Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1177
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Daawno tu nie zaglądałam, ale dzisiaj wpadłam "tylko coś przeczytać" no i muszę i tu u ciebie nadrobić, bo szaleją u ciebie rośliny, oj szaleją. Pięknie kwitły zwartnice, zwłaszcza Aphrodite - już tyle razy prawie się dałam im skusić, ale na razie nadal podziwiam u innych.
No i hoi mathilde pozytywnie zazdroszczę, kiedyś była wysoko na liście moich chciejstw. Bardzo ładnie ci rośnie i oczywiście gratuluję kwitnienia!
Ostrokrzew variegata to świetny nabytek, do tego od razu wygląda świątecznie, nawet bez śniegu
A co do podagrycznika - to może po prostu go polubić i zacząć chociażby dodawać do sałatek? Wtedy szybko go zabraknie! Bo to roślinka niedoceniana - i jadalna!
No i hoi mathilde pozytywnie zazdroszczę, kiedyś była wysoko na liście moich chciejstw. Bardzo ładnie ci rośnie i oczywiście gratuluję kwitnienia!
Ostrokrzew variegata to świetny nabytek, do tego od razu wygląda świątecznie, nawet bez śniegu
A co do podagrycznika - to może po prostu go polubić i zacząć chociażby dodawać do sałatek? Wtedy szybko go zabraknie! Bo to roślinka niedoceniana - i jadalna!
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Lucy - Twój wątek ostatnio i dla ciała i dla ... nosa
I pięknie wszystko wygląda, i pięknie pachnie, normalnie prawie czuję zapach tych hojowych kwiatów
I pięknie wszystko wygląda, i pięknie pachnie, normalnie prawie czuję zapach tych hojowych kwiatów
Pozdrawiam i zapraszam
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Dzięki Mam 6 różnych, kupione w tamtym roku. Kilka wysadzonych do gruntu, kilka w tej donicy. Już zakwitły fioletowo-kremowe, ale zdjęcie do bani się zrobiło, muszę powtórzyć sesję.Pelidea pisze:Kalie ładnie rosną. Jestem bardzo ciekawa jak zakwitną
Ja trochę inaczej - poczekałam aż zaschną, liści nie obcinałam, wykopałam, przesuszyłam, zawinęłam w gazetę i w kartonowym pudle w chłodzie trzymałam. Tylko niczym nie zaprawiłam przed wysadzeniem, mam nadzieję, że nie załapią jakiegoś niemiłego grzyba.iwek pisze:Ja kalle przechowuję w tych donicach w których kwitły.Czekam jak zaczną obsychać liście obcinam je nie podlewam czekam by obeschły lekko ucięte łodyżki które zostały nad ziemią i do piwnicy.Nie podlewam całą zimę.Na wiosnę wysypuję z donicy ziemię wybieram cebule i sadzę od nowa
O, widzisz, bardzo dobra sugestia! Wstyd sie przyznać, ale o tym nie pomyślałamwisnia897 pisze:Gwiazda betlejemska Ci odbiła, przesadź ją do jakiegoś mądrzejszego podłoża
Dzięki Zaraz pokażę kolejneBlueberry pisze:Dracena i ostrokrzew prześliczne, uwielbiam ciapate listki gratuluję również kolejnych hoyowych kwiatków
Że co, że co Nie zapominaj, że i Ty swoje palce w niecnym procederze zamoczyłaśpiasek pustyni pisze:No, no, gratulacje z powodu kwitnień. Zwłaszcza hoi! I pomyśleć, że tak niedawno...ale OK, co było a nie jest nie pisze się w rejestr...
A tak serio - mam te, co miałam, w planach nadal curtisii. Dwie próby już nieudane.
Za to caudata sumatra w końcu się puściła
Do niej tez drugie podejście. Stała od zeszłego czerwca w ziemi. Wiosną uciachałam na pół i jedną zostawiłam, jak stała, w ziemi, drugą wsadziłam do hydro. Wyobraź sobie, że obie mniej więcej w tym samym czasie wypuściły gałązeczki!
Teraz mam nadzieje, że będą już dobrze rosły i pokażą kwiatki. Kwiateczki sumatry, zresztą, w ogóle caudaty, są przecudne Przez to ją nabyłam, chociaż ona z tych większych.
Nie bardzo Zwiozłam swoją roslinność na wakacje z pracowni do domu, w dodatku zostanę pozbawiona jednego zachodniego parapetu. Dobrze, że teraz lato, to jest jeszcze balkon w odwodzie, ale tam też nie ma gdzie szaleć, bo od północy.A Ty masz jeszcze jakieś miejsce? Tak z ciekawości tylko pytam...
