Rośliny domowe, tarasowe i ogrodowe u Anki cz. 2

[Blueberry]

Cudowne kwitnienia moje hibki też gubią liście, nie były wystawiane na zewnątrz, ale nie lubią włączonych kaloryferów

[Anka159]

Widzę, że wiele osób kocha się w hibiskusach i ma je w swoich kolekcjach.
U mnie dziś kwitnie siewka. Zdjęcie zrobiłam teraz o 16.00, ale jest tak ciemno, że włączyła się lampa w aparacie . Po pięknym piątku i sobocie, znów wróciły ponure dni.



Pozdrawiam.

[stefcia]

Aniu
Piękne , zielone liście to ozdoba każdej rośliny , nie tylko Hibiskusa
Twój Hibiskus ma wszystko i jeszcze więcej - piękne dorodne kwiaty

[Blueberry]

Śliczny jest z nasionka własnego chowu czy kupnego?

[Anka159]

Bluebbery - Ta siewka to z zakupionego nasionka, ale niedługo zakwitnie taka, z mojego nasionka.

Dziś ponury dzień, że nawet zdjęcia wychodzą jak w nocy.
Mimo tych ciemności za oknem, hibiskusy maja się dobrze i mam naprawdę kolorowo w domu.
W tym roku świetnie poradziły sobie ze zmianą. Po wniesieniu do domu zgubiły tylko po parę liści, a teraz wzięły się za kwitnienie.
Bardzo je lubię, bo latem zdobią balkony i taras, a zimą mieszkanie. Właściwie to nie odpoczywają. Łatwo dostosowują się do nowych warunków i dobrze radzą sobie pod czas tych krótkich dni. Maja jeszcze jedną zaletę - nie śmiecą. Ich duże kwiaty łatwo posprzątać. Ozdobą, są też piękne błyszczące liście. Maja wiele plusów, dlatego ciągle powiększam swoja kolekcję. W tym tygodniu ukorzeniły mi się kolejne 3 odmiany.






Miłego popołudnia.

[halinkab]

Hibiskusy masz faktycznie zjawiskowe, ale tym razem moją uwagę przyciąga anturium kiedyś takiego szukałam

[jola1313]

Aniu,dawno u Ciebie nie byłam.Ale powoli i z namaszczeniem obejrzałam cudne rośliny,całe okwiecone.Raj.Zazdroszczę Ci ręki do kwiatów. Ale pracy przy tym jest.
I ja kupię nawóz do surfinii.Moźe i u mnie coś zdziała.Podziwiam wszystkich,którzy umieją zachować ołowniki długo przy źyciu.Trzy razy próbowałam.
Piękne masz hibiskusy. Nawet cytrynowy przepiękny.
A zdjęcia z ogrodu...no kolorowo jak lubię.Obwódki z aksamitkami piękne.
Aneczko,nie zbierałaś czasem nasion z białych ostróźek?

[Anka159]

Jola1313 - dla mnie ołowniki, to najłatwiejsze tarasowce do przechowywania przez zimę. Stoją sobie w jasnym pokoju i nawet listeczka nie zgubią. Tej jesieni jednego wstawiłam do garażu, zobaczę czy przetrwa w chłodzie.
Nasionek z ostróżek nie zbieram, bo rozmnażam je przez podział na wiosnę.

[iwek]

Aneczko jak przechowujesz lantanę ?Pięknie mi kwitła lantana od Ciebie a nie chciałabym jej stracić przez zimę

[Anka159]

iwek - lantany przechowuję w mieszkaniu na parapecie okna o południowej wystawie.. Na tych roślinkach często pojawiają się mączliki szklarniowe. Trzeba szybko reagować, bo potem może być już za późno, gdy opanują całą roślinkę.

[iwek]

Aniu bardzo Ci dziękuję

[jola1313]

To może jeszcze kiedyś spróbuję z ołownikami.U mnie stały dalej od okna.Albo zalewałam,albo co.A gdy wyniosłam do piwnicy na zimę,bo czytałam,że tak trzeba-to nie było czego przynosić na wiosnę(mimo,że czasem podlewałam,bo zimowałam tam hortensje i inne)

To nic,kupię znowu mix ostróżki.Za pierwszym razem uzyskałam blado niebieską,to może i biała się znajdzie
Oglądając wczoraj Twoje piękne rośliny doszłam do wniosku,że muszę się bardziej postarać .By i moje(nie jakies rarytasy ) ładniej wyglądały.Sama woda i sporadycznie nawóz,czy prysznic,to jednak za mało .
Tylko jedno wytłumaczenie-za dużo na głowie
Co nie znaczy,że inni mają tak z górki,tylko bardziej się starają pewnie

[Anka159]

Jola1313 - Jolu kwiaty niestety, aby były ładne potrzebują dużo troski. U mnie też mają zaschłe kwiatostany, czasem przywiędną, bo brakuje czasu. Dobre rezultaty daje podlewanie wywarem lub gnojówką z pokrzyw.
Ja ostatnio doszłam do wniosku, że lepiej mieć mniej kwiatów, a zadbane, niż dużo, ale byle jakich. Trochę zlikwidowałam. Zostawiłam sobie hibiskusy, oleandry, bugenville i hoje, oraz kilka tarasowych. Jednak nie wiem czy to coś da, bo ciągle szczepię nowe odmiany hibiskusów
Dobrym sposobem na zmniejszenie liczby roślin, jest szczepienie .Poniższe zdjęcie przedstawia moją próbę zaszczepienia hibiskusa Jan Petite ( Petiet) na dorosłej roślinie . W tym przypadku jest to Seppe. Jak się uda, a wychodzi na to ,że tak może być, bo coś tam już przyrasta, to będę miała o jedna roślinkę mniej. Można zaszczepić jeszcze kolejną odmianę.
To moje pierwsze podejście, nie wiedziałam i założyłam ulistnioną szczepkę, a podobno ma być goła, ale minął już miesiąc i nie zgubiła ani jednego listeczka. Może się uda.







..i coś jeszcze dokupię


Miłego dnia.
Wreszcie mamy słoneczko