Moje kwiaty w hydroponice cz.2
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Zielona_hydro problem tkwi w zbyt głęboko posadzonej roślinie.dolne korzenie powinny sięgać optymalnego poziomu wody. (ok połowy wysokości doniczki) .na jednej ze stron opisywałam dokładnie jak to ma wyglądać.Brak czasu nie pozwala mi tej strony znaleźć teraz.jeżeli nie znajdziesz postaram sie to zrobic jutro lub pojutrze.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 lis 2015, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
No i można powiedzieć że mnie też Pani Teresa zaraziła! Zastanawiam się tylko nad wyborem rośliny. Jestem zupełnie zielona w tym temacie i byłabym również bardzo wdzięczna za jakiś link lub kierunek na wątek czysto instruktażowy. Aha i mam pytanie czy zauważyła Pani że niektóre rosliny są tak jakby stworzone do hydroponiki? Np na zdrowy rozum to chyba lepiej te co lubią sucho czyli sukulenty, kaktusy albo zupełnie mokro często wspominany ryż :P
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Już myślałam że nikt więcej nie zechce uprawiać roślin w hydroponice.A tu proszę ,aż dwie nowe chętne .Tym bardziej miło Cię witam kolosowyatol, jako Teresa, a nie Pani Tak zwracamy sie do siebie na forum.Wiek tu nie odgrywa roli. Jeżeli uwaznie przeczytacie z Zielona_hydro moje dwie części wątku znajdziecie wiele rad które oparłam na własnym doświadczeniu.Jestem samoukiem i za pomocą prób i błędów doszłam do wiedzy jaką się dzielę z forumowiczami. Podobno w/g forumowiczów wskazówki są bardzo jasne, bez pompatycznie brzmiących naukowych zwrotów.Ot, dzielę sie własnym doświadczeniem .
Zielona_hydro jeżeli chodzi o nawozy to stosuję takie same jak do kwiatów w ziemi. Czasem zmieniam (na wiosnę) dla własnej wygody na granulowany nawóz do hydro.Różnicy znaczącej nie zauważyłam więc po co przepłacać
kolosowyatol tak naprawdę to wszystkie kwiaty można uprawiać tą metodą.Ja mogę polecić wszystkie moje kwiaty.Zaczęłam od fikusa beniamina (wyhodowałam ich już kilka, od malutkiej gałazki aż 4-5 pokoleń) jak są juz duże przekazuję znajomym, sobie zostawiam najstarszego . Teraz mam kolekcję fiołków afrykańskich, hoje campactę ,grudnika, figusa beniamina bonsai ,krosandrę pieknie kwitnącą, paproć, fikusa beniamina zielono białego. Na więcej nie mam miejsca .Postaram się zrobić fotki jutro a może pojutrze .
Życzę miłej lektury , w razie niejasności proszę pytajcie zawsze odpowiem.Teraz mam mało czasu (choroba w rodzinie) więc proszę o cierpliwość.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=14173 link do pierwszej częsci
Zielona_hydro jeżeli chodzi o nawozy to stosuję takie same jak do kwiatów w ziemi. Czasem zmieniam (na wiosnę) dla własnej wygody na granulowany nawóz do hydro.Różnicy znaczącej nie zauważyłam więc po co przepłacać
kolosowyatol tak naprawdę to wszystkie kwiaty można uprawiać tą metodą.Ja mogę polecić wszystkie moje kwiaty.Zaczęłam od fikusa beniamina (wyhodowałam ich już kilka, od malutkiej gałazki aż 4-5 pokoleń) jak są juz duże przekazuję znajomym, sobie zostawiam najstarszego . Teraz mam kolekcję fiołków afrykańskich, hoje campactę ,grudnika, figusa beniamina bonsai ,krosandrę pieknie kwitnącą, paproć, fikusa beniamina zielono białego. Na więcej nie mam miejsca .Postaram się zrobić fotki jutro a może pojutrze .
Życzę miłej lektury , w razie niejasności proszę pytajcie zawsze odpowiem.Teraz mam mało czasu (choroba w rodzinie) więc proszę o cierpliwość.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=14173 link do pierwszej częsci
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 9 gru 2015, o 11:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Teresa dziękujemy za tak szybką odpowiedź. Dziś wieczorem zabieram się do lektury. Czy raz w tygodniu podlewane rośliny w hydro to nie za często? Chodzi mi najbardziej o szeflerę. Czytałam że nie jest trudna do uprawy w hydro dla początkujących.
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Zielona_hydro cały urok uprawy hydroponicznej polega na tym że wskaźnik pokazuje nam kiedy należy podlać roślinkę.należy tylko obserwować kiedy wskaźnik opadnie do poziomu minimalnego ,odczekać 2-3 dni i podlać.Przeglądając wątek z pewnością znajdziesz taką informację.
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Obiecane fotki.Nie wszystkie wyglądają imponująco (chodzi mi o kwitnienie) bo to czas odpoczynku.Nawet fiółki przechodzą okres spoczynku .,a krosandra która na wiosnę nie miała ani jednego listka (coś ją zaatakowało ,więc oberwałam wszystkie nawet te pojawiające się zawiązki listków) odwdzięczyła się i wygląda imponująco.
hoja campacta chyba 10-letnia
figus beniamin bonsai
grudnik dopiero zaczyna kwitnąć
Krosandra bedzie kwitnąc dopiero na wiosnę
czteroletni fikus
dzisiejszy nabytek miniatury gwiazdy betlejemskiej
hoja campacta chyba 10-letnia
figus beniamin bonsai
grudnik dopiero zaczyna kwitnąć
Krosandra bedzie kwitnąc dopiero na wiosnę
czteroletni fikus
dzisiejszy nabytek miniatury gwiazdy betlejemskiej
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Wspaniałych rozmiarów twoja hoja compacta- a czy chętnie kwitnie?