No i dlatego zastanawiam się, czy nie dosadzić jeszcze zupełnie zielonego. Tylko te gładkie duże rosną, a ja bym wolała mniejsze.Malachitek pisze:Ostrokrzew variegata to świetny nabytek, do tego od razu wygląda świątecznie, nawet bez śniegu
Serio? Czy jak trujące grzyby - jadalne, ale tylko razA co do podagrycznika - to może po prostu go polubić i zacząć chociażby dodawać do sałatek? Wtedy szybko go zabraknie! Bo to roślinka niedoceniana - i jadalna!
No właśnie z tym zapachem to dziwnie jest. W ogóle mi nie czuć w domuewa321 pisze:Lucy - Twój wątek ostatnio i dla ciała i dla ... nosa
I pięknie wszystko wygląda, i pięknie pachnie, normalnie prawie czuję zapach tych hojowych kwiatów
Może dlatego, że okna i balkon wiecznie pootwierane, albo, że na słońcu nie stoją, nie wiem. Cieszę się z tego nawet, bo bałam się, że domownicy będą kwękać, ale nie maja powodu, póki co. Coś czuć, jak się nosa blisko wsadzi.
Bardzo wszystkim dziękuję za wizyty Ja ostatnio miałam trochę zajezdnię i w pracy i w domu, tak, że do Was tylko wpadałam i wypadałam, ale zaczęłam już święte wolne (na którym się oczywiście tradycyjnie za malowanie mieszkania wzięłam ), spodziewam się więc mieć wreszcie czas, żeby spokojnie poczytać, połazić po włościach, w inspekcie posiedzieć, i zaległości forumowe nadrobić
Najpierw kwitnące hoje - aż dwie :
hoja bella variegata - nie wiem, czemu, ale rośnie mi znacznie lepiej niż nie-variegata.
hoja lacunosa eskimo
Dalej na pomarańczowo:
Klonik
Ostatni kwiat hippeastrum na ten sezon:
Miało być Apple blossom,ale nie do końca jestem przekonana, czy to to
I pierwszy kwitnący w tym roku rojnik ze skalniaka.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
To czekam na zdjęcia kalii. i dzięki Tobie wiem, że mogę spróbować je przechować.
Zdjęcia piękne.
Zdjęcia piękne.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20132
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Różne roślinki, różne kolory i kształty kwiatuszków ale wszystkie ładniutkie!
A hoje - najładniejsze...
A hoje - najładniejsze...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
W sumie to wszystko ładne, nie będę wybierała najładniejszej roślinki Widać, że dobrze im z Tobą
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 804
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Pięknie U mnie rojnik będzie też kwitł po raz pierwszy, klonik tez ładnie rośnie, hoja bella variegata jesti u mnie. Ja z niej porobiłam w tym roku mniejsze sadzonki i tez ją lubię
- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Same cudeńka a na łaciate zerkam bardzo długo
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Jak na moje oko - to jest Apple blossom. One tak mają, że w zależności od warunków różnie się wybarwiają. Moje w ubiegłym roku miało trochę inne kwiaty, niż w tym.
A klonik ma cudny kolor .
A klonik ma cudny kolor .
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Powiedziałabym, że w tym roku jest bardziej prawidłowy. Nie da się ująć wszystkiego w sztywne ramki różnych norm (na szczęście ).
U mnie też już chyba koniec z kwitnieniami hippeastrum w tym sezonie. Żałuję?, że swoim cebulom pozwoliłam na długi odpoczynek, bo gdy wszystko kwitnie wokół, to już parapetowe kwiaty tak nie cieszą, jak zimą, czy wczesną wiosną. A może to tylko ja tak mam.
U mnie też już chyba koniec z kwitnieniami hippeastrum w tym sezonie. Żałuję?, że swoim cebulom pozwoliłam na długi odpoczynek, bo gdy wszystko kwitnie wokół, to już parapetowe kwiaty tak nie cieszą, jak zimą, czy wczesną wiosną. A może to tylko ja tak mam.
-
- 500p
- Posty: 829
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
Pięknie Ci hoje zakwitły Bella ma świetny kolorek kwiatuchów
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach
No pewnie, że te Twoje pupile nie tylko Tobie się podobają
Mnie zachwyca klonik, czy też lipka
Nigdy nie mogę rozróżnić ...
Tak czy inaczej to coś z czerwonymi kwiatkami
Zawsze mi się marzył, ale dwa ukatrupiłam, zanim jeszcze ukorzeniłam
Mnie zachwyca klonik, czy też lipka
Nigdy nie mogę rozróżnić ...
Tak czy inaczej to coś z czerwonymi kwiatkami
Zawsze mi się marzył, ale dwa ukatrupiłam, zanim jeszcze ukorzeniłam
Pozdrawiam i zapraszam