Chyba znalazłam swoje miejsce na forum, chcę więc podzielić się z Wami swoimi sukcesami i porażkami w uprawie kwiatów.
Trafiłam tu szukając praktycznych informacji na temat fiołków i skretników i nie myliłam się...jest tu prawdziwa kopalnia wiedzy, a dziewczyny chętnie dzielą się swoimi sposobami uprawy, podpowiadają co jest dobre , a co należałoby zmienić...
Gdybym tylko trafiła tu wcześniej nie ukatrupiłabym ( mam nadzieję ) kilkunastu fiołków i skrętników, które padły nie z powodu
chorób czy szkodników, ale mojej nieumiejętnej nad nimi opieki..
Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej

Oczywiście jako początkująca fiołko-skrętnikoholiczka liczę na Wasze rady i opinie

A jako pierszą pokazuję Pocahontas od Kasi


