest to.
Miałam jedynie urodzaj na Cardiospermum halicacabum, prześliczne, zielone baloniki,
i jakbyś chciała, to mam pełno nasion
Kasiulek - chciałabym u mojej zobaczyć owoc, ale nie wydaje mi się, że doczekam ...
U Ciebie mają cieplarniane warunki, to nie dziwię się, że i owoc, i nasionka
Gekoon - owszem, listki są dyndające, ale na pewno nie zwiędłe, ona tak ma
A na nasiona nie liczę, nie miał kto kwiatka zapylić
Emi22 - aglaonemy są według mnie zupełnie bezproblemowe, nawet te kolorowe.
I to właśnie je zaproponowałabym Ci w kąt pokoju, ale raczej którąś z zielonych.
U mnie stoją dość daleko od okna (mówię o zielonych), bo i około 2,5 m, i całkiem dobrze rosną.
Natomiast co do filodendronów, to akurat ja Ci na ich temat porad nie udzielę - mam tylko jednego
Miałam dwa, ale jeden mi zszedł, ale jakoś nie żałuję, bo nie są to moje naj, naj ...
Został mi pH. 'Lemon Lime', który rośnie tak sobie.
No to zaczęło się ...
Wydawało mi się, że nie mam już zapotrzebowania na żadnego doniczkowca, ale bardzo się myliłam
Chwalę się najnowszymi zdobyczami, na które długo polowałam, szczególnie na tą drugą
Senecio haworthii - jest dokładnie taki, jak był opisany - 'delikatne, aksamitne, ciepłe w dotyku listki'
Euphorbia tirucalli - marzenie moje się spełniło i w końcu ją mam
Są egzemplarze, które pomimo optymalnych warunków - duża ilość słońca,
wysoka temperatura, nigdy się nie wybarwiają, i tego się najbardziej bałam.
Ale mój egzemplarz, chociaż jeszcze zimowy i w większości zielony,
to góra badylków jest ewidentnie jaśniejsza, co świadczy o tym,
że będzie się wybarwiać na ... czerwono
A przynajmniej na różowo, bo jeden patyczek z trzema listkami jest różowy
Tak wyglądała tuż po zakupie
Ale doszłam do wniosku, że chociaż jest jej w doniczce dość dużo,
to dla mnie jednak wciąż ... za mało
Teraz mam ją w trzech odsłonach
Będę eksperymentować z warunkami zewnętrznymi,
czyli jak jej dogodzić, żeby najlepiej rosła
Lucy - normalnie spąsowiała ta moja modelka od pochwał
Arku - pochwały nie do końca zasłużone, ale i tak pięknie dziękuję
Bea - ja już sobie odpuściłam wysiewy, za dużo tego wszystkiego
Chciałabym mieć w zasadzie prawie ... wszystko, ale na szczęście trochę ostatnio znormalniałam
Dzwonki ostatnio mi nie wzeszły, tym bardziej będę podglądać jak sobie radzą u Ciebie.
Może faktycznie paleta to jest to.
Miałam jedynie urodzaj na Cardiospermum halicacabum, prześliczne, zielone baloniki,
i jakbyś chciała, to mam pełno nasion
Kasiulek - chciałabym u mojej zobaczyć owoc, ale nie wydaje mi się, że doczekam ...
U Ciebie mają cieplarniane warunki, to nie dziwię się, że i owoc, i nasionka
Gekoon - owszem, listki są dyndające, ale na pewno nie zwiędłe, ona tak ma
A na nasiona nie liczę, nie miał kto kwiatka zapylić
Emi22 - aglaonemy są według mnie zupełnie bezproblemowe, nawet te kolorowe.
I to właśnie je zaproponowałabym Ci w kąt pokoju, ale raczej którąś z zielonych.
U mnie stoją dość daleko od okna (mówię o zielonych), bo i około 2,5 m, i całkiem dobrze rosną.
