Balkonowe zielonych palców poczynania

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Awatar użytkownika
arameic
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1077
Od: 1 kwie 2012, o 21:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siekierki, podlaskie

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Tak zrobię, chociaż zajmie to pewnie parę ładnych lat. ;:224

A tymczasem nieoczekiwanie postanowiła zakwitnąć moja psianka Rantonetti'ego. To pewnie tylko 'wypadek przy pracy', ale i tak cieszy ;:138

Obrazek

A tajemnicze nasionka, które w sierpniu przywiozłam z Chorwacji, zidentyfikowałam samodzielnie, aczkolwiek za pomocą naszego forum. Jest to brezylka cytrynowa (caesalpinia gilliesii). Miesięczna siewka wygląda w tej chwili tak:

Obrazek
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

No nie, tyle czasu to ja mogę nie mieć :lol: , to może od razu sama spróbuję :D . Twoja psianka jest bardzo ładna, zieloniutka, moja doniczkowa-to same gołe patyki, chyba już nic z niej nie będzie. W jakiej temperaturze zimowałaś swoją?
Awatar użytkownika
arameic
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1077
Od: 1 kwie 2012, o 21:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siekierki, podlaskie

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Ta psianka ma około pół metra i 3 lata. Zimowałam ją na północno-wschodnim oknie w sypialni, tuż obok fuksji Eriki. Temperatura oscylowała tam wokół 15 stopni, bo lubię spać w chłodzie. Druga psianka ma około 160 cm wzrostu i trzymałam ją w kącie ogrzewanego salonu (około 22 stopni). Ta pierwsza trzyma się znacznie lepiej.
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Moje niestety musiały być w ciemnej i zimnej piwnicy i chyba przeżyła tylko ta wykopana z działki :? Ale na razie nie wyrzucam tej z doniczki, może na słońcu odżyje.
Awatar użytkownika
arameic
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1077
Od: 1 kwie 2012, o 21:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siekierki, podlaskie

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Wykopana z działki? Jak to?
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Miałam dwie psianki w doniczkach, jedną już większą . W czasie upałów nie nadążałam z jej podlewaniem, więc wkopałam do ziemi. Jesienią mocno przycięłam , wykopałam i włożyłam (przycinając również korzenie-wg instrukcji Zjawki) do wiaderka. I ta właśnie psianka ma się dobrze, mam nadzieję, że dożyje do maja.
Awatar użytkownika
arameic
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1077
Od: 1 kwie 2012, o 21:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siekierki, podlaskie

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Coś takiego... ciekawe, czy u mnie przeszłoby takie rozwiązanie... No, ale moje psianki mają pnie, więc lipa ;:185 . Pozostanę zatem przy sprawdzonych metodach. :wink:
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Basiu, piekne, zadbane roślinki. Mam pytanie o kobee, ile sadzonek jest w tym pojemniku?
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
arameic
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1077
Od: 1 kwie 2012, o 21:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siekierki, podlaskie

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Anido, cześć, prawie-sąsiadko :wink: . W każdej niby-doniczce po obciętej butli z wodą rosną po dwie sadzonki kobei. Rosną to może źle dobrane słowo, one po prostu prą do góry. Będę musiała ciąć każdą z nich, bo za bardzo ku górze mi się rozbujają. No, ale dzięki temu będę miała kilka nowych sadzonek. Dopytujesz o kobee, bo masz zamiar wysiać, czy już to zrobiłaś? :wink:
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Wysialam w multipalecie i mają już pierwsze liscie właściwe więc chyba czas do doniczek, a pomysł z butla super. Zaczynam dopiero zabawę w zielone, mam malutki 20 m ogródek, ale za to 3 balkony! Więc jak się rozwine to ho ho. Na razie spaceruje po watkach i podziwiam. Zobaczymy czy też mam trochę zielonego w palcach.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
arameic
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1077
Od: 1 kwie 2012, o 21:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siekierki, podlaskie

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Kobea to bardzo wdzięczna roślina do uprawy na balkonie. W zamian za dużą donicę, dobrą ziemię i dużo wody odwdzięczy się bujnym ulistnieniem i kwiatami. Do tej pory nie sprawiała mi żadnych przykrości, chociaż z doświadczeń forumek wynika, że potrafi w sezonie nie pokazać ani jednego kwiatu. Nie zniechęcajmy się jednak. Powodzenia w uprawie! :D A to 'zielone w palcach' to nic innego, jak miłość do roślin, bo z niej się z czasem bierze wiedza i doświadczenie, więc skoro tu jesteś, na pewno TO masz. ;:63
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2018
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Kobee planuję posadzić do gruntu, by wspinała się po drewnie, którym jest obłożony dom, co nie wygląda zbyt fajnie, ale jak zarośnie to efekt może być ok. Dodam jeszcże tunbergię, którą też wysiałam i jakieś wielce, na balkon też trochę zostawię. A tak w og?le to trafnie napisałaś wcześniej, że hodowane roślinek z nasionka to taka swoista terapia - święta prawda, mam teraz trochę trudny czas i zajmowanie się roślinami bardzo mnie odstresowuje.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
arameic
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1077
Od: 1 kwie 2012, o 21:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siekierki, podlaskie

Re: Balkonowe zielonych palców poczynania

Post »

Jakbyś poszukiwała szybkorosnącego i niewymagającego pnącza, polecam Ci rdest Auberta. Mam go na balkonie już trzeci sezon, zimuje w zwykłej donicy bez żadnego okrywania, więc w gruncie radziłby sobie o wiele lepiej. Oczywiście nie jest tak efektowny, jak kobea i tunbergia, ale za to zupełnie bezproblemowy i co ważne - wieloletni.Wilca miałam na balkonie kilkukrotnie i już więcej go nie chcę. Przędziorek go wręcz uwielbia, a później przenosi się na inne rośliny.
Każda praca z roślinami uszlachetnia, ale uprawa od nasionka to coś specjalnego. Właśnie. Posiałam dzisiaj koleusy rokoko, zachwyciły mnie ich kolory i kształty. Tylko te nasionka -- maciupeńkie! Jeśli wykiełkują, to je chyba pęsetą będę przenosić podczas pikowania :wink: . Każdy z nas ma swoją historię, mniej lub bardziej skomplikowaną i problemy, większe lub mniejsze. Nie zawsze możemy kontrolować sposób, w jaki sobie z nimi radzimy, ale skupianie uwagi na czymkolwiek żywym - roślinach, zwierzętach, innych ludziach, czasami pomaga bardziej nam samym, niż tym, którym tę pomoc ofiarujemy. :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”