Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Iza Twoje róże są urocze, ale dlaczego prawie wszystkie potraktowałaś wybielaczem
Zakochałam się Moja kolekcja liczy aż 4 , razem z tą od Ciebie
Dużo słoneczka.
Zakochałam się Moja kolekcja liczy aż 4 , razem z tą od Ciebie
Dużo słoneczka.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Zaglądają i się zachwycają!
Rośliny, kwiaty i kolory kwiatów rewelacyjne.
Rośliny, kwiaty i kolory kwiatów rewelacyjne.
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Nie mogłam się oprzeć,żeby nie napisać,że masz piękne kwiaty.Też lubię róże ciapkowane.Mam dwie pnące i jedną rabatową.Niestety mała
działka nie pozwala na więcej.
Jeden z Twoich irysków jest jak motyl i tak myślałam w pierwszej chwili.
Pozdrawiam ogrodniczo.
działka nie pozwala na więcej.
Jeden z Twoich irysków jest jak motyl i tak myślałam w pierwszej chwili.
Pozdrawiam ogrodniczo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 811
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Piękne róże, iryski Ja też lubię łaciate nawet takie miałam, ale padły mi po zimie. Dokupiłam nowe w ich miejsce, ale są jeszcze w pączkach. A coś ze skrętników nie kwitnie u Ciebie?
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Ja też zaglądam, bo się nie da nie zajrzeć do Twego wątku, gdy jestem na forum. Nigdy nie pozwolę żeby mnie takie cuda, jak u Ciebie ominęły. I nie tylko tu zaglądam . Różyczki piękne, a hibcio chociaż ostatni nie dał się nie zauważyć. Naliczyłam na nim aż 6 kolorków . Pozdrawiam
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Kochani bardzo Wam dziękuję ,że odwiedzacie mój wątek i wpisujecie takie miłe pochwały:)
Odpowiem wieczorem każdemu z osobna , a teraz skoro podobaja się róże to...
i trochę z innej beczki
Miłego dnia Wszystkim
Odpowiem wieczorem każdemu z osobna , a teraz skoro podobaja się róże to...
i trochę z innej beczki
Miłego dnia Wszystkim
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
-
- 200p
- Posty: 254
- Od: 11 lis 2011, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Przepiękne róże. Gratuluję wspaniałej kolekcji. To jedne z moich ukochanych kwiatów.
Szczególnie podobają mi się te - jak to ktoś wcześniej napisał "potraktowane wybielaczem"
Szczególnie podobają mi się te - jak to ktoś wcześniej napisał "potraktowane wybielaczem"
Pozdrawiam Agata
Moje rośliny
Moje rośliny
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Moje ulubione róże. I jakie piękne! Cuda, cuda Pani.
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Iza, nie wiem co chwalić . Zarówno róże, oleandry jak i hibiskusy przepiękne . Gdybym nie wiedziała, ile w to wszystko trzeba włożyć wysiłku, żeby tak wyglądało, myślałabym, ze masz tam u siebie jak w raju. Ale niektórym nawet wysiłek nie pomaga, do roślinek trzeba mieć dar specjalny, a Tobie go nie brakuje .No i po raz pierwszy się cieszę, że ktoś jest chory na pewną nieuleczalną chorobę .
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Śliczne róże Bardzo podobają mi się te "ciapate" najbardziej ta żółta z czerwonymi maźnięciami
Można prosić o nazwy?
Można prosić o nazwy?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Niesamowite te Twoje róże i jak obficie kwitną. Czym Ty je dokarmiasz, że nawet variegatka zakwitła .
Piękny jest też ten biały półpełny oleander, ale róże i tak go przebiły
Miłego dnia.
Piękny jest też ten biały półpełny oleander, ale róże i tak go przebiły
Miłego dnia.
Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2
Podbijam, bo jestem bardzo ciekawa co u Izy nowego.
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek