Domowi, zieloni przyjaciele cz.2

[luczek95]

Dzięki za odwiedziny! ;)
Dziś skromnie, marketowy hippeastrum, co prawda za niewielką cenę, do tego okazał się być dość słaby, ale za to ma pełne kwiaty, zobaczymy co z nim będzie



No i gwiazda betlejemska, zaczyna coś tam puszczać z boku, już poprzycinałem trochę wierzchołki, póki co żyje, oby dotrwała do kolejnych świąt

[barbra13]

Marketowe hippeastrum takie nie do rozszyfrowania, jak da mnie, ale w bardzo ładnej kolorystyce. Nawet jeżeli cebula jest słaba,to nie spisuj jej na straty, bo z pewnością po przekwitnięciu odżyje. One tak mają.

[luczek95]

Jak to markietowiec, nie liczę na identyfikację, bo pewnie nieźle pomieszany, ale ma swój urok, jest całkiem inny niż na etykiecie, ale to pozytywne zaskoczenie, pod żadnym pozorem nie spisuję na straty

[Arkadius121]

Witaj
Piękne i kolorowe te Twoje "budzące się"
Pozdrawiam.

[wisnia897]

Trzymam kciuki za gwiazdę - jak już wypuszcza nowe gałązeczki od dołu, to jest dobrze

[luczek95]

Dziękuję za odwiedziny !
wisnia897 gwiazda wypuczcza, ale od góry, zobaczymy co pokaże

Calle coraz większe, picasso już pokazuje pierwsze liście, czerwona przebija się przez ziemię
Hippeastrum marketowe z poprzedniego postu już przekwitła, cebula zaczyna odzyskiwać "turgor"

Ciąg dalszy mojej "wiosny w doniczce"
Narcissus bridal crown





Szafirki



Sucholuby też korzystają ze słońca, choć nie mam ich dużo, tutaj tylko stapeliowate. Mam nadzieję że Gymnocalycium znów zakwitnie
Jeszcze przed "napompowaniem"




no i H. carnossa kwitnie jak co roku. H. tricolor też ma pączki. Reszta póki co tylko idzie w listki

[justus27]

Wiosennie u Ciebie, i kwitnąco i... pachnąco

[luczek95]

Oj pachnąco tak, Narcyzy bridal crown mają piękny zapach

Po pierwsze: Wesołych Świąt!
Jedne roślinki mają się lepiej, drugie gorzej, tak bywa niestety...
Passiflory zaczęły swój wzrost, ale ciągle trzymam je w chłodniejszym miejscu i czekam na cieplejsze noce, aby móc je wystawić na balkon. Jedną z moich stapeliowatych niestety zbyt szybko i obficie podlałem, niestety korzenie zgniły, ale już jest przesadzona i się ukorzenia. Ukorzenia się także H. carnossa variegata, którą postanowiłem odmłodzić. Bananowiec także odmłodzony jakiś czas temu,zostawiłem tylko parę młodych roślinek w małej doniczce (za to jest więcej miejsca )
Nefrolepis regeneruje siły po zimie, aż żal wstawiać zdjęcie
No ale nie ma samych złych wieści
Jeszcze wrzucę stare zdjęcie mojej wiosny doniczkowej



Mam nadzieję że Gymnocalycium zakwitnie:



"nogi pająka" zdjęcie starsze, obecnie podeschnęło mu trochę końcówek



Teraz moje Calle:
Czerwona ma ciapki



Calla picasso będzie kwitnąć, nie spodziewałem się że tak szybko



Cambria puszcza trzy skromne pączuszki



Paphiopedilium wypuściło młodą roślinkę, obym doczekał się kwiatów

[wisnia897]

Wiosna do Ciebie już dotarła - to widać Trzymam kciuki za Gymnocalycium

[onectica]

Wszystko masz już gotowe do lata
Kalle dopiero sadzone czy tak trzymane przez zimę?

[luczek95]

onectica posadzone niedawno, to moje początki z Callami

[luczek95]

Czas podsumować ostatnie dni ;)
Jakiś czas temu "zasiałem" zarodniki łosich rogów, obecnie pojawiają się malutkie zielone kuleczki, może coś z tego będzie
Dziś odwiedziłem Dni Orchidei w Sosnowcu, oczywiście w poszukiwaniu dobrych cen Więc kupiłem! Paphiopedilium pinocchio,hybrydę Paphiopedilium oraz Coelogyne ovalis!!! Wszystkie w atrakcyjnych cenach, oczywiście bez kwiatów- mam nadzieję że niebawem ujrzę kwiaty
Czekam aż się w końcu ociepli, żeby móc wynieść rośliny na zewnątrz, może w końcu zrobi się luźniej
Zauważyłem że Cyrtomium falcatum potrzebuje wyjątkowo dużo wody, chyba pierwsza paproć u mnie która tyle pije

Calla picasso raczej nie jest picasso ale też ładna



Czerwona rośnie


Kolejna hoja kwitnie, tym razem H. tricolor. W kolejce do kwitnienia jest jeszcze H. bella



Gwiazda betlejemska.... chyba też chce kwitnąć



Ludisia rośnie, ciągle wypuszcza nowe przyrosty



Narcissus bridal crown

[barbra13]

Jak ładnie u Ciebie . Trikolorka ma cudne kwiatuszki, może i mnie będzie kiedyś dane zobaczyć je na żywo u siebie.
Cyrtomium to rzeczywiście straszny pijus, mam kilka roślin i zdarza się, że szybko więdną przy chwilowym braku wody, na szczęście ożywają natychmiast po podlaniu.
Jak się uda z łosimi, to koniecznie pokaż.