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Kwitnie od chyba 3-4 lat. Dostałam szczepkę z dwoma listkami i przez 4 lata stała jak zaczarowana .Sądziłam że nic z niej nie będzie. Dałam jej czas do powrotu z urlopu i chyba się przestraszyła bo po powrocie zauważyłam nowiutki długi pęd. No i tak sobie stoi na południowym parapecie i kwitnie co roku coraz obficiej.,tylko zapach nie jest zbyt przyjemny
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Witam serdecznie po długiej przerwie spowodowanej hmmmmm .... tym że już chyba wyczerpałam temat (porady) na temat uprawy w hydroponice i bardzo dziękuję tym którzy dali się namówić na tą formę uprawy kwiatów.Mimo to z wielką przyjemnością odpowiem na pytania nowicjuszy.
Kilka dni temu przekonałam się jak trudno usunąć ziemię z paprotki którą kupiłam i przenosiłam do hydro. Robiłam to wielokrotnie ale ta była wyjatkowo oporna na usuwanie ziemi , dlatego postanowiłam zrobić sesję zdjęć i pokazać że można usunąć ziemię z koszmarnie pokręconych cieniutkich korzeni.Operacja trwała prawie 3dni .Moczenie i oczyszczanie było powtarzane kilkakrotnie. Efekt końcowy jest zadawalający. Teraz paprotka będzie trochę chorować i powoli nabierać sił w nowym środowisku.
tak wyglądała po pierwszym 3godzinnym moczeniu i wstępnym oczyszczeniu
tak po całonocnym moczeniu i oczyszczeniu, jak widać na zdjęciu następnym wspomagałam sie plastikowym widelcem
Następne 3 zdjęcia po ponownym całonocnym moczeniu i po oczyszczeniu
Już w doniczce w hydro
Mam nadzieję ze nie zniechęciłam do uprawy w hydro.Ta paprotka była wyjątkowo oporna w czyszczeniu korzeni. Za miesiąc lub dwa wstawię nowe zdjęcie paprotki i przygotowującej się do kwitnienia hoi campacty.
Kilka dni temu przekonałam się jak trudno usunąć ziemię z paprotki którą kupiłam i przenosiłam do hydro. Robiłam to wielokrotnie ale ta była wyjatkowo oporna na usuwanie ziemi , dlatego postanowiłam zrobić sesję zdjęć i pokazać że można usunąć ziemię z koszmarnie pokręconych cieniutkich korzeni.Operacja trwała prawie 3dni .Moczenie i oczyszczanie było powtarzane kilkakrotnie. Efekt końcowy jest zadawalający. Teraz paprotka będzie trochę chorować i powoli nabierać sił w nowym środowisku.
tak wyglądała po pierwszym 3godzinnym moczeniu i wstępnym oczyszczeniu
tak po całonocnym moczeniu i oczyszczeniu, jak widać na zdjęciu następnym wspomagałam sie plastikowym widelcem
Następne 3 zdjęcia po ponownym całonocnym moczeniu i po oczyszczeniu
Już w doniczce w hydro
Mam nadzieję ze nie zniechęciłam do uprawy w hydro.Ta paprotka była wyjątkowo oporna w czyszczeniu korzeni. Za miesiąc lub dwa wstawię nowe zdjęcie paprotki i przygotowującej się do kwitnienia hoi campacty.
- wodnik63
- 100p
- Posty: 197
- Od: 30 paź 2010, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Tereso, dzięki Tobie i Twoim poradom żyją moje hoye i nie tylko one, wszystkie co do jednej w hydro, sposób postępowania podpatrzyłam dawno temu właśnie w Twoim wątku (To skarbnica wiedzy). Pomysł z paprotką też jest super, nie wiem, czy się nie skuszę, bo ciągle za mało podlewam moją paproć. Jedynie to rozplątywanie korzeni mnie trochę przeraża, a to jest wielki nephrolepis.
Nawet nie myśl o zamyklaniu wątku, bo jest bardzo potrzebny
Nawet nie myśl o zamyklaniu wątku, bo jest bardzo potrzebny
Pozdrawiam, Baśka
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Basiu do póki będę potrzebna nie zamknę wątku. Z wielka przyjemnością dzieliłam się swoimi własnymi doświadczeniami.A największą satysfakją jest to że tak wiele osób zaraziłam tą metodą uprawy.Wszystkim zainfekowanym GRATULUJĘ!!!!!!!.i dziekuje że mi uwierzyliście.
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
- Paulinaaa
- 1000p
- Posty: 1134
- Od: 9 sty 2013, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Teresko na podstawie zdjęć nie potrafię stwierdzić co się dzieje z hibiskusem - zdjęcia za mało wyraźne.
Sprawdź roślinę pod kątem przędziorków to najbardziej oblegany wróg hibiskusów
Sprawdź roślinę pod kątem przędziorków to najbardziej oblegany wróg hibiskusów