Domowe Kasi
- kasiuta74
- 500p
- Posty: 700
- Od: 1 sty 2012, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Domowe Kasi
Witam Wszystkich bardzo serdecznie w Nowym Roku .
Dawno mnie nie było i nie wiem jak to się stało, że tak długo nic nie pisałam
Moniko, Kasiu, Justynko ,Skarpetko, Aniu i Arku Dziękuję za miłe komentarze
Tak naprawdę u moich zielonych to niewiele się działo czyli nowości w zasadzie brak. Pojawiła się gardenia ale lichutka no i gwiazda betlejemska a raczej gwiazdeczka bo malutka. Pożegnałam się z dwoma storczykami szybko jednak uzupełniłam je nowymi bo miejsce na parapecie zyskałam .
Aeschynanthus twister ta ?firanka? coś mi ostatnio słabuje?..liski schną ,opadają i ogólnie przerzedzony jakiś?
Kot mieści się na parapecie jak najbardziej?. a nawet dwa koty
Umycie okien to z 1,5 godziny zajmuje oczywiście z ustawianiem kwiatów
Storczyki
Tą ślicznotkę wełnowce mi zmarnowały
Hibiskus zakwitł jednym kwiatkiem
Yukka ma młode?
I trochę lata?. czyli fotki z ogrodu
Miłego oglądania i mam nadzieję ,że w tym roku już tak nie zaniedbam wątku?.
Dawno mnie nie było i nie wiem jak to się stało, że tak długo nic nie pisałam
Moniko, Kasiu, Justynko ,Skarpetko, Aniu i Arku Dziękuję za miłe komentarze
Tak naprawdę u moich zielonych to niewiele się działo czyli nowości w zasadzie brak. Pojawiła się gardenia ale lichutka no i gwiazda betlejemska a raczej gwiazdeczka bo malutka. Pożegnałam się z dwoma storczykami szybko jednak uzupełniłam je nowymi bo miejsce na parapecie zyskałam .
Aeschynanthus twister ta ?firanka? coś mi ostatnio słabuje?..liski schną ,opadają i ogólnie przerzedzony jakiś?
Kot mieści się na parapecie jak najbardziej?. a nawet dwa koty
Umycie okien to z 1,5 godziny zajmuje oczywiście z ustawianiem kwiatów
Storczyki
Tą ślicznotkę wełnowce mi zmarnowały
Hibiskus zakwitł jednym kwiatkiem
Yukka ma młode?
I trochę lata?. czyli fotki z ogrodu
Miłego oglądania i mam nadzieję ,że w tym roku już tak nie zaniedbam wątku?.
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Domowe Kasi
Kasiu
Z wielką przyjemnością obejrzałam sobie Twój wątek-rośliny różnorodne,zadbane ,ogródeczek uroczy.
No i zwierzaczki ,które kocham .Z wielką przyjemnością pooglądałam akwarium,które ja niestety niedawno zlikwidowałam
Futrzaczki masz urocze
Jak możesz pokaż obecne fotki rybek.
Z wielką przyjemnością obejrzałam sobie Twój wątek-rośliny różnorodne,zadbane ,ogródeczek uroczy.
No i zwierzaczki ,które kocham .Z wielką przyjemnością pooglądałam akwarium,które ja niestety niedawno zlikwidowałam
Futrzaczki masz urocze
Jak możesz pokaż obecne fotki rybek.
- kasiuta74
- 500p
- Posty: 700
- Od: 1 sty 2012, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Domowe Kasi
Witaj Nusiu
Dzięki za miłe słowa o moich futerkowych i zielonych
Jeśli chodzi o akwarium to mam je od ponad trzydziestu lat. Zaczynałam od 60 l a zakończyłam na 240 l i pewnie gdybym miała miejsce to chrapka byłaby na większe .
I tak myślę sobie ,że bardzo trudno byłoby mi podjąć decyzję o likwidacji?.Czasami M mnie pyta Po co ci to? Ja bym zlikwidował?.. A ja mu mówię A ja wręcz przeciwnie? i stoi dalej
Dla Ciebie fotki akwa
Mam skalary,glonojady i bocje...