Natomiast co do filodendronów, to akurat ja Ci na ich temat porad nie udzielę - mam tylko jednego
Miałam dwa, ale jeden mi zszedł, ale jakoś nie żałuję, bo nie są to moje naj, naj ...
Został mi pH. 'Lemon Lime', który rośnie tak sobie.
No to zaczęło się ...
Wydawało mi się, że nie mam już zapotrzebowania na żadnego doniczkowca, ale bardzo się myliłam
Chwalę się najnowszymi zdobyczami, na które długo polowałam, szczególnie na tą drugą
Senecio haworthii - jest dokładnie taki, jak był opisany - 'delikatne, aksamitne, ciepłe w dotyku listki'
Euphorbia tirucalli - marzenie moje się spełniło i w końcu ją mam
Są egzemplarze, które pomimo optymalnych warunków - duża ilość słońca,
wysoka temperatura, nigdy się nie wybarwiają, i tego się najbardziej bałam.
Ale mój egzemplarz, chociaż jeszcze zimowy i w większości zielony,
to góra badylków jest ewidentnie jaśniejsza, co świadczy o tym,
że będzie się wybarwiać na ... czerwono
A przynajmniej na różowo, bo jeden patyczek z trzema listkami jest różowy
Tak wyglądała tuż po zakupie
Ale doszłam do wniosku, że chociaż jest jej w doniczce dość dużo,
to dla mnie jednak wciąż ... za mało
Teraz mam ją w trzech odsłonach
Będę eksperymentować z warunkami zewnętrznymi,
czyli jak jej dogodzić, żeby najlepiej rosła
Pozdrawiam i zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Zielonych Historii cz. 3
Ewo, kochana, mogę się mylić, ale jak tak patrzę na Twojego nowego patyczaka, to wydaje mi się, że ona raczej nie będzie się wybarwiać - jasne i coraz cieńsze patyczki, na moje oko, sygnalizują raczej niedobór światła. Zimą światła dla wielu sukulentów - a rhipsalis raczej jest sukulentem - jest okresem zbyt małej dawki światła, stąd to całe cudowanie z zimowaniem na mniej lub bardziej chłodno, żeby zimą te roślinki nie rosły. A wybarwianie się powinno zajść raczej pod wpływem słońca - ale raczej tego letniego, gdy światła jest dość dużo, teraz za bardzo nie ma od czego się barwić.
Niech mnie ktoś poprawi, jeżeli się mylę, bo specem od patyczaków nie jestem.
Niech mnie ktoś poprawi, jeżeli się mylę, bo specem od patyczaków nie jestem.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielonych Historii cz. 3
Monika - ale to nie jest Rhipsalis, jak napisałaś, tylko Euphorbia, to zupełnie inny rodzaj roślin
A poza tym zerknij na fotkę, chociaż niezbyt ostra, to jednak wstawiam.
Jasne badylki mogłyby świadczyć o niedoborze światła, ale nie ... różowe.
I jeszcze jedno - to jest wina światła, w sensie lampy, przekłamuje kolory,
bo te jasne patyczki nie są białe, ale raczej seledynowe
Wiem, że są różne formy tej euforbii, jedne są całkiem zielone, inne się wybarwiają.
A poza tym zerknij na fotkę, chociaż niezbyt ostra, to jednak wstawiam.
Jasne badylki mogłyby świadczyć o niedoborze światła, ale nie ... różowe.
I jeszcze jedno - to jest wina światła, w sensie lampy, przekłamuje kolory,
bo te jasne patyczki nie są białe, ale raczej seledynowe
Wiem, że są różne formy tej euforbii, jedne są całkiem zielone, inne się wybarwiają.
