Kinga rzeczywiście ta fuksja tak wygląda,podpiszę ją ta nazwą. Nie wiem co się dzieje z moimi fuksjami, więdną i opadają im listki ,pączki i kwiatki wyglądają jak odwodnione,sflaczałe. A ziemię mają wilgotną, po tych upałach tak się stało

.
Zapodam jeszcze kilka hibków cobyś się napatrzała hahaha.
Paulinko mi tez bardzo podoba się ten skrętnik, źle napisałam jego nazwę to
spin art
bardzo przepraszam za wprowadzenie w błąd. Hibki zaczynają powoli wracać do sił. Kupiłam potas w płynie i zasilam je nim.
A to kolejny pasiasty skrętniczek
bristol's spectaculars
i spin art w nowej odsłonie
Aniu cieszę się z tych co mi zostały ,chociaż kilka fajnych odmian niestety nie udało mi się uratować.U Ciebie tez taka susza???
Henryku bardzo dziękuję za miłe słowa

.Dziwię się ,że podobają sie moje zdjęcia bo fotograf ze mnie żaden. Na dowód tego, zdjęcia , na których chciałam uchwycić ćmę??? czy co to jest??? co pobierało nektar z lantan
Justynko witam i ja

. Skrętniki to mój mały konik, chociaż nie tak dawno niewiele brakowała abym się z nimi rozstała. Chorowały jak zresztą większość moich roślin. Nie mogę rozgryźć co tak naprawdę się stało ,że tyle roślin mi padło czy chorowało.
Ogrodowe jeszcze jakoś się trzymają ale naprawdę susza niesamowita.

forsycja
coś co przyniosłam z łąki w zeszłym roku
clerodendrum trichotomum variegatum
Olu mam nadzieję ,że susza się wnet skończy. Przedwczoraj trochę pokropiło, dosłownie trochę i na tym koniec.Cieszę ,że podobają się moje roslinki
Łukaszu witaj

. Ten skrętnik to spin art, przepraszam za wprowadzenie w błąd. Susza niestety trwa nadal, do tego wieje dość silny wiatr. Rośliny są bardzo umęczone

.
Moniko ta fuksja o ciemnych kwiatach była kupiona na rynku,a ta kolorowa chyba u Gommera ale pewności nie mam, nie pamiętam.Tu kilka innych pochodzących przeważnie z Belgii
Te "poziomki" to nie poziomki indyjskie

,świetnie zadarniają .
Niektóre hibiscusy utrzymują kwiaty kilka dni , ale nawet dla jednodniowego kwitnienia takiego cuda warto je mieć.
A z tymi długimi wąskimi płatkami to
dzwonek pink octopus.
Joluś to ogrodowa hortensja i wcale nie jest duża, ma tylko jakiś metr wysokości, a szerokości około półtora metra. Obok niej rośnie inna, która ma około 2 metry wysokości , a szerokości hmmmm w obwodzie pewnie coś koło trzech, czterech metrów
Róża ta drobna, pusta to okrywowa. A to tegoroczny zakup
Marto witaj

i rozgość się.Róże pachną cudnie, do nich wieczorem dołączają zapachy clerodendrona philipinesse

tecomy stans
mandarynki

oraz lilii.
Zapach jest upojny , mogłabym całymi godzinami wąchać.
Poziomki to poziomki indyjskie,a pięciopłatkowy kwiat to dzwonek pink octopus.
Dzięki za życzenia ulewy, chętnie z wdzięcznością przyjmę
Kasiu ja latam tylko z konewką, boję się ,że woda w studni wyschnie jak jeszcze ogród zacznę podlewać

, choć nie powiem od czasu do czasu i w ogrodzie coś podleję jak widzę ,że już naprawdę kiepsko wygląda.Warzywa w polu usychają, ziemniaki to już same badyle.Coś okropnego, takiego roku nie pamiętam

.
Co Wam przypomina taka chmura???
Miłego dnia