Gwiazdka
I trochę ogródka
I na koniec psisko, które po ciężkim dniu wie do czego służy poduszka
Dzięki za miłe słowa o moich futerkowych i zielonych
Jeśli chodzi o akwarium to mam je od ponad trzydziestu lat. Zaczynałam od 60 l a zakończyłam na 240 l i pewnie gdybym miała miejsce to chrapka byłaby na większe .
I tak myślę sobie ,że bardzo trudno byłoby mi podjąć decyzję o likwidacji?.Czasami M mnie pyta Po co ci to? Ja bym zlikwidował?.. A ja mu mówię A ja wręcz przeciwnie? i stoi dalej
Dla Ciebie fotki akwa
Mam skalary,glonojady i bocje...
Gwiazdka
I trochę ogródka
I na koniec psisko, które po ciężkim dniu wie do czego służy poduszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Domowe Kasi
Ach, te kolory lata Już doczekać się nie mogę kolejnego sezonu, kiedy rośliny po raz kolejny pokażą, na co je stać
Rybki śliczne
Rybki śliczne
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Domowe Kasi
Kasiu
Cudne ,kojące akwarium z rybkami.U nas pewnie też byłoby dalej gdyby nie to że kupiłam chore Prętniki i zaraziły całe towarzystwo,pomimo leczenia ciągle padały ...i trzeba było zlikwidować
Zacząć od nowa musiałabym podłoże i rośliny nowe dać ,sprzęt odkazić.
Kto wie może na wiosnę ...
Odródeczek piękny, i podwóreczko dla piesków super sprawa.
Moja Misia chodzi z nami na działkę ,lubi tam ganiać ptaki,szczekać na innych działkowiczów ,to taka uratowana suczka z interwencji ,nie ucywilizowana całkiem,ale kochamy ją nad życie
Cudne ,kojące akwarium z rybkami.U nas pewnie też byłoby dalej gdyby nie to że kupiłam chore Prętniki i zaraziły całe towarzystwo,pomimo leczenia ciągle padały ...i trzeba było zlikwidować
Zacząć od nowa musiałabym podłoże i rośliny nowe dać ,sprzęt odkazić.
Kto wie może na wiosnę ...
Odródeczek piękny, i podwóreczko dla piesków super sprawa.
Moja Misia chodzi z nami na działkę ,lubi tam ganiać ptaki,szczekać na innych działkowiczów ,to taka uratowana suczka z interwencji ,nie ucywilizowana całkiem,ale kochamy ją nad życie
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Domowe Kasi
Rzeczywiście długo Cię nie było. Fajnie, że wróciłaś.
Akwarium piękne. Szkoda, że nie mam miejsca.
Ogród też piękny, kolorowy. Pachnący. Tęsknię do tych kolorów i zapachów. Ale już niedługo. Za m-ąc będziemy szukać przebiśniegów.
Lada dzień posiejemy papryki i pomidory. I znowu zaniedbamy doniczkowe. Tzn ja zaniedbam
Akwarium piękne. Szkoda, że nie mam miejsca.
Ogród też piękny, kolorowy. Pachnący. Tęsknię do tych kolorów i zapachów. Ale już niedługo. Za m-ąc będziemy szukać przebiśniegów.
Lada dzień posiejemy papryki i pomidory. I znowu zaniedbamy doniczkowe. Tzn ja zaniedbam
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Domowe Kasi
Kasieńko kochana
Poogladałam wszystko skrupulatnie, kwiatów moc i same piękności (storczyki i Aglaonemy to moi faworyci).
Jako to się razem mieści + dwa koty to mi się nie mieści w głowie. Ktoś na forum napisał, że jeśli kot widzi na parapecie nawet 5 cm kwadratowych oświetlonych przez słońce to dla niego mniejsce też się znajdzie.
Ogród bardzo kolorowy je też czekam z utęsknieniem do siania tych pomidorów i papryk...
Słoneczka dla Ciebie i koteczków.