Pozdrawiam i zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Zielonych Historii cz. 3
A, to ja źle napis przeczytałam, perdón, zmęczona dzisiaj jestem (zapisałam się na dodatkowe studia, nasłuchałam się dzisiaj strasznych rzeczy), wybacz mi to małe niedociągnięcie
Na euforbiach się nie znam w ogóle (oprócz gwiazd betlejemskich ), więc zwracam honor, chociaż i tak nie podoba mi się, że te górne gałązeczki są jaśniejsze i cieńsze , ale może taki urok tej rośliny, nie wiem i już się czepiać nie będę
Na euforbiach się nie znam w ogóle (oprócz gwiazd betlejemskich ), więc zwracam honor, chociaż i tak nie podoba mi się, że te górne gałązeczki są jaśniejsze i cieńsze , ale może taki urok tej rośliny, nie wiem i już się czepiać nie będę
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielonych Historii cz. 3
Monika - co ja się przez Ciebie naszukałam tej stronki poniżej
http://chandigarhforestflora.in/specime ... rettyPhoto
Ale na szczęście miałam prawie pod ręką, bo wszystkie cenniejsze informacje z netu o moich pupilach zapisuję
Egzemplarze z fotek na warunki uprawy nie mogą narzekać, bo to jest ich naturalne środowisko.
I jest tam również roślinka, która ma podobne do moich 'wydłużone i jasne' badylki
tudzież listki, co jest zapowiedzią, że wkrótce się będzie przebarwiać.
Gdyby ona (ta zakupiona przeze mnie oczywiście) stała u mnie zimą, to na pewno by tak nie wyglądała.
Ale że niedawno ją kupiłam, a na pewno dobrze wiesz, że hodowcy czynią różne czary,
żeby przed czasem wybarwić rośliny, to i też wygląda, jakby wróciła z letniska
I nie mam co wybaczać, kto pyta ... i tak dalej
http://chandigarhforestflora.in/specime ... rettyPhoto
Ale na szczęście miałam prawie pod ręką, bo wszystkie cenniejsze informacje z netu o moich pupilach zapisuję
Egzemplarze z fotek na warunki uprawy nie mogą narzekać, bo to jest ich naturalne środowisko.
I jest tam również roślinka, która ma podobne do moich 'wydłużone i jasne' badylki
tudzież listki, co jest zapowiedzią, że wkrótce się będzie przebarwiać.
Gdyby ona (ta zakupiona przeze mnie oczywiście) stała u mnie zimą, to na pewno by tak nie wyglądała.
Ale że niedawno ją kupiłam, a na pewno dobrze wiesz, że hodowcy czynią różne czary,
żeby przed czasem wybarwić rośliny, to i też wygląda, jakby wróciła z letniska
I nie mam co wybaczać, kto pyta ... i tak dalej
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Zielonych Historii cz. 3
Chyba masz jeszcze bardzo dużo miejsca, skoro z jednej doniczki robisz trzy . E tirucalli zapowiada się bardzo kolorowo, oby to była ta barwna odmiana. Zapatyczkowało Cię na całego . I bardzo dobrze , odkrywaj dla nas świat patyków.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielonych Historii cz. 3
Na takie rarytasy zawsze znajdzie się miejsce a zielonych nigdy za wiele
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielonych Historii cz. 3
Basiu - nie wiem jak to jest, że jeszcze czas jakiś temu, przy około 30 doniczkach w domu
było mi naprawdę ciasnawo, a teraz przy ciut większej ilości jest dużo więcej miejsca
Euforbię patyczkową kocham
Mam nadzieję, że zdążę się nią nacieszyć, zanim mi zejdzie ...
Natalio - cieszę się i dziękuję, że nazwałaś moją euforbię rarytaskiem
a nie na przykład ... dziwolągiem
Albuca spiralis 'Frizzle sizzle' - powoli kończy kwitnienie, więc najwyższy czas pokazać,
jak pięknie inaczej bo bardziej zimowo, bez loczków, się prezentuje.
Zanim aktualne fotki, to troszkę wspomnień.
W ubiegłym roku, zimą - to było jej pierwsze u mnie, samodzielnie wypracowane kwitnienie
No zakwitła, ale pęd był jeden, a kwiatów niewiele, a i liście były wyjątkowo wyciągnięte i w małej ilości.
Natomiast w tym roku wypuściła 2 pędy kwiatowe !!
I pomimo tego, że cebula się dzieli i jest dość mocno osłabiona,
to wydaje mi się, że liści jest dużo więcej, a i kwiatów całkiem sporo.
Niestety sporo, bo ich zapach do najpiękniejszych nie należy ...
Jest bardzo mocny (szczególnie rano), mdły i duszący
Nie wiem skąd informacje w necie, że ich zapach przypomina ... wanilię.
To już bardziej bym go porównała do zapaszku kwiatów ... śmierdziuszków
Tak sobie kwitła od połowy stycznia
A tak się prezentuje w tym roku w całości
No ładna, a nawet jak dla mnie piękna jest
Ale mam ostatnio taki dylemat natury moralnej, czy aby na pewno powinnam ją hodować
Bo jest mi jej żal, że latem, kiedy są najlepsze warunki do wegetacji - ona zapada w sen,
natomiast okres najintensywniejszego wzrostu i kwitnienia przypada na zimę,
kiedy warunki są zwyczajnie koszmarne, no nie jest to dla niej najlepszy klimat ...
W ubiegłym roku, po letnim przebudzeniu pod koniec sierpnia, zdążyła wypuścić parę listków,
które w tym czasie są najpiękniejsze - mocne, grube, skręt po prostu zjawiskowy !!
Ale trwało to raptem tylko 2 miesiące, bo od jesieni zaczęła się wyciągać i tracić loki.
Jednak póki co nie zamierzam się z nią rozstawać, za bardzo mi się podoba
było mi naprawdę ciasnawo, a teraz przy ciut większej ilości jest dużo więcej miejsca
Euforbię patyczkową kocham
Mam nadzieję, że zdążę się nią nacieszyć, zanim mi zejdzie ...
Natalio - cieszę się i dziękuję, że nazwałaś moją euforbię rarytaskiem
a nie na przykład ... dziwolągiem
Albuca spiralis 'Frizzle sizzle' - powoli kończy kwitnienie, więc najwyższy czas pokazać,
jak pięknie inaczej bo bardziej zimowo, bez loczków, się prezentuje.
Zanim aktualne fotki, to troszkę wspomnień.
W ubiegłym roku, zimą - to było jej pierwsze u mnie, samodzielnie wypracowane kwitnienie
No zakwitła, ale pęd był jeden, a kwiatów niewiele, a i liście były wyjątkowo wyciągnięte i w małej ilości.
Natomiast w tym roku wypuściła 2 pędy kwiatowe !!
I pomimo tego, że cebula się dzieli i jest dość mocno osłabiona,
to wydaje mi się, że liści jest dużo więcej, a i kwiatów całkiem sporo.
Niestety sporo, bo ich zapach do najpiękniejszych nie należy ...
Jest bardzo mocny (szczególnie rano), mdły i duszący
Nie wiem skąd informacje w necie, że ich zapach przypomina ... wanilię.
To już bardziej bym go porównała do zapaszku kwiatów ... śmierdziuszków
Tak sobie kwitła od połowy stycznia
A tak się prezentuje w tym roku w całości
No ładna, a nawet jak dla mnie piękna jest
Ale mam ostatnio taki dylemat natury moralnej, czy aby na pewno powinnam ją hodować
Bo jest mi jej żal, że latem, kiedy są najlepsze warunki do wegetacji - ona zapada w sen,
natomiast okres najintensywniejszego wzrostu i kwitnienia przypada na zimę,
kiedy warunki są zwyczajnie koszmarne, no nie jest to dla niej najlepszy klimat ...
W ubiegłym roku, po letnim przebudzeniu pod koniec sierpnia, zdążyła wypuścić parę listków,
które w tym czasie są najpiękniejsze - mocne, grube, skręt po prostu zjawiskowy !!
Ale trwało to raptem tylko 2 miesiące, bo od jesieni zaczęła się wyciągać i tracić loki.
Jednak póki co nie zamierzam się z nią rozstawać, za bardzo mi się podoba
Pozdrawiam i zapraszam