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka
Pozdrawiam - Baśka
- kasiuta74
- 500p
- Posty: 700
- Od: 1 sty 2012, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Domowe Kasi
Dziewczyny moje kochane dziękuje za miłe komentarze?.
Moniko ja też nie mogę się doczekać wiosny , otwarcia nowego sezonu i chociaż za oknem śnieg i -15 stopni to czas szybko mija. Jeszcze kilkanaście dni stycznia potem luty krótki i zaraz marzec a to już brzmi już optymistycznie .
Koteczki lubią wyglądać przez okno bo zawiesiłam posiłek dla sikorek?
Nusiu ja też miałam taką sytuację z prętnikami .Nie dość ,że zaraz wszystkie zdechły to jeszcze pozarażały inne ryby .Nie jestem pewna ale i bocje się wtedy pochorowały .Bocje udało się uratować ale gurami, glonojady, sumiki ,skalary i prętniki padły. Potem kupiliśmy 12 małych skalarów i niestety tylko połowa nich została. Karmiłam je mrożoną ochotką i podejrzewam ,że to im nie służyło. Odkąd dostają jedzenie w płatkach to jest ok. Poza tym nie dokupuje nowych ryb to i choróbska nie ma .
Ja też mam pieska ze schroniska?.Mój jest niedowidzący, niedosłyszący i mało kontaktowy .Nie sposób było go czegoś nauczyć bo głuchy i tak żyje sobie w swoim świecie?.jak jest ciepło to na podwórku a zimą w domu.
Jolu mam nadzieję ,że będę częściej zaglądać ale boję się cokolwiek obiecywać
Ja też tęsknię za tymi zapachami ,słoneczkiem i kolorowym ogrodem. Już sobie układam w głowie plan co kupić, gdzie posadzić i co pozmieniać .
U mnie latem doniczkowe też niestety schodzą na dalszy plan?..
Basieńko
Z tymi kotami to prawda?Wciskają się w takie miejsca, że trudno sobie to wyobrazić. Moja kotka (6,5 kg)weszła w kwiaty i gdyby nie pocięła storczykowych liści to nawet bym nie zauważyła ,że tam była. Niczego nie przesunęła i nic nie spadło. Na szczęście liście się zabliźniły.
Mój ogród jest raczej ozdobny. Ja jestem ?niekuchenna? więc żadne przetwory nie wchodzą w grę. Mam tylko kilka krzaków jagody kamczackiej , borówki ,trochę truskawek ,5 drzewek owocowych i 3 winorośle(zrobiłam wino ).
W zeszłym roku kupiłam klika krzaków pomidorów i wsadziłam do pojemników ale niewiele z tego można było spożytkować ?.
Więc z utęsknieniem czekam na kolorowe kwiaty?.róże przede wszystkim...
Słoneczka dla Was Kochane
I tradycyjnie okraszę wątek fotkami kwiatów tym razem z pokoju syna
Grubosz
Trzykrotka
Gardenia
P.S Zdjęcia nie były robione w pokoju syna
W wolnej chwili wpadnę do Was
Moniko ja też nie mogę się doczekać wiosny , otwarcia nowego sezonu i chociaż za oknem śnieg i -15 stopni to czas szybko mija. Jeszcze kilkanaście dni stycznia potem luty krótki i zaraz marzec a to już brzmi już optymistycznie .
Koteczki lubią wyglądać przez okno bo zawiesiłam posiłek dla sikorek?
Nusiu ja też miałam taką sytuację z prętnikami .Nie dość ,że zaraz wszystkie zdechły to jeszcze pozarażały inne ryby .Nie jestem pewna ale i bocje się wtedy pochorowały .Bocje udało się uratować ale gurami, glonojady, sumiki ,skalary i prętniki padły. Potem kupiliśmy 12 małych skalarów i niestety tylko połowa nich została. Karmiłam je mrożoną ochotką i podejrzewam ,że to im nie służyło. Odkąd dostają jedzenie w płatkach to jest ok. Poza tym nie dokupuje nowych ryb to i choróbska nie ma .
Ja też mam pieska ze schroniska?.Mój jest niedowidzący, niedosłyszący i mało kontaktowy .Nie sposób było go czegoś nauczyć bo głuchy i tak żyje sobie w swoim świecie?.jak jest ciepło to na podwórku a zimą w domu.
Jolu mam nadzieję ,że będę częściej zaglądać ale boję się cokolwiek obiecywać
Ja też tęsknię za tymi zapachami ,słoneczkiem i kolorowym ogrodem. Już sobie układam w głowie plan co kupić, gdzie posadzić i co pozmieniać .
U mnie latem doniczkowe też niestety schodzą na dalszy plan?..
Basieńko
Z tymi kotami to prawda?Wciskają się w takie miejsca, że trudno sobie to wyobrazić. Moja kotka (6,5 kg)weszła w kwiaty i gdyby nie pocięła storczykowych liści to nawet bym nie zauważyła ,że tam była. Niczego nie przesunęła i nic nie spadło. Na szczęście liście się zabliźniły.
Mój ogród jest raczej ozdobny. Ja jestem ?niekuchenna? więc żadne przetwory nie wchodzą w grę. Mam tylko kilka krzaków jagody kamczackiej , borówki ,trochę truskawek ,5 drzewek owocowych i 3 winorośle(zrobiłam wino ).
W zeszłym roku kupiłam klika krzaków pomidorów i wsadziłam do pojemników ale niewiele z tego można było spożytkować ?.
Więc z utęsknieniem czekam na kolorowe kwiaty?.róże przede wszystkim...
Słoneczka dla Was Kochane
I tradycyjnie okraszę wątek fotkami kwiatów tym razem z pokoju syna
Grubosz
Trzykrotka
Gardenia
P.S Zdjęcia nie były robione w pokoju syna
W wolnej chwili wpadnę do Was
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Domowe Kasi
No niezły zwierzyniec uzbierałaś - kot, pies, rybki
Pomidory w pojemnikach da się uprawiać, ale trzeba je duuużo podlewać.Straszne pijaki z nich. Posadzone do ziemi też dużo piją, ale jakby mniej to widać, bo wiadomo, mogą zaciągnąć wody z nieco większego obszaru - w pojemniku raz niepodlane od razu klapią i wtedy pożytku już z nich niewiele.
A gruboszek taki poskręcany... ja bym go przesadziła do ziemi z piaskiem i żwirkiem, a wiosną przycięła troszkę, żeby nabrał ładnego kształtu
Pomidory w pojemnikach da się uprawiać, ale trzeba je duuużo podlewać.Straszne pijaki z nich. Posadzone do ziemi też dużo piją, ale jakby mniej to widać, bo wiadomo, mogą zaciągnąć wody z nieco większego obszaru - w pojemniku raz niepodlane od razu klapią i wtedy pożytku już z nich niewiele.
A gruboszek taki poskręcany... ja bym go przesadziła do ziemi z piaskiem i żwirkiem, a wiosną przycięła troszkę, żeby nabrał ładnego kształtu
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Domowe Kasi
Ja pomidory mam tylko w polu. W doniczkach trzeba pilnować podlewania i nawożenia odpowiedniego. W gruncie daję tylko obornik pod nogi.
Kasiu, koty to 'szkodniki'. Ja mam 4 podwórkowe , jak to na wsi. Kochane, ale i łobuzy. Zniszczyły stroik na schodach i zdjęły częśc bombek z drzewka przy tarasie. Ciągle widzę, że "przesadzają" mi krokusy, bo tylko w tym miejscu ziemia długo nie zamarza.Wiadomo,co tam robią
Kasiu, koty to 'szkodniki'. Ja mam 4 podwórkowe , jak to na wsi. Kochane, ale i łobuzy. Zniszczyły stroik na schodach i zdjęły częśc bombek z drzewka przy tarasie. Ciągle widzę, że "przesadzają" mi krokusy, bo tylko w tym miejscu ziemia długo nie zamarza.Wiadomo,co tam robią
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Domowe Kasi
Kasiu
Jaki piękny piesek
Najważ niejsze,że ma dom i kochających opiekunów.Pewnie to mu wystarcza.
Jaki piękny piesek
Najważ niejsze,że ma dom i kochających opiekunów.Pewnie to mu wystarcza.
- kasiuta74
- 500p
- Posty: 700
- Od: 1 sty 2012, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Domowe Kasi
Witajcie dziewczyny
Obiecałam sobie ,że będę tu częściej zaglądać?.ale zawsze coś .
Teraz razem z M robimy mały remoncik u mojej mamy. Mama pojechała do sanatorium więc po pracy jeździmy i działamy ale na szczęście już do końca bliżej jak dalej?.
Moniko?. ano uzbierałam teraz mam trzy psy (jeden na przechowanie) dwa koty i rybki.Nie przejmuję się tym bo kiedyś bywało więcej .
Pomidory podlewałam ?.na początku było pięknie ale później łodygi zrobiły się żółte i zdechły. Może z pół kilograma pomidorków zebrałam .Wyczytałam ,że dobrze byłoby je pod daszkiem trzymać więc może w tym roku coś pokombinuję.
Grubosza przesadzałam ze dwa lata temu i był wtedy dość krótko przycięty ale potem stał u syna i rósł jak chciał? Na wiosnę znów będzie krótkie cięcie .
Jolu U mnie jedna kotka (bo druga niewychodząca)odrapała z kory prawie całą morelę oczywiście tę ładniejszą . Nie wiem co z nią będzie bo był duży mróz. Jedynie co zrobiłam to wszystkie drzewka grubo poowijałam agrowłókniną a na wiosnę zapodam może sztuczną korę .Poza tym na działkę przychodzą koty sąsiadów i też nie wiadomo co tam robią?.
Nusiu Ja też myślę ,że psiak mimo swoich ułomności , jest szczęśliwy .
W związku z tym ,że teraz często bywam u mamy to dzisiaj pokaże jakie ma kwiatuchy ...
I na koniec mój ulubiony
To oczywiście nie wszystkie kwiatki jakie mama posiada.Jak będę następnym razem to jeszcze cyknę parę fotek
Obiecałam sobie ,że będę tu częściej zaglądać?.ale zawsze coś .
Teraz razem z M robimy mały remoncik u mojej mamy. Mama pojechała do sanatorium więc po pracy jeździmy i działamy ale na szczęście już do końca bliżej jak dalej?.
Moniko?. ano uzbierałam teraz mam trzy psy (jeden na przechowanie) dwa koty i rybki.Nie przejmuję się tym bo kiedyś bywało więcej .
Pomidory podlewałam ?.na początku było pięknie ale później łodygi zrobiły się żółte i zdechły. Może z pół kilograma pomidorków zebrałam .Wyczytałam ,że dobrze byłoby je pod daszkiem trzymać więc może w tym roku coś pokombinuję.
Grubosza przesadzałam ze dwa lata temu i był wtedy dość krótko przycięty ale potem stał u syna i rósł jak chciał? Na wiosnę znów będzie krótkie cięcie .
Jolu U mnie jedna kotka (bo druga niewychodząca)odrapała z kory prawie całą morelę oczywiście tę ładniejszą . Nie wiem co z nią będzie bo był duży mróz. Jedynie co zrobiłam to wszystkie drzewka grubo poowijałam agrowłókniną a na wiosnę zapodam może sztuczną korę .Poza tym na działkę przychodzą koty sąsiadów i też nie wiadomo co tam robią?.
Nusiu Ja też myślę ,że psiak mimo swoich ułomności , jest szczęśliwy .
W związku z tym ,że teraz często bywam u mamy to dzisiaj pokaże jakie ma kwiatuchy ...
I na koniec mój ulubiony
To oczywiście nie wszystkie kwiatki jakie mama posiada.Jak będę następnym razem to jeszcze cyknę parę fotek
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Domowe Kasi
Ta ostatnia to chyba Pandan.Ma takie ząbeczki na brzegach liści.
Wszystkie piękne.
Wszystkie piękne.